Pomoc dla byłych pracowników Stoczni Gdynia
– Przez niedopatrzenie stracili prawo do emerytury pomostowej – mówi Aleksander Kozicki, kierowniki biura o. Gdynia ZRG NSZZ „Solidarność”.
/ dr Aleksander Kozicki, screen YT
W 2009 roku nastąpiło nieszczęśliwe powiązanie kilku czynników. Chodzi przede wszystkim o likwidację stoczni oraz o zmianę przepisów emerytalnych. Pracodawca miał obowiązek zgłosić osoby, które wykonywały pracę w szczególnych warunkach i o szczególnym charakterze do ZUS.
– W połowie 2009 roku stocznia została zlikwidowana. Problem polega na tym, że tych ludzi nie zgłoszono, nie zrobił tego ani pracodawca, ani zarządca kompensacji, ani syndyk – tłumaczył na antenie „Radia Gdańsk” Aleksander Kozicki.
„Solidarność” próbowała odgórnie rozwiązać problem. Niestety, możliwe jest tylko interweniowanie w konkretnych przypadkach. – Stąd apelujemy, aby osoby, które borykają się z taka nieszczęśliwą sytuacją, zgłaszały się do gdyńskiego oddziału Związku (tutaj telefon, e-mail i adres…>>) – zachęca Aleksander Kozicki.