W 2 postulacie Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego w Gdańsku strajkujący domgali się zagwarantowania prawa do strajku oraz zapewnieniu bezpieczeństwa strajkującym i osobom wspomagającym.

W audycji „Głos Pracownika” na antenie Radia Gdańsk wraz ze Sławomirem Adamczykiem, kierownikiem Działu Branżowo-Konsultacyjnego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” i członkiem Komitetu Koordynacji Rokowań Zbiorowych Europejskiej Konfederacji Związków Zawodowych, 9 października br. zastanawiano się, na ile zmiana w kodeksie prawa cywilnego (zwiększenie ochrony działaczy związkowych, a utrzymująca się, a nawet rosnąca, przewlekłość postępowań przed sądami) ułatwia dialog społeczny w zakładach pracy.

– To bardzo świeża zmiana, aczkolwiek związki zawodowe zabiegały o nią od dłuższego czasu. Mieliśmy wiele przypadków, w których pracodawcy próbowali pozbyć się liderów związkowych, licząc na przewlekłość postępowań sądowych w sprawie przywrócenia do pracy – wskazywał w audycji „Głos Pracownika” ekspert NSZZ „S”.

Dziś strajkować można w praktyce tylko w dużych firmach i wyłącznie, jeżeli chodzi o pieniądze – czyli de facto niemal nie jest możliwe sięgnięcie po do tej formy protestu. Czy Polacy w praktyce stracili prawo do strajku? Czy jest wogóle możliwy strajk generalny, który był prowadzony de facto w 1980 roku i w marcu 1981 roku?

Audycja tutaj…

Więcej na stronie projektu