– Dzisiejszy dzień, jak każde spotkanie, rozpoczęliśmy mszą świętą – zwrócił się do zebranych Krzysztof Dośla, przewodniczący RG NSZZ „Solidarność”, otwierając Walny Zjazd Delegatów Regionu Gdańskiego „S”.

Inne informacje na temat WZD:

• Relacja z mszy świętej, która poprzedziła zjazd, znajduje się TUTAJ…>>
• Zapowiedź WZD i najważniejsze informacje opublikowaliśmy TUTAJ…>>

————————-

– Cieszę się, że możemy się spotkać w tej tak ważnej dla naszego Związku Sali BHP, która dużym wysiłkiem została odrestaurowana. Gdyby nie NSZZ, to kto wie, czy ta sala by tu jeszcze stała – powiedział. – 43 temu w tej sali robotnicy marzyli o wolnej i suwerennej Polsce, niezależnym związku, niezależnym samorządzie. Wtedy wydawało się, że po podpisaniu porozumień nic złego nas nie spotka i zostaje tylko pracować na rzecz drugiego człowieka. Okazało się, że scenariusz pisany przez władze był inny. Musieliśmy więc przejść długą drogę.

Jednym z gości zebrania był wojewoda pomorski Dariusz Drelich. – Solidarność jest dla mnie wielkim wsparciem oraz oparciem, za co chciałbym publicznie podziękować, ponieważ moja misja i realizacja zadań nie byłaby możliwa bez wsparcia – powiedział. – Też jestem kierownikiem zakładu, w którym działa związek zawodowy i świetnie się nam współpracuje.

Jak powiedział, „Solidarność” stoi na straży godności wszystkich, którzy pracują… – za co chciałbym podziękować – zaznaczył. – Dla mniej jesteście wielkimi przyjaciółmi mojej misji. Życzę owocnych obrad.

Po rozpoczęciu zjazdu Krzysztof Dośla zwrócił uwagę, że teraz jest czas oceny „5 lat, które są za nami, ale i projektowania naszych zamiarów i zamysłów na najbliższe lata”. Miniony okres podsumował także Piotr Duda, przewodniczący KK.

– Tam, gdzie funkcjonują reprezentatywne organizacje, w szczególności NSZZ „Solidarność” możemy się obronić i nie pozwoliliśmy na wykorzystanie kryzysu do liberalizacji prawa pracy – powiedział Piotr Duda. – Jesteśmy najsilniejszym związkiem i dlatego jesteśmy atakowani. To trudny okres dla wolności słowa, która dotyczy tylko jednej strony. To dzięki „Solidarności” żyjemy w wolnej Europie.

Odniósł się także m.in. do wojny za wschodnią granicą Polski, która pokazała, że „nic nie jest nam dane na zawsze, a sytuacja może się zmienić w ciągu jednej doby” oraz ochrony działaczy związkowych. – Dla nas jest bardzo ważne, aby Związek się rozwijał, a ochrona była skuteczna – przypomniał. – Tym porozumieniem bronimy skutecznie działaczy – dodał.

Przypomniał, że Związek od wielu lat borykał się także z problemem funduszu socjalnego oraz jego zamrożenia. – Mam nadzieję, że niedługo dojdziemy do tego, że będziemy mogli go obliczać na bieżąco – powiedział odnosząc się do kolejnego punktu porozumienia jakie niedawno zostało podpisane z rządem. 

Kolejnym etapem spotkania było rozpoczęcie procedowania porządku obrad, w tym wybór członków komisji. Zaprezentowany został także film podsumowujący ostatnie lata w Regionie Gdańskim.