Polski Ład: Reset podatkowy

Polski Ład zakłada „reset podatkowy”: podniesienie kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł i pierwszego progu podatkowego do 120 tys. zł, czyli system podatkowy dający korzyści mniej zamożnym rodzinom i emerytom przez pozostawienie większych pieniędzy w kieszeniach obywateli do swobodnego rozporządzenia. Składka zdrowotna wyniesie 9 proc. dochodu, bez możliwości jej odliczenia od podatku.
Polski Ład to m.in. zestaw zmian podatkowych. Projekt zmian jest obszerny, liczy aż 686 stron i dotyczy 22 ustaw. Bez pomocy ekspertów podatkowych „zwykli” posłowie nie poradzą sobie z ogromem przepisów. Ustawa wpłynęła do Sejmu 8 września br., a autopoprawka rządu – 14 września. Polski Ład został przyjęty 1 października br. przez Sejm. Teraz ustawa znajduje się w Senacie.
Do korekty
Z punktu widzenia pracowników najistotniejsze zmiany, mające bezpośredni wpływ na sytuację materialną, są proponowane w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych (Dz. U. z 2021 r. poz. 1128). Prezydium Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” przedstawiło uwagi do projektu Ustawy o zmianie ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw.
Prezydium Krajówki pozytywnie oceniło propozycję podniesienia kwoty wolnej od podatku do 30 tys. zł oraz progu podatkowego do 120 000 zł. Na zmianie skorzystają słabiej zarabiający pracownicy i większość emerytów. W ich kieszeniach pozostanie więcej pieniędzy.
Prezydium Komisji Krajowej zwraca jednak uwagę, że niektóre propozycje zmian „nie gwarantują stworzenia przyjaznego i sprawiedliwego systemu podatkowego”.
Kwota wolna powinna być „powiązana w stopniu odpowiadającym wskaźnikowi wzrostu przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia w gospodarce narodowej, co pozwoliłoby na kształtowanie tej kwoty adekwatnie do wzrostu poziomu wynagrodzeń”. Ponadto wskaźnik został nieprecyzyjnie określony. Ustanowienie kwoty wolnej na proponowanym umiarkowanym poziomie powinno mieć trwały charakter, a jej wysokość powinna być determinowana wskaźnikami związanymi ze wzrostem poziomu wynagrodzeń, tak aby relacje ogólnej wartości dochodów były stale proporcjonalne do kwoty wolnej od podatku. Pozytywnie należy ocenić możliwość stosowania kwoty wolnej od podatku 30 tys. zł już przy obliczaniu zaliczek na podatek. Pozwoli to na skorzystanie z kwoty wolnej w trakcie roku podatkowego, a nie dopiero w rozliczeniu rocznym.
Zwiększenie kwoty wolnej od podatku zostało połączone z obowiązkiem płacenia składki zdrowotnej, bez możliwości odliczenia jej od podatku dochodowego (!), jak to ma miejsce aktualnie. Warto wskazać, że najliczniejszą grupą ubezpieczonych zobowiązanych do odprowadzania składki na ubezpieczenie zdrowotne są osoby pozostające w stosunku pracy. NSZZ „S” oczekuje solidnego programu dla zdrowia, mając na uwadze pogarszające się statystyki długości życia wynikające przede wszystkim ze skutków pandemii oraz konieczność nadrobienia strat w planowanych zabiegach i procedurach.
Na pozytywną ocenę zasługują przepisy mające na celu przeciwdziałanie „szarej strefie”, w tym zmiany w ustawie o systemie ubezpieczeń społecznych, polegające na wprowadzeniu zasady, iż w przypadku stwierdzenia nielegalnego zatrudnienia lub zaniżania podstawy wymiaru składki, składki będą w całości finansowane przez pracodawcę (ust. 1e w art. 16 ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych).
Zysk tylko z ulgą
Zyskają na pewno pracownicy, otrzymujący wynagrodzenie od minimalnej krajowej (w 2022 r. 3010 zł), nieprzekraczające 6 tys. zł brutto. Dla wynagrodzenia 6 tys. zł brutto zysk „na rękę” wyniesie 78 zł. Aby uniknąć sytuacji, kiedy podatnicy, którzy płacą 17-procentowy podatek na tej zmianie stracą, wprowadzono „ulgę dla klasy średniej” dla pracowników osiągających przychody w wysokości pomiędzy 68 412 zł a 133 692 zł. Dzięki tej uldze brak odliczenia składki zdrowotnej nie zwiększy podatków płaconych przez te osoby.
By na zmianach nie straciło liczne grono pracowników, mechanizm korekcyjny ma sprawić, że efekt zmian będzie łagodniejszy dla osób zarabiających także powyżej średniej krajowej. Ulga będzie miała postać odpisu pewnej kwoty od podstawy opodatkowania. Będzie to wzór zamieszczony w ustawie o podatku dochodowym od osób fizycznych, który będzie dawał wynik przy określonym dochodzie pracownika. Będzie to zautomatyzowane np. w usłudze Twój e-PIT.
Obecnie osoba zarabiająca na umowie o pracę 3,5 tys. zł (brutto) otrzymuje „na rękę” 2555 zł. Osoba zarabiająca 8 tys. zł brutto otrzymuje netto 5729 zł. Po zmianach kwota wolna zmniejszy podatek o 425 zł, ale „nieodliczalna” składka zdrowotna powiększy podatek o 234 zł i przy wynagrodzeniu 3,5 tys. brutto na rękę miesięcznie pracownik dostanie więcej o 148 zł miesięcznie. Pracownik zarabiający 8 tys. zł brutto dołożyłby do budżetu więcej o 153 zł miesięcznie. Stąd ulga korygująca.
Dzięki uldze reforma ma być neutralna dla zarabiających powyżej 5,5 tys. zł do 11 tys. zł, a stracić mają na niej dopiero ci, których zarobki na umowie o pracę przekraczają 11 tys. zł miesięcznie.
Przykłady
Zarabiający 3 tys. zł zyska na reformie 1840 zł w ciągu roku. Zarabiający 4 tys. zł zyska 1360 zł, a zarabiający 5 tys. zł zyska ponad 560 zł w ciągu roku.
Rodzina 2+2, w której rodzice zarabiają w sumie 6,5 tys. zł brutto, gdy rozliczą się wspólnie, miesięcznie zyskają 328 zł, czyli prawie 4 tys. zł rocznie. Małżeństwo będzie mogło też odliczyć od podatku ulgi na dwójkę dzieci (2,2 tys. zł).
W rodzinie, w której np. jeden z małżonków zarabia 3 tys. zł brutto miesięcznie, a drugi analogicznie 3,5 tys. zł, na reformie zyskają oboje. Będzie to 153 zł i 147 zł miesięcznie. Rocznie dla obojga małżonków: na plusie 3600 zł.
Prawie wszyscy emeryci i renciści otrzymają wyższe świadczenia. To 8 milionów osób. Podatek od emerytury będą od przyszłego roku płacili tylko ci, których emerytury są bardzo wysokie. Osoba otrzymująca 3200 zł emerytury zyska 1600 zł rocznie. A emeryt z emeryturą 2500 zł zyska 2250 zł. Małżeństwo, w którym każda osoba otrzymuje 1800 zł emerytury, zyska około 3 tys. zł rocznie.
PIT-0 dla osób pracujących po osiągnięciu wieku emerytalnego to kolejne pieniądze i instrument, który zachęci do kontynuacji pracy na emeryturze.

Wiceminister finansów Jan Sarnowski wylicza, że na reformie ma skorzystać 90 proc. emerytów, 68 proc. osób zatrudnionych na umowie o pracę i 40 proc. osób prowadzących działalność gospodarczą.
Przedsiębiorcy i niektórzy etatowcy, rozliczający się na zasadach ogólnych, zarabiający ponad 11 tys. zł brutto, stracą na reformie. Rząd zlikwidował możliwość odliczenia części składki zdrowotnej w PIT, a jej wysokość ma być odliczana od całego dochodu. Obecnie w ramach ulgi w PIT podatnik może odliczyć 7,75 proc. podstawy wymiaru opłaconej składki, zmniejszając należny podatek. Po wejściu w życie Polskiego Ładu składka zdrowotna znacznie wzrośnie i nie będzie też możliwości „odliczenia” w PIT.

Rząd nie ma swoich pieniędzy
Chcąc znaleźć pieniądze na sfinansowanie obniżek podatku PIT w ramach Polskiego Ładu, rząd wprowadzi minimalny podatek dochodowy dla korporacji. Ministerstwo Finansów podkreśla, że może nim zostać objętych kilka procent firm. Podatek ma wynosić 0,4 proc. osiąganych przychodów plus 10 proc. nadmiarowych tzw. płatności biernych. Płacić go mają spółki kapitałowe, w których udział dochodów w przychodach wynosić będzie mniej niż 1 proc. (dotyczy tylko przychodów i dochodów z działalności operacyjnej, bez zysków kapitałowych) lub które wykazują stratę podatkową.
Ministerstwo Aktywów Państwowych wzięło pod lupę CIT za 2019 rok i okazało się, że jest aż 17 spółek Skarbu Państwa, które miałyby dodatkowo zapłacić 380 milionów złotych podatku, o 12 proc. więcej niż obecne obciążenia, to m.in. Grupa Lotos, Orlen Paliwa, Enea, Jastrzębska Spółka Węglowa, Grupa Azoty Zakłady Chemiczne Police, Krajowa Spółka Cukrowa i PLL LOT. I pakiet prywatnych polskich przedsiębiorstw, jak Barlinek, Arkus& Romet, SM Mlekovita, Drosed. Wśród zagranicznych podmiotów to m.in. Auchan, Eurocash, dystrybutorzy aut oraz ABB Industrial Solution, firmy budowlane. Minimalnemu podatkowi dochodowemu (pomoże wyeliminować zagraniczną lukę w CIT) nie będą podlegać firmy, które ponoszą wydatki inwestycyjne.
Innym rozwiązaniem, mającym ułatwić walkę z firmami, które unikają podatków poprzez stosowanie optymalizacji podatkowych, jest minimalny podatek dochodowy. Jeśli firma płaci podatek, który jest mniejszy niż 1 proc. przychodu lub podatku nie płaci wcale, i jeśli ma w strukturze własnościowej (wśród udziałowców) inne podmioty niż osoby fizyczne oraz działa ponad trzy lata, będzie musiała zapłacić minimalny podatek dochodowy.
VAT
Dzięki uszczelnieniu VAT i dobrej koniunkturze konsumenckiej przez sześć lat wpływy z VAT zwiększyły się z przewidywanych na podstawie lat ubiegłych 123 miliardów złotych do ok. 213 miliardów, o około 100 miliardów złotych więcej – przekonywał 25 września br. premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji „Uczciwy VAT, zysk dla wszystkich”.
W 2016 r. zaczął działać jednolity plik kontrolny (wprowadzony ustawą z 10 września 2015 r.) i zadziałały procedury (w tym kontroli krzyżowych), które scaliła Krajowa Administracja Skarbowa (od 1 marca 2017 r.) kierowana przez Mariana Banasia (2017–19). Domykanie luki VAT poprawiło możliwości polityki społecznej i inwestycyjnej państwa, bo sprawność funkcjonowania państwa przekłada się na lepszą infrastrukturę i na całą gospodarkę.

Kwota wolna
Kwota wolna od podatku obowiązuje podatników rozliczających przychody na PIT-36 lub PIT-37 opodatkowane według skali podatkowej. Podwyżkę kwoty wolnej nakazał Trybunał Konstytucyjny w 2015 roku, uznając, że kwota wolna jest tak niska, że nawet osoby z dochodami mniejszymi od minimum egzystencji muszą płacić podatki. W 2016 r. kwota wolna dla najmniej zarabiających wzrosła z nieco ponad 3 do 6,6 tys. zł, a w 2018 r. do 8 tys. zł. Kolejny rok przyniósł obniżkę PIT do 17 proc. i PIT-0 dla młodych.
Dzięki podniesieniu kwoty wolnej od podatku osoby zarabiające najniższą krajową i ponad połowa emerytówprzestaną płacić podatki. Zmiany mają obniżyć klin podatkowy dla osób najmniej zarabiających. Skorzystają też pracownicy, bo zapłacą niższy podatek. Ważnym efektem zmian będzie wzrost atrakcyjności umowy o pracę. Jest to szczególnie ważne dla osób, które chcą bezpiecznych form zatrudnienia.
Zwiększenie kwoty wolnej od podatku to tylko normalność i standardy zachodnie. Rozwiązania w kraju zostały zbliżone do tych we Francji, Finlandii, w Niemczech, a nawet w Czechach, gdzie kwota wolna przewyższa naszą. Dla przykładu, pamiętając o różnicach w systemach opodatkowania: w RFN w 2020 roku kwota wyniosła 9744 euro, a w Wielkiej Brytanii 12 500 funtów. Jeszcze wyższa jest w Finlandii (18 tys. euro). Nawet w Czechach od kilku lat jest (o 30 proc.) wyższa niż u nas.
Próg podniesiony
Drugą ważną zmianą będzie podniesienie do 120 tys. zł progu podatkowego, od którego płaci się 32 proc. podatku. Wyższa stawka pobierana będzie od pierwszej złotówki zarobionej powyżej 10 tys. zł brutto miesięcznie. Bez zmian pozostaną za to stawki PIT, które wynoszą 17 i 32 proc.
Gotówka do kasacji

Jeśli nowe przepisy wejdą w życie, to konsument nie będzie mógł zapłacić gotówką więcej niż 20 tys. zł. Resort finansów chce także obniżyć dopuszczalny poziom płacenia gotówką między przedsiębiorcami z 15 tys. zł do 8 tys. zł. Chodzi o zwiększenie kontroli nad obrotem. Na zachętę firmy, które będą rozliczać obroty bezgotówkowo, otrzymają zwrot VAT w ciągu 15 dni. Cztery razy szybciej niż zwykle.

Jak głosowali posłowie

Podczas głosowania 1 października br. podatkowych ustaw wdrażających Polski Ład w podatkach poparli go wszyscy posłowie PiS, przeciwko z kolei była praktycznie cała opozycja. Polski Ład zakłada m.in. podniesienie kwoty wolnej od podatku, a także drugiego progu podatkowego.
Rozwiązania podatkowe wdrażające zapowiadany wcześniej Polski Ład zostały uchwalone przez Sejm nowelizacją ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych, ustawy o podatku dochodowym od osób prawnych oraz niektórych innych ustaw.
Podatkowy Polski Ład w trakcie głosowania poparło 235 posłów, 217 było przeciw, dwóch wstrzymało się od głosu, a sześciu nie głosowało.
Za było 227 posłów PiS, jeden poseł Lewicy (Wiesław Szczepański), jeden z Porozumienia (Monika Pawłowska), trzech z Kukiz’15 (Paweł Kukiz, Jarosław Sachajko, Stanisław Żuk), jeden z klubu Polskie Sprawy (Zbigniew Girzyński) oraz dwóch posłów niezrzeszonych (Zbigniew Ajchler i Łukasz Mejza).

Przeciwko noweli było z kolei 123 posłów Koalicji Obywatelskiej (trzech nie głosowało), 45 z Lewicy (jeden nie głosował), 24 z Koalicji Polskiej, 10 z Konfederacji (jeden nie głosował), 7 posłów z Polski 2050, pięciu z Porozumienia, jeden z Kukiza’15 oraz dwóch niezrzeszonych. Dwoje posłów z koła Polskie Sprawy wstrzymało się od głosu, a jeden przedstawiciel tego ugrupowania nie głosował.

Artur S. Górski

(Raport na temat zmian w podatkach zamieściliśmy w październikowym Magazynie Solidarność)

[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej