Zawody marynarza i portowca z racji charakteru pracy i specyfiki właścicielskiej powinny być objęte ponadzakładowymi układami zbiorowymi pracy, czyli zawieranymi na wyższym szczeblu, niż układ zakładowy i dlatego jego stroną może być organ ponadzakładowej organizacji związkowej oraz organizacji pracodawców.

Audycja, wyemitowana na antenie Radia Gdańsk 20 listopada br., powstała we współpracy z Regionem Gdańskim NSZZ „Solidarność” w ramach programu „Dialog społeczny – kluczem do rozwoju”.

W Polsce prawo pracy reguluje przede wszystkim Kodeks pracy. W krajach zachodnich, np. w Niemczech, Francji czy Wielkiej Brytanii gdzie często pracują nasi rodacy, duże znaczenie (bywa – większe niż Kodeks pracy) mają układy zbiorowe pracy.  

1 stycznia 2020 roku w Europie weszły w życie przepisy zawarte w układach zbiorowych pracy, wymagające, aby prace przy mocowaniu i zabezpieczaniu kontenerów były wykonywane przez portowców, a nie przez nieprzeszkolonych pracowników tymczasowych lub samych marynarzy. Związkowcy z „Solidarności”, ITF i ETF często podkreślali, że mocowanie ładunków powinno stanowić pracę wykonywaną przez wykwalifikowanych pracowników portowych.

Terminale w Gdyni i w Gdańsku należą do gigantycznych operatorów na rynku przewozów kontenerowych. Sektory logistyczne i transportowe obejmują terminale dla statków wycieczkowych, centra dystrybucyjne, składy, usługi kolejowe oraz stocznie. Czy w gigantycznym organizmie gospodarczym, biorąc też pod uwagę pochodzenie kapitału, da się wypracować porozumienie w ramach układów zbiorowych pracy?

Edward Fortuna wprowadzający sztandar Związku (fot. ASG)

O układach zbiorowych dotyczących marynarzy i portowców red. Tomasz Sosnowski rozmawiał z Edwardem Fortuną, przewodniczącym NSZZ „Solidarność” w Zarządzie Morskiego Portu Gdańsk, członkiem Komisji Rewizyjnej KK NSZZ „Solidarność”.

Projekt otrzymał dofinansowanie z Norwegii poprzez Fundusze Norweskie 2014-2021, w ramach programu „Dialog społeczny – kluczem do rozwoju”.

Audycja tutaj…