12 rocznica Katastrofy Smoleńskiej. Piotr Duda złożył wieńce w imieniu „Solidarności”

Mszą świętą w kościele pw. Świętej Anny przy Krakowskim Przedmieściu w Warszawie, apelem poległych przed pałacem Prezydenckim oraz złożeniem wieńców pod pomnikami Lecha Kaczyńskiego i Ofiar Katastrofy Smoleńskiej uczczono 12. rocznicę katastrofy Smoleńskiej. W imieniu NSZZ ”Solidarność” w uroczystościach wziął udział przewodniczący KK NSZZ „S” Piotr Duda oraz poczet sztandarowy ze sztandarem naszego Związku. Związkowe sztandary były też obecne w innych miejscach, gdzie uczono pamięć ofiar katastrofy.

Minęło już 12 lat od dramatycznego sobotniego poranka 10 kwietnia 2010 roku gdy w katastrofie wojskowego samolotu Tu-154M o godz. 8:41:06 zginął prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką Marią, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski i 93 inne osoby – przedstawiciele polskiej elity, szefowie najważniejszych urzędów, generałowie, duchowni, parlamentarzyści, urzędnicy i członkowie różnych stowarzyszeń. Był to koniec ich podróży podjętej by oddać hołd polskim oficerom zamordowanym w 1940 roku w katyńskim lesie.
Po mszy świętej 10 kwietnia br. delegacje przeszły przed pałac Prezydencki, gdzie w apelu poległych odczytane zostało 96. nazwisk ofiar katastrofy. Na placu Piłsudskiego przedstawiciele władz państwowych, parlamentarzyści i przedstawiciele różnych środowisk złożyli wieńce i kwiaty pod pomnikami Lecha Kaczyńskiego i Ofiar Katastrofy Smoleńskiej. W imieniu NSZZ „Solidarność” wieńce złożył przewodniczący Komisji Krajowej NSZZ „S” Piotr Duda.

W niedzielę, 10 kwietnia Radio Gdańsk przypomniało cykl audycji dokumentalnych „Lech Kaczyński – Zainspirowany Niepodległością”. Cykl miał premierę na antenie Radia Gdańsk 10 kwietnia 2018 roku. Autorem scenariuszy audycji jest prezes Radia Gdańsk dr Adam Chmielecki, współautor książek „Lech Kaczyński. Biografia polityczna 1949–2005” oraz „Prezydent: Lech Kaczyński, 2005-2010”.

Wiele pytań pozostaje bez odpowiedzi. Kluczowy dowód, wrak naszego samolotu pozostaje po stronie rosyjskiej i pod kontrolą tamtejszych służb. Bez dostępu do najistotniejszych dowodów, czyli wraku polskiej maszyny z biało-czerwoną szachownicą, nie jest możliwy postęp w dochodzeniu do prawdy o okolicznościach katastrofy z 10 kwietnia 2010 roku. Nie ma gwarancji, że wrak naszego samolotu, kiedykolwiek zostanie udostępniony do szczegółowych badań. Wiele śladów zostało bezpowrotnie zniszczonych.
Droga do materiałów zdjęciowych i nagrań amerykańskiej National Security Agency (Agencja Bezpieczeństwa Narodowego) jest zamknięta. Szanse przeprowadzenia międzynarodowego śledztwa są znikome, a powołanie międzynarodowej komisji (komisja określana jako MAK była jej parodią) – iluzoryczne.

[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej