Stan epidemii przechodzi w stan zagrożenia epidemicznego, a WHO chce rządzić globalnie

Stan epidemii został zniesiony i od 16 maja br. w Polsce obowiązuje stan zagrożenia epidemicznego.

W okresie od dnia 20 marca 2020 r. do odwołania na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej ogłasza się stan epidemii w związku z zakażeniami wirusem SARS-CoV-2 – mówiło Rozporządzenie Ministra Zdrowia w sprawie ogłoszenia na obszarze Rzeczypospolitej Polskiej stanu epidemii. Trwał on 26 miesięcy.  Codziennie przez dwa lata żyliśmy w cieniu COVID–19, pod presją koronawirusa. Z maseczkami na twarzach, z teleporadami i podawanymi codziennie liczbami zakażeń, hospotalizacji i zgodnów z powodu COVID–19 oraz chorób współistniejących.

Teraz decyzją Ministerstwa Zdrowia stan epodemii zostaje przekształcony w stan zagrożenia epidemicznego. Min. Adam Niedzielski zapewnił, że decyzja ta została skonsultowana na różnych szczeblach administracji centralnej oraz samorządowej i z szerokim gronem ekspertów.  

– Cały czas prowadzimy dokładny monitoring sytuacji. W ostatnim czasie średnia liczba dziennych zakażeń wynosi zawsze poniżej 1000. Z tygodnia na tydzień obserwujemy więc kontynuację trendu spadkowego. Dynamika jest nawet rzędu 35 proc. w skali całego kraju. Podobne zjawisko widzimy w szpitalnictwie. Doszliśmy już do poziomu hospitalizacji 1000 pacjentów w szpitalach. Cały czas monitorujemy to, czy pojawiają się nowe mutacje, badamy nowe przypadki pod kątem genomu, czyli to, z jakimi mutacjami mamy do czynienia – powiedział minister Niedzielski.

Stan zagrożenia epidemicznego nie jest zniesieniem epidemii. To symboliczna zmiana światła w sygnalizatorze z czerwonego na pomarańczowe, które pokazuje, że ryzyko pozostało, ale sytuacja zmierza w dobrym kierunku – poinformował Niedzielski.

Tymczasem w obronie suwerenności Polski apel do premiera Morawieckiego w sprawie „międzynarodowego traktatu antypandemicznego” wystosowało grono prawników z Ordo Iuris.

W czym rzecz? Otóż WHO (Światowa Organizacja Zdrowia, globalna instytucja, finansowana ze środków prywatnych, w tym przez firmy farmaceutyczne) pracuje nad tzw. międzynarodowym traktatem antypandemicznym.

Zgodnie z założeniami dokumentu, WHO miałaby przejąć część kompetencji państw, globalnie regulując kwestie polityki zdrowotnej. Od 22 do 28 maja br. planowane jest 75. Światowe Zgromadzenie do Spraw Zdrowia w Genewie (siedziba WHO), na którym prawdopodobnie zapadną decyzje odnośnie ostatecznego kształtu traktatu. Ten zaś stanie się przedmiotem sierpniowej sesji ONZ.

Instytut Ordo Iuris przygotował zatem petycję do premiera z apelem o sprzeciwienie się próbom ograniczania suwerenności Polski i przekazania jej części globalnym organizacjom.

Petycję można podpisywać na stronie zablokujmytraktatwho.pl.

Deklarowanym celem „traktatu antypandemicznego” jest poprawa globalnej ochrony zdrowia. W rzeczywistości przewiduje on ograniczenie suwerenności państw na rzecz Światowej Organizacji Zdrowia WHO. Poparcie dla rozpoczęcia negocjacji nad treścią dokumentu wyraziła już Rada Europejska, a w lutym odbyło się pierwsze spotkanie negocjacyjne.

– Nietrudno sobie wyobrazić sytuację, w której eksperci Światowej Organizacji Zdrowia nakazują wszystkim sygnatariuszom dokumentu wprowadzenie bezwzględnego obowiązku szczepień czy lockdownu, który ma przecież wpływ także na naszą gospodarkę, a co za tym idzie finanse całego państwa – napisano w apelu.

WHO jest finansowana poprzez składki państw członkowskich i dotacje ponad 80 organizacji pozarządowych, firm z przemysłu farmaceutycznego oraz Fundację Billa i Melindy Gates i Fundację Rockefellera. Datki na rzecz WHO fundacji i organizacji pozarządowych z sektora prywatnego przekraczają składki państw członkowskich i stanowią ok. 70 proc. jej funduszy.

– To dzięki zróżnicowanej strategii walki z epidemią, świat mógł weryfikować i wycofywać się z nieskutecznych instrumentów polityki sanitarnej – akcentują autorzy apelu.

Petycja wzywa premiera do „stanowczego sprzeciwu wobec wpisania do traktatu niebezpiecznych przepisów, ograniczających polską suwerenność”.  

 (Na zdj. od lewej dyrektor NIZP-PZH dr hab. n. o zdr. Grzegorz Juszczyk i minister zdrowia Adam Niedzielski, fot. Ministerstwo Zdrowia)

[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej