NSZZ „S” w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Gdańsku: Poczucie sprawczości i odpowiedzialności

Związkowcy z NSZZ „Solidarność” w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Gdańsku zyskali większe poczucie sprawczości i odpowiedzialności za wykonywaną pracę oraz za działania, przez pryzmat których oceniany jest związek zawodowy.

11 grudnia ub.r. członkowie Komisji Zakładowej NSZZ „Solidarność” w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Gdańsku, z jej przewodniczącą Aleksandrą Kubiak-Gromadzką, odwiedzili siedzibę Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”, by przekazać przewodniczącemu Krzysztofowi Dośli sprawozdanie z podsumowania rocznej działalności. Była to też okazja, by złożyć życzenia świąteczne i podziękować za czas owocnej współpracy.

Wsparcie merytoryczne

– Otrzymaliśmy w mijającym roku wartościową pomoc merytoryczną ze strony naszego Regionu. W pracy związkowej okazała się ona niezbędna. Przyszedł przedświąteczny czas podsumowania – mówi Aleksandra Kubiak-Gromadzka, liderka Związku w Wojewódzkim Urzędzie Pracy w Gdańsku, zajmująca się zawodowo m.in. funduszami unijnymi i rynkiem pracy.

W związkowej pracy wspierają ją m.in.: Magdalena Siwiec, jej zastępczyni, społecznik, jak o sobie żartobliwie mówi, reprezentująca „frakcję rewolucyjną”, Mirosław Górko, społeczny inspektor pracy, i Magdalena Ludant – przewodząca pracom Komisji Zakładowego Funduszu Świadczeń Socjalnych.

Warto podsumować rok związkowej działalności, świetnie bowiem zadziałały nie tylko procedury związkowe i zaistniała demokracja związkowa, ale dlatego też, że w WUP mamy podwojenie liczby związkowców. 

Tradycja i współczesność

WUP, podlegający Urzędowi Marszałkowskiemu Województwa Pomorskiego, kształtuje i koordynuje regionalną politykę rynku pracy, realizując projekty krajowe oraz unijne. Ponadto świadczy usługi poradnictwa i informacji zawodowej, organizuje międzynarodowe pośrednictwo pracy w ramach sieci EURES, koordynuje system zabezpieczenia społecznego, prowadzi rejestry instytucji szkoleniowych i agencji zatrudnienia. W ramach WUP działa Pomorskie Obserwatorium Rynku Pracy – bieżące badania i analizy rynku pracy (m.in. barometr zawodów) pomagają reagować na jego potrzeby oraz przeciwdziałać skutkom planowanych zwolnień.    

Jakie są zadania związkowców?

– Liderzy Związku są po to, aby rozmawiać z szefostwem urzędu o sprawach ważnych i mniej istotnych, ale dotyczących codziennej, profesjonalnej pracy i jej warunków. Zależy nam na tym, by były to normalne kontakty, oparte na dialogu, na argumentach, którymi posługuje się nasza organizacja, działając w oparciu o ustawy o związkach zawodowych i o dialogu społecznym – zaczyna diagnozę związkowej pracy Magdalena Siwiec, specjalista od rynku pracy i agencji zatrudnienia. 

Jej ojciec, Tadeusz Siwiec, urodził się i dorastał w Krakowie, jego postawę ukształtowali znajomi artyści z Piwnicy Pod Baranami, kardynał Karol Wojtyła i doświadczenia, takie jak śmierć Stanisława Pyjasa. Po przeprowadzce do Kielc był działaczem i sekretarzem Związku od 1980 roku. 

– „Solidarność” mam zapisaną w genach. Wychowałam się pod makatką zapełnioną znaczkami „Solidarności”, przywożonymi przez tatę m.in. z Gdańska, z odsłonięcia pomnika Poległych Stoczniowców 1970 lub z Krajowego Zjazdu Delegatów „S”. Jako kilkuletnie dziecko śpiewałam piosenki nagrywane na kasety na Przeglądzie PiosenkiPrawdziwej ZakazanePiosenki. Dobrze pamiętam grozę stanu wojennego: strach przed rewizją i aresztowaniem taty, jego nieobecność spowodowaną ukrywaniem się lub działalnością związkową. Po grudniu 1981 roku spałam na wersalce, w której ojciec, jak się potem okazało, ukrywał w czasie stanu wojennego sztandar Regionu Świętokrzyskiego – opowiada Magdalena Siwiec.

Aleksandra Kubiak-Gromadzka, o której koledzy z „S” mówią, że ma talent do działalności społecznej, mówi, że ponownie udało się uzyskać postulowaną przez związki podwyżkę, która ma wynieść 15 procent pensji zasadniczej.  

– Jestem przekonana, że stosując reguły oparte na dialogu udaje się nie doprowadzać do eskalacji negatywnych emocji lub konfliktu. Mam zakodowane poczucie sprawiedliwości, chcę pomagać innym. Być może mam też odrobinę niezbędnej odwagi – mówi Kubiak-Gromadzka, liderka jednoznacznie poparta przez członków związkowej organizacji.

Jej mama swego czasu była kierownikiem w gdańskim Urzędzie Pracy, wie, jak rynek pracy bardzo się zmienił od połowy lat 90. Czasem zdarzało się jej, jeszcze w latach szkolnych, podpatrywać pracę urzędników. 

Zarówno liderka „S”, jak i członkowie komisji w WUP zgadzają się z opinią, że cena transformacji gospodarczej z końca lat 80. i lat późniejszych była bardzo wysoka. Przypominają, że w latach 90. ponad trzy miliony osób pozostawało bez pracy, a dwadzieścia lat wstecz stopa bezrobocia w kraju sięgała 20 procent.

Przeciwwagę kobiecego żywiołu w Komisji Zakładowej stanowi Mirosław Górko, który zakładał  „Solidarność” w WUP blisko 20 lat temu. Koleżanki podkreślają, że jego empatia wraz z wiedzą i determinacją w działaniu są nieocenionym wsparciem i motywacją do pracy. Pierwsze lekcje „przysposobienia obywatelskiego” pobierał w domu rodzinnym w Jeleniej Górze. Dorastał, słuchając audycji Radia Wolna Europa z ojcem – Stanisławem Górko, który był przewodniczącym „Solidarności” w Spółdzielni Wyrobów Szklanych „Zjednoczenie”.

– Na początku lat 80. zamieszkałem w Trójmieście, gdzie pracowałem w stoczniach w Gdyni oraz Gdańsku. Konsekwencje angażowania się w sprawy społeczne odczułem na własnym grzbiecie, uczestnicząc w protestach i przechodząc przez szpalery tworzone przez zomowców przy wyjściu ze stoczni. Poczucie krzywdy i niezgodę na niesprawiedliwość spotęgowała śmierć krewnego – Jacka Stefańskiego, 25-letniego muzyka pobitego na śmierć w 1983 r. w gdańskiej bramie (jego nazwisko znajduje się na liście ofiar represji z lat 80., zespół gra nadal pod nazwą Bez Jacka – dop. red.). Tragiczne doświadczenia należą, miejmy nadzieję, do przeszłości, ale wrażliwość na kwestie społeczne została. Kiedyś zbierałem pieniądze dla internowanych, dziś dbam o bezpieczne i higieniczne warunki pracy i ochronę uprawnień pracowniczych koleżanek i kolegów w urzędzie – mówi Górko.      

W ślad za zmianami

Nawiązując do związkowego wsparcia, także tego medialnego, informacyjnego i przede wszystkim prawnego, przewodnicząca Komisji Zakładowej przypomina, że ostatnie lata przyniosły wiele zmian w przepisach, w kodeksie pracy. Po wejściu w życie w kwietniu ub.r. nowelizacji kodeksu pracy urzędnicza „S” zaangażowała się w prace nad zasadami wprowadzenia pracy zdalnej w urzędzie i w prace nad projektem dokumentu w sprawie ryczałtu przysługującemu pracownikowi wykonującemu pracę zdalną.

W styczniu ub.r. rozpoczęto pracę nad zmianami w Regulaminie ZFŚS, które zakończyły się w maju. Miesiąc później Komisja Zakładowa zaakceptowała zmieniony regulamin pracy. Zwrócono szczególną uwagę na zapisy o obowiązku pracodawcy uzgadniania ze związkami zawodowymi przyznawania świadczeń z funduszu. Otrzymaliśmy pomoc prawnika z Regionu w tej sprawie – precyzuje Magdalena Ludant.

Mając na uwadze istotną rolę związków zawodowych w przyznawaniu świadczeń socjalnych, zależało związkowcom na tym, by przewodniczącym komisji był członek „Solidarności”. W merytorycznej pracy zaplecze eksperckie jest niezbędne. 

– Doświadczenie związkowych ekspertów i ich merytoryczna wiedza jest nieoceniona – dodaje przewodnicząca.

W lipcu ub.r., w związku z nowelizacją rozporządzenia Rady Ministrów w sprawie wynagradzania pracowników samorządowych, związkowcy współpracowali przy regulaminie wynagradzania.

– Chcemy być i jesteśmy partnerem dla dyrekcji. Związkowcy dobrze się uzupełniają, pracujemy w różnych obszarach zadań urzędu – dodaje Siwiec.

We wrześniu ub.r. rozpoczęto rozmowy na temat budżetu na rok 2024. Komisja Zakładowa wnioskowała do dyrekcji (trzeci rok z rzędu) o podwyżkę dla pracowników. Uwzględniono ten postulat.

– W 2023 r. Komisja Zakładowa miała okazję pomagać wielu kolegom w ich indywidualnych sprawach dotyczących zmian w kodeksie pracy, warunków świadczenia pracy, a także problemach niezwiązanych bezpośrednio z pracą. W wielu takich przypadkach konsultowaliśmy się z prawnikami w Regionie lub kierowaliśmy kolegów do Biura Prawnego – dodaje Siwiec.

Aleksandra Kubiak-Gromadzka, przewodnicząca, Magdalena Siwiec, wiceprzewodnicząca, Magdalena Ludant, przewodnicząca ZFŚS i Mirosław Górko, Społeczny Inspektor Pracy.

Teoria i praktyka

Przedstawiciele Komisji Zakładowej, doceniając wagę doskonalenia się, uczestniczyli w organizowanych przez Region szkoleniach dotyczących mobbingu oraz zakładowego funduszu świadczeń socjalnych. 

– Nie mogliśmy uczestniczyć w trzydniowych szkoleniach dotyczących negocjacji, ale skontaktowaliśmy się z ekspertką Marią Kościńską i otrzymaliśmy cenne opracowania dotyczące negocjacji, mobbingu i dyskryminacji – dodaje Magdalena Siwiec.

9 marca ub.r. sześcioro członków „S” z urzędu uczestniczyło w konferencji zorganizowanej przez Region pt. „Dialog społeczny w czasach kryzysu” z udziałem licznego grona ekspertów oraz głównej inspektor pracy.  

Było to cenne doświadczenie ze względu na treści merytoryczne i swoiste „doświadczenie wspólnoty” z kolegami z NSZZ „Solidarność” z innych zakładów pracy. Uzyskaliśmy z Regionu prezentacje z konferencji, które udostępniliśmy wszystkim kolegom ze Związku – wylicza Magdalena Siwiec.

A jakie zadania są przed organizacją związkową w tym roku?

– Do przepracowania w 2024 roku mamy temat awansu zawodowego, czyli ścieżki kariery w ramach urzędu. Poza tym nastąpiły zmiany kodeksowe, weszły zapisy o pracy zdalnej, dlatego wypracowany został regulamin pracy zdalnej. Ale konieczne są dalsze regulaminowe ustalenia, wypracowane na drodze rozmów z kierownictwem WUP oraz zarządem województwa pomorskiego – wylicza Aleksandra Kubiak-Gromadzka.  

Członkowie NSZZ „Solidarność” w WUP podsumowują jednym głosem:

– Mamy większe poczucie sprawczości, ale i odpowiedzialności za wykonywaną pracę oraz za wszelkie działania, przez pryzmat których oceniany jest związek zawodowy „Solidarność”, a nie tylko my – jako pracownicy i koledzy. 

Artur S. Górski  

(Tekst ukazał się w styczniowym Magazynie Solidarność)

[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej