Stanowisko Oddziału Gdańskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich

W Gdyni, 15 października 2020 r. doszło do brutalnego ataku na pracownika mediów – operatora kamery Telewizji Gdańsk, wykonującego obowiązki zawodowe. Pobicia dokonał syn biznesmena Ryszarda K. zatrzymanego przez CBA.

Jak wynika z ustaleń prokuratury, ze strony agresywnego napastnika, Aleksandra K., syna prominentnego biznesmena, doszło do naruszenia nietykalności dziennikarza, kierowania gróźb wobec niego i brutalnego skatowania, skutkującego obrażeniami ciała przedstawiciela mediów.

Agresja, nie tylko słowna, lecz także fizyczna wobec dziennikarzy wykonujących zawodowe obowiązki, to efekt kampanii nienawiści prowadzonej także przeciwko mediom. Nie można być obojętnym wobec eskalacji agresji i zastraszania dziennikarzy, bez względu na media, w których pracują. Tego typu czyny są zagrożeniem dla wolności mediów i zasady dostępu dziennikarzy do informacji, filmowania oraz dokumentowania wydarzeń. W istocie stanowią przeszkodę w wykonywaniu obowiązków zawodowych, naruszają prawo do wolności słowa i prawo do informacji, które są filarami demokracji.

Nie ma usprawiedliwienia dla czynów zagrażających bezpieczeństwu wykonywania pracy, a tym bardziej skutkujących naruszeniem zdrowia i zagrażających życiu.

Nie można godzić się na agresję, na bezkarność czynów – niegodnych, zagrażających życiu i ograniczających możliwości swobodnego, bezpiecznego wykonywania pracy. Wyrażamy stanowczy sprzeciw, potępiamy takie zachowania. Solidaryzujemy się z poszkodowanym Kolegą i domagamy się bezwzględnego ukarania sprawcy tego bandyckiego czynu.

Janusz Wikowski, prezes Oddziału Gdańskiego Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich
Gdańsk, 17.10.2020 r.

Prezes i redaktor naczelny Radia Gdańsk również złożył oświadczenie w tej sprawie

W imieniu całego zespołu dziennikarskiego Radia Gdańsk wyrażam stanowczy sprzeciw i potępienie takich zachowań, jakie miały miejsce ze strony osoby, która pobiła operatora oddziału gdańskiego Telewizji Polskiej. Nic nie może usprawiedliwiać agresji, tym bardziej że w tym przypadku mówimy o pobiciu osoby, która wykonywała swoje obowiązki zawodowe i, jak wynika z relacji świadków, zachowywała się całkowicie spokojnie i niczym nie sprowokowała napastnika. Ważny jest też kontekst. Pobity mężczyzna jest pracownikiem mediów. Wszystkie przypadki słownej i fizycznej agresji na przedstawicieli mediów należy potępiać, bo w swej istocie godzą one w wykonywanie obowiązków służbowych przez dziennikarzy, a to finalnie może ograniczać wolność słowa i kontrolną funkcję mediów, która jest jednym z filarów demokracji. Dlatego wyrażamy pełną solidarność z pobitym kolegą z TVP i życzymy mu szybkiego powrotu do zdrowia.

Prezes i redaktor naczelny Radia Gdańsk Adam Chmielecki