Msza święta w intencji Ojczyzny i Związku. Inauguracja XXXI KZD NSZZ „Solidarność”. Fotogaleria

Związkowcy, uczestnicy XXXI KZD NSZZ „S” rozpoczęli swój zjazd – jak przystało na organizację odwołującą się do katolickiej nauki społecznej i nauczania św. Jana Pawła II – od mszy świętej. Przed malowniczym, drewnianym stuletnim kościółkiem w Spale zgromadziło się na mszy polowej kilkuset związkowców. Ks. kanonik Ludwik Kowalski, proboszcz parafii pw. Św. Brygidy w Gdańsku, homilię oparł o nauczanie św. Jana Pawła II kierowane do rodaków.

– Naród, który nie zna swojej historii, traci tożsamość, a bywa, że i niepodległość. Naród, który nie zna słów swoich proroków, marnieje i traci poczucie bezpieczeństwa – rozpoczął homilię ks. Kowalski, przypominając o niedawno obchodzonej 45. rocznicy wyboru na Stolicę Piotrową św. Jana Pawła II. 

– Bliskość i bezpośrednia relacja z ludźmi to jest to wszystko, co możemy dostrzec w posłudze Jana Pawła II. Jak bardzo cierpiał, gdy rozpoczęły się strajki w Polsce, gdy na bramie nr 2 Stoczni Gdańskiej zawieszono jego wizerunek – wtedy tym bardziej czuł się odpowiedzialny za to, co działo się w Polsce. Czuł się odpowiedzialny za Solidarność – mówił proboszcz parafii św. Brygidy w Gdańsku.  

Przypomniał, że św. Jan Paweł II odmłodził Kościół, spotykając się z różnymi środowiskami podczas wielu pielgrzymek i często powtarzał wiernym: „Musicie od siebie wymagać, nawet gdyby inni od was nie wymagali”. 

Relikwie bł. Księdza Jerzego także towarzyszyły zgromadzonym. Zostaną przekazane do  radomskiego zespołu klasztornego bernardynów w Radomiu – parafii pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej oraz na daleką Kostarykę.

Na świecie jest ok. 1300 miejsc, w których są przechowywane relikwie ks. Jerzego Popiełuszki. We Francji, gdzie wydarzył się cud otwierający drogę do beatyfikacji ks. Jerzego, jest ich 15.

Po wyłowieniu zwłok księdza Jerzego Popiełuszki z Wisły 30 października 1984 roku przewieziono ciało kapłana do Białegostoku, gdzie  przeprowadzono sekcję. Szczątki przechowywano w Zakładzie Medycyny Sądowej Akademii Medycznej w Białymstoku. Dr Jan Szrzedziński z tegoż zakładu, który przeprowadził badania toksykologiczne i chemiczne – narażając się na szykany, postanowił przekazać je, wraz z dokumentacją lekarską, archidiecezji białostockiej.

[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej