Popyt na pracowników i niskie od kilku lat bezrobocie, sprawiło zmianę podejścia wielu pracodawców do zatrudnianych przez nich ludzi. Tak zwany rynek pracownika, kiedy to ofert pracy jest więcej niż kandydatów, którzy byliby zainteresowani podjęciem pracy spowodował, że to wielu pracowników, szczególnie posiadających deficytowy zawód może wybierać pracodawców, a nie odwrotnie. Coraz częściej biorą oni pod uwagę nie tylko wysokość zarobków, ale warunki pracy i to czy dana firma dba o dobrostan swoich pracowników.

Aby zapewnić dobrostan (zwany też  well-being) w pracy, pracodawca powinien umożliwić swoim pracownikom realizowanie ich zadań w przyjaznej atmosferze, w której będą oni czuli się komfortowo. To z kolei wpłynie na ich stan fizyczny i psychiczny, a w konsekwencji na ich wydajność i zaangażowanie.

Obecnie wiele firm deklaruje, że jedną z zasad, którymi się kierują w swojej działalności jest poszanowanie pracowników. Często słyszymy o społecznej odpowiedzialności biznesu obowiązującej w firmach, nawet o tworzeniu wewnętrznych kodeksach etyki. Niestety, w wielu firmach kończy się to wszystko na deklaracjach.

Gdy z chęcią idziemy do pracy, czujemy się szanowani i lubiani zarówno przez przełożonych jak i współpracowników,  a myśl o pracy nie wiąże się z ustawicznym stresem, mamy poczucie sensu tego co robimy, a nasza praca jest doceniana – oznacza to że mamy szczęście pracować w firmie, w której dba się o dobrostan pracownika.

Trudno jest zmierzyć coś takiego jak dobrostan, jego odczuwanie jest raczej subiektywne, jednak i on został poddany badaniom przez naukowców.

Profesor Martin Seligman, zwany również ojcem psychologii pozytywnej, pokusił się o stworzenie modelu, który określa dobrostan oraz czynniki sprzyjające jego pojawieniu się. Pierwsze litery nazw tych czynników w języku angielskim składają się na nazwę modelu PERMA.

Na pierwszym miejscu znalazły się  pozytywne emocje (positive emotions – P), czyli dobra atmosfera i pozytywny pogląd na życie. Jak w praktyce zadbać o dobrą atmosferę? Przykład idzie z góry, gdy przełożeni odnoszą się z szacunkiem do pracowników, nie pozwalają na żadne formy dyskryminacji czy poniżania, przenosi się to także na stosunki między pracownikami. Dobrej atmosferze w pracy sprzyjają, dobre warunki, np. estetyczna przestrzeń w biurze, specjalne miejsce gdzie pracownicy mogą zamienić kilku słów ze współpracownikami albo zjeść posiłek.

Drugą składową modelu PERMA jest zaangażowanie (E – engagement), czyli podejmowanie wyzwań motywujących działanie. Pracownik, który identyfikuje się z miejscem pracy i angażuje się w swoją pracę, jest na pewno wydajniejszy niż osoba, dla której praca jest obojętna, nie mówiąc o sytuacji, gdy wywołuje w pracowniku złe emocje.

W pracy ważne są także relacje (R – relationships), które mamy z osobami, z którymi współpracujemy. Ważne jest, aby pracownicy budowali dobre stosunki między sobą. Służy temu możliwość porozmawiania ze sobą, czy wspólne spędzanie wolnego czasu lub wspólna działalność charytatywna.

Aby dobrze czuć się w pracy ważne jest także poczucie sensu tego co się robi (M – meaning). Okazuje się, ze jeśli nie wierzymy sens naszej pracy, to prędzej czy później dopadnie nas frustracja, a może nawet i wypalenie zawodowe, i nie pomogą nawet pieniądze i stanowisko.

Ostatnim elementem akronimu jest literka A, która oznacza angielskie achievement/accomplishment, po polsku to osiągnięcia i docenienie wykonanej pracy. Dobrze wykonane praca powinna być zauważona, a pracownik powinien dostać o tym pozytywną informację.

Z przedstawionego modelu  widać, że aby w firmie stworzyć warunki dobrostanu dla pracowników, potrzebne jest podejście całościowe w różnych obszarach. Od stworzenia przyjaznych warunków pracy, poprzez odpowiednią komunikację wewnętrzną, jak i przeszkolenie menadżerów. Obecnie uważa się, że działania na rzecz well-being pracowników są jednym z priorytetów w nowoczesnych organizacjach

Małgorzata Kuźma

Zdjęcie: pexels.com

Źródło…>>