O BHP w Radiu Gdańsk

Liczba przypadków chorób zawodowych systematycznie spada. W 2019 roku w Polsce stwierdzono ich 2065 – to o prawie 4 tysiące mniej niż w 2001 roku. Choroby zawodowe były tematem kolejnej audycji Radia Gdańsk przygotowywanej wspólnie przez Dział Informacji i Promocji ZRG NSZZ „Solidarność” i rozgłośnię. Cykl audycji realizowany jest w ramach projektu „Godna praca to bezpieczna praca”.

Choroba zawodowa to choroba spowodowana działaniem czynników szkodliwych dla zdrowia występujących w środowisku pracy lub spowodowana sposobem wykonywania pracy. Ma ona najczęściej charakter przewlekły i prowadzić może do trwałej utraty zdrowia. Według polskiego prawa za choroby zawodowe uważa się jedynie te znajdujące się w wykazie określonym rozporządzeniem Rady Ministrów.

O występowaniu chorób zawodowych w naszym województwie na antenie Radia Gdańsk 27 czerwca mówiła Anna Obuchowska, rzecznik Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej w Gdańsku.

– Wśród chorób zawodowych w województwie pomorskim od kilku lat dominują choroby zakaźne lub pasożytnicze. W ubiegłym roku najczęściej stwierdzanymi chorobami zawodowymi, poza chorobami zakaźnymi i pasożytniczymi, były choroby układu nerwowego spowodowane sposobem wykonywania pracy. Były też przewlekłe choroby narządu głosu spowodowane nadmiernym wysiłkiem głosowym i przewlekłe choroby narządu ruchu wywołane sposobem wykonywania pracy. W naszym województwie na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat liczba chorób zawodowych oscyluje w granicach od 50 do 130 przypadków.

W okresie pandemii liczba chorób zawodowych spadła. – W 2020 roku było 60 przypadków i 56 przypadków w 2021 roku.  Orzeczenie o chorobie zawodowej i później wydawanie decyzji przez inspektora powiatowego stanowi dosyć długotrwały proces. W związku z pandemią, przez to, że niektóre urzędy pracowały zdalnie albo okresowo w ogóle nie działały, to w ostatnich dwóch latach przypadków było trochę mniej, ale zgłoszeń chorób zawodowych, które czekają na rozpatrzenie, było w pandemii tyle samo, czyli około 100 – powiedziała Anna Obuchowska.

Jednak wyraźny spadek liczby chorób zawodowych obserwowany jest od początku lat dwutysięcznych, czyli od dosyć odległych czasów, ponieważ jeszcze w latach 1998 i 1999 przypadków chorób zawodowych było około 700 – 800. – Mieliśmy wtedy jeszcze działający przemysł, duże zakłady pracy, stocznie. Wraz ze zmianami gospodarczymi nastąpił dość wyraźny spadek, który obserwujemy do tej pory – stwierdziła rzeczniczka.

Podejrzenie choroby zawodowej może zgłosić sam pracownik, jeżeli jest już na emeryturze, a jeżeli pracuje, zgłasza to za pośrednictwem lekarza medycyny pracy. Najpierw musi pojawić się orzeczenie o chorobie zawodowej, które wydają jednostki orzecznicze. W naszym regionie jest to Wojewódzki Ośrodek Medycyny Pracy w Gdańsku. Natomiast jeśli pojawiają się jakieś wątpliwości co do samego orzeczenia, to WOMP może poprosić o konsultacje albo badanie pomocnicze jednostkę orzeczniczą drugiego stopnia, którą w tej chwili jest Instytut Medycyny Pracy w Łodzi.

 – Jeżeli zostaje wydane orzeczenie o chorobie zawodowej bądź braku podstaw do jej orzeczenia, sprawa trafia do właściwego powiatowego inspektora sanitarnego, na terenie którego znajduje się zakład pracy danej osoby. Inspektorat powiatowy prowadzi wtedy swoje czynności, które kończą się wydaniem decyzji o chorobie zawodowej albo jej braku. Od orzeczenia, podobnie jak od decyzji inspektora, może odwołać się zarówno pracownik, jak i pracodawca, dlatego wszystkie stopnie samego wydawania zaświadczenia o chorobie zawodowej są długotrwałe. Jeżeli już dojdzie do wydania przez inspektora ostatecznej decyzji, jest to decyzja drugiej instancji wojewódzkiego inspektora sanitarnego, pracownik nadal ma prawo złożyć od tej decyzji skargę do sądu. Najpierw jest to sąd wojewódzki, a niektóre sprawy kończą się w Naczelnym Sądzie Administracyjnym, dlatego czasami to bardzo długo trwa. Nasze rekordowe sprawy toczą się dziewięć lat – dodała Anna Obuchowska.

Najczęściej występującymi chorobami zawodowymi w Polsce są choroby zakaźne lub pasożytnicze. W 2019 roku odnotowano 700 przypadków takich chorób. Okazuje się, że najczęstszą chorobą w tej grupie, ale i chorobą w ogóle, jest borelioza – stwierdzono 628 jej przypadków, co stanowi prawie 90 proc. chorób z grupy zakaźnych i pasożytniczych. Na drugim miejscu pod względem występowania są choroby z grupy pylic płuc – były to 453 przypadki. Do grupy tej należą: pylice górników kopalń węgla, pylica azbestowa i pylica krzemowa. Trzecie miejsce w zestawieniu chorób zawodowych zajmują przewlekłe choroby narządu głosu – to 268 przypadków, co daje 13 proc. wszystkich chorób zawodowych. Niewiele mniej było przypadków przewlekłych chorób obwodowego układu nerwowego, z których większość stanowi zespół cieśni w obrębie nadgarstka.

Link do audycji…>>

(mk)

Region Gdański NSZZ „Solidarność”
Region Gdański NSZZ „Solidarność”

Projekt otrzymał dofinansowanie z Norwegii poprzez Fundusze Norweskie 2014-2021, w ramach programu „Dialog społeczny – godna praca”.

[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej