Uczniowski Marsz Katyński przybył do siedziby gdańskiej „Solidarności”
Swoisty kurs historii najnowszej dla uczniów Szkoły Podstawowej nr 26 w Gdańsku odbył się w gdańskiej siedzibie NSZZ „S”. Grupa siedmiu uczniów dzięki nauczycielkom – pasjonatkom historii Urszuli Roguskiej i Annie Neubauer zapoznała się w koniecznym skrócie z powstaniem naszego Związku.
Uczenie historii nie jest łatwe. Nie chodzi tylko o to, że trudno trzymać się metodologii, zachować neutralność, być obiektywnym, bo jak mawiał Winston Churchill, „Historia jest pisana przez zwycięzców – History is written by the victors”. Chodzi o atrakcyjny, acz wolny od „tromtadracji” przekaz, trafiający do młodych odbiorców także do tych, dla których np. powstanie „Solidarności”, wejście Polski do NATO i do Unii Europejskiej, to odległa historia.
– Historia jest nauczana do VIII klasy szkoły podstawowej i w programie szkolnym zawiera wydarzenia z XX wieku. Chcemy też uczestniczyć w wydarzeniach, dedykowanych naszym bohaterom. Nasza inicjatywa ma pokazać tradycję, swoistą sztafetę pokoleń, która wiodła nas do własnego państwa oraz do powstania ruchu „Solidarności”. Naszą ideą jest marsz od dębu do dębu katyńskiego, które są dedykowane polskim jeńcom wojennym zamordowanym przez sowietów w 1940 roku. Będzie ich blisko 22 tysiące, tyle, ile było ofiar Zbrodni Katyńskiej – mówi Urszula Roguska, nauczycielka historii i animatorka klubu historycznego „Trop” oraz Stowarzyszenia Miłośników Pieśni Patriotycznej.
Dęby są sadzone w ramach akcji „Katyń… Ocalić od zapomnienia”. Projekt ten został zainicjowany 13 kwietnia 2008 r. w czasie uroczystości upamiętnienia Ofiar Zbrodni Katyńskiej na Cmentarzu Poległych w Radzyminie. Formę uniwersalnego programu edukacyjnego nadał jej śp. o. Józef Joniec. Celem programu jest upamiętnienie jeńców wojennych, skrytobójczo zamordowanych i spoczywających w Katyniu, Charkowie, Miednoje, Bykowni. Jeden dąb to jedno nazwisko z listy katyńskiej – NKWD wymordował 21 768 Polaków, wziętych do niewoli po agresji ZSRS na Polskę z 17 września 1939 r.
– Idziemy szlakiem dębów katyńskich. Cieszymy się współpracą z „Solidarnością”. Działamy od 12 lat jako Stowarzyszenie Miłośników Pieśni Patriotycznej. Pierwszy nas marsz wiedzie do 14 miejsc w Trójmieście. Liczę, że takich marszów będzie więcej – opowiada Urszula Roguska.
Z kolei o historii najnowszej i strajkach z 1980 roku, których skutkiem było powstanie NSZZ „Solidarność” opowiedzieli Roman Kuzimski, z–ca przewodniczącego ZRG NSZZ „S” oraz Bogdan Olszewski, sekretarz ZRG, świadkowie wydarzeń z lat 80. Związkowi działacze zaprezentowali uczniom m.in. sztandar naszego Związku – sztandar Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego z 1980 r. Sztandar nie nosi jeszcze emblematu „Solidarności” – w dniach strajku miał być symbolem jedności MKS (Związek kształtował się po podpisaniu Porozumień sierpniowych i wrześniowych w 1980 r.). Widnieją na nim symbole trzech największych stoczniowych zakładów i herb Gdańska. Na płacie, na tle barw Stoczni Gdańskiej, umieszczono wizerunek Matki Boskiej Częstochowskiej.
Po 13 grudnia 1981 r. sztandar był przechowywany w wieży kościoła św. Brygidy. Niewiele osób znało dokładne miejsce jego ukrycia. Sztandar pozostał najcenniejszą relikwią Związku. Młodzi uczestnicy Marszu Katyńskiego z uwagą przyglądali się związkowym znakom oraz portretowi bł. ks. Jerzego Popiełuszki, patrona NSZZ „S”. Roman Kuzimski przypomniał, że Związek w swej działalności opiera się na katolickiej nauce społecznej. Dzieci i nauczycielki podziękowały na niecodzienną lekcję historii.