Koronawirus atakuje – tragiczny rekord ostatniej doby

Nadciąga poważny kryzys. Ministerstwo Zdrowia opublikowało 24 marca br. o 10.30 najnowszy raport dotyczący sytuacji epidemiologicznej. W ciągu ostatniej doby odnotowano 29 978 nowych przypadków zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2. Z powodu COVID-19 zmarło kolejnych 575 osób (tylko na COVID-19 zmarło 115 osób, z powodu współistnienia COVID-19 z innymi schorzeniami 460).

Dotychczas najwięcej nowych przypadków zakażeń odnotowano w listopadzie ub.r. (27 875).

Co dalej? Co nas czeka?

Tego nikt na dzisiaj nie wie. Zależy to od wielu czynników, znajdujących się poza kontrolą kogokolwiek. Zależy od naturalnego przebiegu epidemii. Pandemie w sposób naturalny słabną po pewnym czasie. Epidemie dżumy, czyli czarnej śmierci, przychodziła i odchodziła, grypa hiszpanka w XX wieku zabiła tyle ludzi co dwie wojny światowe. Ponad 60-70 milionów ludzi zmarło podczas tamtej epidemii, która trwała trzy lata, o czym się nie pamięta – powiedział nam prof. nauk med. Piotr Czauderna, przewodniczący Rady ds. Ochrony Zdrowia przy Prezydencie RP.

Sytuacja staje się groźna. Coraz bardziej realne jest wprowadzenie stanu wyjątkowego na obszarze kraju. Na czwartek zapowiedziane jest ogłoszenie kolejnych obostrzeń dotyczących m.in. przemieszczania się oraz marketów. Co do zamknięcia żłobków i przedszkoli – na razie nie wiadomo. Pozostaną zapewne otwarte dla dzieci rodziców zmagających się z pandemią i ze służb mundurowych. Wejdą w życie zapewne od poniedziałku 29 marca br.

W kraju jest 35 444 miejsc w szpitalach dla zakażonych, z czego zajętych 26 511. Podłączenia do respiratora wymaga 2537 chorych. Pozostało 829 wolnych respiratorów.

Wzrost zakażeń wiąże się z brytyjską odmianą SARS-CoV-2 oznaczoną jako B.1.1.7, którego transmisyjność jest wysoka, na poziomie 30 procent. Śmiertelność jest wyższa o 60 procent. Rozwój sytuacji zależy od liczby osób, które się zaszczepią, od skuteczności szczepionki w stosunku do kolejnych wariantów wirusa, od tego, jak będą się mutacje rozprzestrzeniały i jak będą one zjadliwe.

[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej