Wspominamy Kapłanów Niezłomnych 19 października br.
19 października br. przypada 40 rocznica uprowadzenia przez trzech funkcjonariuszy SB ks. Jerzego Popiełuszko, patrona NSZZ „Solidarność”. Tego dnia – w Narodowy Dzień Pamięci Duchownych Niezłomnych, Kościół w Polsce modli się za zamordowanych i represjonowanych „in odium fidei” (łac. z nienawiści do wiary) kapłanów.
Czy u schyłku PRL, przed obradami Okrągłego Stołu, a nawet po wyborach z 4 czerwca 1989 roku, działał „szwadron śmierci” zabijający niepokornych wobec reżimu kapłanów? Dwóch zginęło w styczniu 1989 r., trzeci w lipcu tegoż samego roku. W niejasnych okolicznościach.
Wspomnijmy zbrodnię z sierpnia 1984 r. w Gdyni. Oto ksiądz Antoni Kij, kapelan i major Wojska Polskiego umiera 12 sierpnia 1984 r. Od lipca 1944 roku był kapelanem I Armii Wojska Polskiego. Wraz z żołnierzami przeszedł cały szlak bojowy do Berlina. W roku 1968 odważnie potępił interwencję wojsk Układu Warszawskiego w Czechosłowacji. Potem szykanowany, przebywał u sióstr w Orłowie. Został w Gdyni uprowadzony przez tzw. nieznanych sprawców, po sześciu dniach porzucony w miejscowym parku. Miał połamane żebra, oficjalnie przyczyna zgonu: cukrzyca.
Ks. Stanisław Suchowolec z podbiałostockich Dojlid przyjaźnił się z księdzem Jerzym Popiełuszką. Po męczeńskiej śmierci patrona naszego Związku z rąk SB odprawiał on msze św. w intencji Ojczyzny najpierw w Suchowoli, a później w parafii w Dojlidach. Ksiądz Suchowolec zginął w płomieniach po północy 30 stycznia 1989 roku. Miał 31 lat. Jego grób jest przy kościele w Dojlidach. Pogrzeb z udziałem duchownych katolickich i prawosławnych był wielką manifestacją.
Był na tym pogrzebie ksiądz Sylwester Zych. Za siedem miesięcy zostanie odnaleziony 11 lipca 1989 r. na przystanku w Krynicy Morskiej – martwy. Miał we krwi niespotykane śmiertelne stężenie 4 promili alkoholu (ksiądz Zych od alkoholu stronił). Ks. Zych był zaangażowany w Ruch Otrzeźwienia Narodu. Zatem to pewien modus operandi? Uwaga: stężenie alkoholu w zgięciu łokciowym było znacznie wyższe, niż w innych częściach ciała. Wszczęto też szkalującą kampanię medialną, a kapłana przedstawiono jako degenerata.
Czy jego śmierć to była zemsta za alibi i opiekę nad dwoma młodymi ludźmi, którzy 18 lutego 1982 roku zaatakowali sierżanta MO Zdzisława Karosa? W 1982 r. kapłan został skazany na 6 lat pozbawienia wolności za „przynależność do organizacji zbrojnej”. Odsiedział 4 i pół roku w Braniewie. W marcu 1989 r. został pobity przez nieznanych sprawców na Pradze.
Sprawa niewyjaśnionych zabójstw ks. Suchowolca i księdza Stefana Niedzielaka, twórcy Golgoty Wschodu, kustosza pamięci Katynia oraz Sylwestra Zycha jest elementem szerszego postępowania IPN celem wyjaśnienia (na razie bez finału) istnienia zbrodniczych struktur w latach 1956-89, którym przypisuje się dezinformację, dezintegrację oraz zamachy na duchownych.
I jeszcze jeden nieznany epizod z 6 lutego 1989 r. Rozpoczęcie obrad Okrągłego Stołu. Niespodziewanie głos zabiera mec. Władysław Siła-Nowicki (obok Jana Olszewskiego, Stanisława Szczuki, Andrzeja Grabińskiego, Witołda Lisa-Olszewskiego należał do niewielkiego grona adwokatów występujących w obronie szykanowanych robotników).
Proszę wszystkich obecnych, aby uczono śmierć gorliwych kapłanów i wielkich patriotów księży Stefana Niedzielaka i Stanisława Suchowolca, powstaniem i minutą ciszy…
Rodacy nie znają tej sceny, bo za zgodą reprezentantów stron została ona ocenzurowana w relacji TVP i Polskiego Radia – relację z obrad Okrągłego Stołu transmitowano z opóźnieniem.
Wśród kapłanów będących wsparciem dla ówczesnej opozycji był ks. infułat Stanisław Bogdanowicz. Ks. Stanisław był więzionym jako kleryk. W okresie obchodów milenium Chrztu Polski znalazł się pod lupą władz. 11 września 1966 r. ks. Bogdanowicz został aresztowany za „rozpowszechnianie fałszywych wiadomości” po „zaaresztowaniu” przez władze wędrującej po Kraju kopii obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej. Został osadzony w aresztach śledczych w Lublinie i przy ul. Rakowieckiej na Mokotowie, a następnie w październiku 1966 r. skazany wyrokiem Sądu Powiatowego w Lublinie na 10 miesięcy więzienia w zawieszeniu na 2 lata.
Jako proboszcz Bazyliki Mariackiej od 1978 r. organizował Msze za Ojczyznę 3 maja i 11 listopada. Wspierał on starania o przywrócenie krzyża nad mogiłami żołnierzy z Westerplatte, pomagał budować pomnik św. Jana Pawła II i prezydenta Ronalda Reagana oraz wmurowaną tablicę upamiętniającą spotkanie św. Jana Pawła II z młodzieżą na Westerplatte.
Umożliwiał prowadzenie w kościele głodówek w obronie aresztowanych 3 maja 1980 r. działaczy RMP Dariusza Kobzdeja i Tadeusza Szczudłowskiego. Po wprowadzeniu stanu wojennego dawał schronienie działaczom „Solidarności”. Tam organizowali swoje zjazdy i spotkania żołnierze 5 Wileńskiej Brygady AK. Siódma rocznica śmierci ks. Infułata Stanisława przypada 20 października br.
Przypomnijmy też postać księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego. Był postacią nietuzinkową.
– Otrzymałem w spadku ormiańską duszę/lwowski akcent/kresowy patriotyzm/ukraińską tęsknotę za Bogiem – napisał w wierszu „Dziedzictwo”.
Pod koniec lat 70. współredagował podziemne pismo „Krzyż Nowohucki” oraz wspierał działania Studenckiego Komitetu Solidarności. Był represjonowany przez Służbę Bezpieczeństwa. Cudem uszedł z życiem w Wielką Sobotę 1985 r., gdy w rodzinnej kamienicy sprawcy napadu nieumiejętnie zadzierzgnęli mu pętlę samoduszącą. Po raz drugi został pobity 4 grudnia 1985 r., w dzień św. Barbary. Na motywach tych spraw powstał w 2006 r. film pt. „Zastraszyć księdza” o działalności Sekcji D IV Wydziału SB z wykorzystaniem odtajnionych materiałów z wizji lokalnych. W 1988 r. jako duszpasterz wspierał strajkujących robotników w Hucie im. Lenina. Ks. Isakowicz-Zaleski wpadł na trop agenta ps. m.in. „Prorok”, dobrze ulokowanego źródła informacji wywiadu PRL, czyli Departamentu I Ministerstwa Spraw Wewnętrznych (SB) w Watykanie.
Przypomnijmy, że represje rozpoczęły się w trakcie i po „wyborach” z 1947 r. (1947-48 aresztowano ponad 400 księży), a zdecydowany atak rozpoczął się w 1950 r., gdy władze odebrały Kościołowi organizację charytatywną – Caritas i zaczęły prowadzić działania dezitnegracyjne i powołano Urząd ds. Wyznań, którego celem była walka z Kościołem metodami administracyjnymi, przy współpracy z Urzędem Bezpieczeństwa Publicznego. We wrześniu 1953 r. został internowany na ponad trzy lata Prymas Stefan Kardynał Wyszyński.