O związkową wolność na Białorusi

Na Białorusi trwają zatrzymania przedstawicieli i liderów niezależnego ruchu związkowego. Wśród zatrzymanych znajduje się serdeczny przyjaciel NSZZ „Solidarność”, przewodniczący Białoruskiego Kongresu Demokratycznych Zwiazków Zawodowych (BKDP). Aliaksandr Jaraszuk.

Mija 44 lata od powołania w naszym kraju Wolnych Związków Zawodowych a Białorusini zrzeszeni w niezależnych od reżimu związkach zawodowych nie mogą czuć się bezpiecznie. W połowie kwietnia niezidentyfikowani sprawcy dokonali nalotu na siedziby i mieszkania członków Wolnego Związku Zawodowego Metalowców (SPM), Związku Zawodowym Pracowników Radioelektroniki (REP) i BKDP. Zatrzymano i przeszukano mieszkania 18 osób, wśród których znajdują się Aliaksandr Jaraszuk, przewodniczący BKDP i jego zastępca Siergiej Antusiewicz. Zrewidowano prywatne rzeczy związkowców, dokumenty, komputery, przeszukano ich telefony. Aresztowania są skutkiem decyzji białoruskich władz, które uznały Związek Zawodowy Pracowników Radioelektroniki (REP) za „formację ekstremistyczną” a przynależność do niej za przestępstwo.

Przewodniczący NSZZ „Solidarność” Piotr Duda wystosował oświadczenie, w którym wzywa białoruskie władze do uwolnienia zatrzymanych i zakończenia represji. Jednocześnie nawołuje Międzynarodową Konfederację Związków Zawodowych i inne organizacje do stanowczej reakcji.

Oświadczenie Piotra Dudy, Przewodniczącego Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” w sprawie zatrzymania liderów i członków niezależnego ruchu związkowego na Białorusi.

NSZZ „Solidarność” potępia aresztowanie liderów i przedstawicieli niezależnego ruchu związkowego na Białorusi. Wśród zatrzymanych znalazł się nasz przyjaciel, lider Białoruskiego Kongresu Demokratycznych Związków Zawodowych (BKDP) Aliaksandr Jaraszuk, którego odwiedziłem w Mińsku we wrześniu 2020 r., gdy białoruski reżim strzelał do swoich obywateli protestujących przeciwko sfałszowanym wyborom prezydenckim. Tym razem mamy do czynienia z bezprecedensowym aktem terroru wobec ruchu związkowego, który wymaga natychmiastowej reakcji nie tylko międzynarodowego ruchu związkowego, ale i wszelkich instytucji wolnego demokratycznego świata.

Zatrzymaniom i aresztowaniom towarzyszyły tak dobrze znane z historii „Solidarności” przeszukiwania pomieszczeń i mieszkań liderów i pracowników związków zawodowych. Objęły one przede wszystkim komputery osobiste, dokumenty osobiste, paszporty, karty bankowe, w tym karty członków rodzin, karty SIM zagranicznych operatorów komórkowych oraz akcesoria związkowe. Wcześniej, 7 kwietnia, władze białoruskie uznały Związek Zawodowy Pracowników Radioelektroniki (REP) za „formację ekstremistyczną”, w której członkostwo jest obecnie uznawane za przestępstwo.

NSZZ „Solidarność” żąda natychmiastowego zaprzestania represji wobec niezależnego i demokratycznego ruchu związkowego na Białorusi oraz niezwłocznego uwolnienia zatrzymanych osób. Jednocześnie, wzywa Międzynarodową Konfederację Związków Zawodowych oraz właściwe instytucje międzynarodowe, w tym Międzynarodową Organizację Pracy, a także służby dyplomatyczne do podjęcia natychmiastowej interwencji. Bezczynność demokratycznego świata może doprowadzić do eskalacji i kolejnych ofiar w wojnie reżimu Aleksandra Łukaszenki ze społeczeństwem Białorusi.

Piotr Duda, przewodniczący KK NSZZ „S”

(na zdj. Dom Rządu i plac Niepodległości w Mińsku)

[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej