Czy Stocznia Gdańska znajdzie się na liście UNESCO?

Międzynarodowa Rada Ochrony Zabytków i Miejsc Historycznych (ICOMOS) wydała raport, w którym nie rekomenduje umieszczenia Stoczni Gdańskiej na liście światowego dziedzictwa UNESCO. Wyróżnienie miejsca, w którym zrodził się NSZZ „Solidarność” mogłoby urazić uczucia… komunistów na całym świecie. Argumenty, które są używane, aby nie wpisać Stoczni Gdańskiej na listę UNESCO, są paradoksalne. Sprawa nie została jeszcze zakończona.

W środę, 28 lipca br. ma odbyć się głosowanie nad wpisaniem Stoczni Gdańskiej na listę UNESCO. Architekt dr Luisa De Marco, członek ICOMOS, podpisała opinię skierowaną do UNESCO, w której podważono historyczne znaczenie Stoczni Gdańskiej. „Państwa komunistyczne będą bardzo zasmucone” – tak uważa ICOMOS, nie zauważając, że terror komunistyczny, w imię walki klas pochłonął w XX wieku co najmniej 60 milionów istnień ludzkich! Owładnięci ideologią Marksa, Engelsa i Lenina zabijali masowo w Rosji, w Chinach, sprowadzili klęskę głodu na Ukrainę.   

Kim jest Luisa De Marco? To architekt i doktor ochrony zabytków architektury i krajobrazu, od 2000 roku pracuje we włoskim Ministerstwie Dóbr Kultury, Działalności i Turystyki, gdzie odpowiadała za obiekty światowego dziedzictwa w regionie Ligurii. Od 2009 roku pełni funkcję doradcy ds. światowego dziedzictwa ICOMOS.

Ministerstwo Kultury Dziedzictwa Narodowego i Sportu domagają się ponownego rozpatrzenia wniosku i nowej ekspertyzy.

– Stocznia Gdańska to miejsce, które wpisało się na trwałe w historii Polski i Europy. Wszyscy wiemy, że wiatr przemian tutaj właśnie zaczął wiać. Opinia Międzynarodowej Rady Ochrony Zabytków i Miejsc Historycznych na temat wpisania Stoczni Gdańskiej na listę UNESCO jest skandaliczna. Dzisiaj nikt się do niej nie przyznaje – powiedziała w piątek 23 lipca br. w Gdańsku prof. Magdalena Gawin, wiceminister kultury.

Przypomnijmy, że wniosek o wpisanie Stoczni Gdańskiej na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO został złożony 31 stycznia 2020 r. w Paryżu przez polską delegację. Zgłoszenie obejmuje większość obszaru byłej Stoczni Gdańskiej, jako przykład wielkoskalowego, państwowego zakładu przemysłowego.

Eksperci z ICOMOS pojawili się w Gdańsku w styczniu tego roku. Czy opinia Rady ma związek z faktem, że obecna sesja Komitetu Światowego Dziedzictwa UNESCO odbywa się w Fuzhou (Fúzhōu) w Chińskiej Republice Ludowej. W rządzonych przez KPCh totalitarnej ChRL odbędzie się głosowanie złożonym przez Polskę wnioskiem.

Eksperci z Międzynarodowej Rady Ochrony Zabytków i Miejsc Historycznych uznając, że Stocznia Gdańska, jako symbol upadku komunizmu, godzi w wyznawców i propagatorów złowieszczej idei stają się ich wspólnikami. Według Rady, powstanie Solidarności nie było najważniejszym impulsem do zmian w Europie. Jako znaczące wydarzenie wskazano zaś upadek muru berlińskiego. Dla nich tzw. Zimna Wojna się w Europie trwa? Argumentacja ekspertów UNESCO jest w jednym słuszna, gdy piszą o zaniedbaniach w zakresie dbałości konserwatorskiej o zachowanie tożsamości stoczniowych elementów.

Międzynarodowa Rada Ochrony Zabytków i Miejsc Historycznych dla UNESCO pełni funkcję doradczą. Na listę światowego dziedzictwa kwalifikuje zespół składający się z przedstawicieli 21 państw. Z europejskich krajów jest tam Hiszpania i Norwegia.    

ASG

[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej