Od 17 kwietnia 1989 roku NSZZ „Solidarność” znów działał jawnie. Przetrwał w podziemiu mimo represji

17 kwietnia 1989 roku, po siedmiu latach działania naszego Związku w podziemiu, sąd ponownie zarejestrował NSZZ „Solidarność”. Związkowcy nigdy nie uznali haniebnej decyzji o delegalizacji NSZZ „S”.

W 1980 roku partia zezwoliła na tworzenie się wolnych związków zawodowych, ale już dwa lata później je zdelegalizowała bez żadnej konkretnej podstawy prawnej. Przypomnijmy, że po wprowadzeniu stanu wojennego Sejm PRL 8 października 1982 roku przy 12 głosach przeciwnych i 10 wstrzymujących przyjął ustawę o związkach zawodowych i organizacjach rolników, delegalizując wszystkie istniejące organizacje, na czele z NSZZ „Solidarność”. Wywołało to falę protestów w całym kraju. W nowej ustawie znalazło się wiele zapisów, które teoretycznie stwarzały warunki do powołania związków zawodowych na terenie zakładu pracy. Art. 2. punkt 1 zawierał zapis: „Związki zawodowe są niezależne od organów administracji państwowej i gospodarczej” lub art. 6. punkt 1: „Związki zawodowe reprezentują i bronią praw i interesów pracowników w zakresie warunków pracy i płac oraz warunków socjalno-bytowych i kulturalnych”. Artykuły zapisane w ustawie pozostawały pustymi słowami.

Już 13 października 1982 r. do starć z ZOMO doszło m.in. w Gdańsku, gdzie aresztowano 270 osób, we Wrocławiu i w Nowej Hucie – tam zginął zastrzelony przez oficera SB Bogdan Włosik, uczeń Technikum wieczorowego i pracownik walcowni Huty im. Lenina.

„Solidarność” przetrwała w podziemiu do 1989 roku. W kwietniu 1989 r. Sąd Wojewódzki w Warszawie ponownie zalegalizował Niezależny Samorządny Związek Zawodowy „Solidarność”. Pod parasolem i szyldem związku znów znalazła się większość działaczy opozycji wobec PRL.

[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej