Siłą jest miłość. Męczeństwo i kanonizacja ojca Maksymiliana Kolbe – numer obozowy 16670

Maksymilian Maria Kolbe został kanonizowany przez papieża Jana Pawła II jako męczennik. Pomimo trwającego w Polsce stanu wojennego, 10 października 1982 roku, na plac św. Piotra w Rzymie stawili się rodacy polskiego męczennika. Na uroczystość nie mógł przybyć prymas Józef Glemp. Pielgrzymki wyjeżdżały pod czujnym okiem SB.

Ojciec Maksymilian Maria Kolbe (Rajmund Kolbe), święty, męczennik, kapłan, filozof i teolog, dziennikarz, franciszkanin umierał w niemieckim nardodowo-socjalistycznym KL Auschwitz śmiercią głodową na przełomie lipca i sierpnia 1942. Oddał swoje życie za bliźniego – Franciszka Gajowniczka. Zakonnik konał w celi nr 18 w podziemiach bloku 11. Do końca spowiadał i udzielał rozgrzeszenia towarzyszom niedoli. Jego postawa, do końca wierna głębi nauki Chrystusa, zadziwiła oprawców spod znaku pogańskiej swastyki.
17 lutego 1941 r. Niemcy aresztowali o. Kolbego i uwięzili na Pawiaku, poddając go brutalnemu śledztwu, Został przewieziony do KL Auchwitz 28 maja 1941 roku. Na ręku wytatuowano mu numer 16670. Do współwięźnia Józefa Stellera powiedział: „Nienawiść nie jest siłą twórczą. Siłą twórczą jest miłość”.
29 lipca 1941 roku podczas apelu obozowego O. Kolbe wyszedł przed szereg współwięźniów po tym, jak na obozowym placu wyselekcjonowano dziesięć osób, które miały umrzeć w głodowej celi śmierci za to, że jeden z więźniów uciekł.

Miał wtedy miejsce niecodzienny dialog między siłą dobra a mocą zła:
– Czego chce ta polska świnia – zapytał po niemiecku „Lagerfuehrer” Karl Fritzsch, przedstawiciel „rasy panów”, kiedy stanął przed nim o. Maksymilian, w pasiaku, wyprostowany jak struna ze spokojem na twarzy.
Po niemiecku Ojciec Maksymilian poprosił, aby mógł zająć miejsce nieznanego mu współwięźnia (potem okazało się – Franciszka Gajowniczka), który rozpaczliwie błagał o litość. Zapytany przez oprawcę: „Dlaczego?”, franciszkanin odparł po prostu: „Jestem księdzem katolickim”. Niemiecki nadzorca, zaskoczony odwagą i bezpośredniością odpowiedzi, odparł: Ja, bitte, bitte! (Proszę, ew.: Zapraszam!).
Po kilku dniach głosy z celi śmierci cichły. Niemcy wynosili ciała kolejnych zmarłych.
Kolbe zmarł ostatni, dobity zastrzykiem z kwasu karbolowego wstrzykniętym najprawdopodobniej 14 sierpnia 1941 r. Tłumacz Brunon Borgowiec, który przeżył obóz wspominał: „Ojciec Kolbe siedział na posadzce oparty o ścianę. Miał oczy otwarte. Jego ciało było czyściutkie i promieniowało”. Ciało zakonnika spalono w krematorium.

Cela śmierci bloku głodowego w KL Auschwitz

Przypomnijmy, że ojciec Kolbe założył wraz ze współbraćmi w 1917 roku Rycerstwo Niepokalanej (Militia Immaculatae). Wstrząsnęły nim bolszewicki przewrót w Rosji i agresja wobec religii. Od 1922 r. wydawał miesięcznik „Rycerz Niepokalanej” (w 1938 r. nakład sięgnął miliona egzemplarzy), a od 1935 r. „Mały Dziennik”. W latach 1931–1935 prowadził działalność misyjną w Japonii, w Chinach i w Indiach. Nie cieszył się sympatią sanacji. Na tej i tak mu nie zależało.
Po powrocie do Polski postanowił uruchomić radiofonię, czyli stację nadawczą o małej mocy w Niepokalanowie. Zgodnie z obowiązującym prawem nie istniała taka możliwość więc został krótkofalowcem o znaku SP3RN (Radio Niepokalanów). Stacja nadawała na przełomie lat 1937/1938, pokrywając swoim zasięgiem obszar niemal całego kraju.

Franciszek Gajowniczek i Ojciec Święty Jan Paweł II 10 października 1982 r.

Franciszek Gajowniczek, żołnierz Września, został przeniesiony do obozu koncentracyjnego KL Sachsenhausen, w którym doczekał się wyzwolenia przez wojsko amerykańskie.
Papież Paweł VI 17 października 1971 roku ogłosił ojca Maksymiliana Kolbego błogosławionym. Papież Jan Paweł II 10 października 1982 roku zaliczył ojca Maksymiliana do grona świętych męczenników Kościoła.
Papież Franciszek modlił się w celi, w której osadzono męczennika: „Panie, miej litość nad Twoim ludem! Panie, przebacz tyle okrucieństwa!”.

[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej