Marta Rapa-Leszczyńska: wójt działał niezgodnie z prawem

Wójt gminy Szemud został uznany winnym niewypłacenia nauczycielom wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe realizowane podczas nauczania zdalnego za okres od marca do czerwca 2020 roku. Wyrok z 7 lipca br. Sądu Okręgowego w Gdańsku V Wydział Karny Odwoławczy z powództwa PIP Oddział w Wejherowie, jest prawomocny, kara: 25 tys. zł plus koszty sądowe.

O opinię w sprawie wyroku sądu zapytaliśmy przewodniczącą Koła NSZZ „Solidarność” w Gminie Szemud  Martę Rapa-Leszczyńską

– Proszę krótko powiedzieć, czego dotyczy wasz spór z wójtem gminy Szemud?

– Dotyczy on niewypłacenia nauczycielom wynagrodzenia za przepracowane nadgodziny w czasie pierwszego okresu pandemii, od marca do czerwca 2020 roku.

– Nauczycielska „Solidarność” wystąpiła więc do wójta o wypłatę należnych pieniędzy?

– Tak, jako koło „Solidarności” w Szemudzie we współpracy z Ewą Rocławską z Komisji Międzyzakładowej w Wejherowie, razem pisałyśmy pisma do wójta i do dyrektorów, aby te należne pieniądze zostały nauczycielom wypłacone. Na początku wysyłałyśmy pisma do dyrektorów i wójta o podanie podstaw prawnych niewypłacenia tych nadgodzin, później były już spotkania i mediacje z wójtem.

– Jakie było tłumaczenie wójta, czy uważał, że te pieniądze nie należą się nauczycielom, a może ich nie otrzymał z budżetu państwa?

– Subwencja oświatowa w trakcie pandemii normalnie przychodziła do organu prowadzącego. Nie było więc tłumaczenia, że nie ma pieniędzy na to zadanie. Tymczasem wójt uważał, że to były nieprzepracowane godziny. Nie było otwarcia na dialog, na argumenty naszego Koła „Solidarności”.

– Wystąpiliście więc do Państwowej Inspekcji Pracy.

– Państwowa Inspekcja Pracy przeprowadziła kontrolę, która zakończyła się potwierdzeniem naszych racji, że pieniądze nam się należą. W szkole w Szemudzie dyrektor zatwierdzał nadgodziny moje i innych nauczycieli, była cała dokumentacja.

– I pomimo stanowiska Państwowej Inspekcji Pracy wypłata nie następowała?

– Dyrektor chciał wypłacić, ale wójt z niezrozumiałych dla nas powodów, zablokował wypłaty niezgodnie z prawem wchodząc w kompetencje dyrektora. Zgodnie z regulaminem wynagradzania nauczycieli w gminie Szemud, zatwierdzanie nadgodzin nauczyciela leży tylko i wyłącznie w kompetencjach dyrektora. Jest to zapisane w regulaminie gminnym. PIP po przeprowadzonej kontroli skierował do sądu wniosek o ukaranie wójta gminy Szemud w związku z niewypłaceniem nadgodzin nauczycielom we wszystkich szkołach w gminie.

– Czy wszyscy nauczyciele wystąpili do sądu pracy z roszczeniem o wypłacenie należnego wynagrodzenia?

– Ja wystąpiłam jako pierwsza i sprawa toczy się od dwóch lat. W sądzie pracy pierwszej instancji zapadł wyrok, ale jest on nieprawomocny, gdyż gmina złożyła odwołanie, czekam na termin apelacji. Wyrok stanowił, że wszystkie pieniądze wraz z odsetkami mają być wypłacone. Kiedy zapadł dla mnie korzystny wyrok, jeszcze trzydzieścioro sześcioro nauczycieli z gminy założyło sprawy. Jak do tej pory te sprawy w sądzie nie ruszyły.

– Wróćmy do wyroku z 7 lipca bieżącego roku.

– Jest to wyrok za wykroczenie. Pierwsza instancja była w Wejherowie, gdzie wójt został ukarany 25 tysiącami złotych kary plus koszty sądowe. Wójt się odwołał i w piątek 7 lipca w Gdańsku został ogłoszony wyrok w Wydziale Karnym Odwoławczym Sądu i jest on już prawomocny. Karę pan wójt będzie musiał zapłacić z własnej kieszeni. Ponieważ mamy 2023 rok, minęły trzy lata, w tym momencie sprawa jest już przedawniona dla osób, które nie złożyły pozwu do marca 2023 roku.

– Widać, że pani była zdeterminowana, aby sprawa została rozstrzygnięta? Czy dostała Pani jakąś pomoc ze strony struktur NSZZ „Solidarność”?

– Otrzymałam ogromną pomoc ze Związku. Miałam od początku pomoc prawną z Gdańska z Międzyregionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania. Z Ewą Rocławską, przewodniczącą z Komisji Międzyzakładowej w Wejherowie napisałyśmy wiele pism do różnych instytucji. Wspólnie z członkami władz sekcji: Bożeną Brauer, Wojciechem Książkiem, a także przewodniczącym Zarządu Regionu Krzysztofem Doślą, uczestniczyliśmy w spotkaniach między innymi u wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha. Obecna była również Małgorzata Bielang, pomorska kurator oświaty. Na mediacje zaprosiliśmy wójta gminy Szemud. Do takich mediacji w tym gronie doszło. Ale nasze rozmowy zakończyły się fiaskiem. Opinię prawną o nadgodzinach napisał mecenas Tomasz Gryczan z Krajowej Sekcji Oświaty. Przy moim procesie miałam ogromną pomoc ze strony mecenasa Przemysława Sąpóra z Biura Prawnego Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”. On napisał pozew, on mnie reprezentował w sądzie, pisał wszystkie pisma procesowe. Teraz zajmuje się jeszcze sprawami trzech innych członków naszego Związku. Był też materiał na temat naszej sprawy w Radiu Gdańsk, w telewizyjnej Panoramie.

A jak Pani skomentuje fakt, że o sukcesie, jako swoim, wypowiadają się także inne organizacje związkowe?

– Fakty podałam wyżej, kto zaczął, kto pomógł i to jeszcze w 2020 r. A w życiu jest jak w peletonie, ktoś pracuje na całej długości, są też mistrzowie ostatniej prostej. Sukces ma wielu ojców, tylko porażka jest sierotą. Ale to szczegół. Teraz najważniejsze, by wygrać indywidualne procesy i odzyskać bezpodstawnie zabrane nam wynagrodzenia.

Rozmawiała: Małgorzata Kuźma

Bożena Brauer, przewodnicząca Międzyregionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” z siedzibą w Gdańsku

– Wyrok uznający wójta gminy Szemud za winnego niewypłacenia nauczycielom wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe realizowane podczas nauczania zdalnego za okres od marca do czerwca 2020 roku jest ważny z punktu widzenia praw pracowniczych. Wyrażamy podziękowania szczególnie przewodniczącej Koła NSZZ „Solidarność” w gminie Szemud kol. Marcie Rapa-Leszczyńskiej za rozpoczęcie sprawy i determinację w dochodzeniu do sprawiedliwego naliczania i wypłacania wynagrodzeń dla nauczycieli. Dziękujemy również przewodniczącej Komisji Międzyzakładowej Pracowników Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” w Wejherowie kol. Ewie Rocławskiej za udzielane wsparcie i pomoc. Dziękujemy za pomoc prawną mecenasowi Przemysławowi Sąpórowi z Działu Prawnego Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”, którego opinie prawne pozwoliły na rozpoczęcie dochodzenia ws. wypłaty wynagrodzeń za należne nadgodziny w okresie epidemii.

[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej