Rząd twierdzi ambitnie, że budżet na 2024 r. to budżet oparty na trzech filarach: bezpieczeństwie militarnym, ambitnych programach społecznych i ochronie zdrowia Polaków. Premier Morawiecki zapewnia, że „mimo ogólnoświatowych kryzysów, możemy ogłosić stabilny budżet na niestabilne czasy”. To budżet o wyjątkowej, jak na nasze doświadczenia, luce 164,8 miliardów złotych.

Opiniowanie projektu ustawy budżetowej to jedno z zadań i uprawnień Rady Dialogu Społecznego. Strona rządowa, nie później niż 30 dni przed przedstawieniem projektu ustawy budżetowej Sejmowi, kieruje projekt ustawy budżetowej na rok następny wraz z uzasadnieniem do RDS w celu zajęcia stanowiska przez strony pracowników i strony pracodawców.

Następnie strony pracowników i strony pracodawców Rady zajmują wspólne stanowisko w sprawie projektu ustawy budżetowej na rok następny, nie później niż w 10 dniu roboczym następującym po dniu, w którym otrzymały projekt. W przypadku gdy w tym terminie strony nie uzgodnią wspólnego stanowiska, każda ze stron może, w terminie kolejnych 5 dni roboczych, zająć stanowisko w sprawie projektu ustawy budżetowej na rok następny.

 – Przewidzieliśmy środki na trzy najważniejsze priorytety: zapewnienie bezpieczeństwa militarnego, realizacja programów społecznych oraz ochrona zdrowia Polek i Polaków. Wydatki będą wysokie w wielu kategoriach, np. na obronność i wzmacnianie bezpieczeństwa państwa, na programy społeczne, na wsparcie rodzin i seniorów. Nie sposób wyobrazić sobie stałego i efektywnego rozwoju państwa bez wsparcia samorządów. Udziały w PIT, CIT oraz subwencje dla samorządu terytorialnego wzrosną o 43,3 mld zł do 202,6 mld zł – zapowiedziała minister finansów Magdalena Rzeczkowska.

W projekcie ustawy budżetowej na 2024 r. prognoza dochodów budżetu państwa w kwocie 683,6 mld zł (przy założeniu planowanych wpływów z VAT), limit wydatków budżetu państwa na poziomie 848,3 mld zł. Zatem deficyt budżetu państwa w nienotowanej dotychczas wysokości – 164,8 mld zł będzie musiał być wypełniony poprzez pożyczki i emisję papierów dłużnych.

Żeby pokryć „dziurę” w budżecie i spłacić zapadające zadłużenie – w tym zagraniczne, rząd będzie potrzebował ok. 400 mld zł.
Wraz z wpływami z podatków i wzrostem cen rośnie też przychód budżetu państwa. W efekcie w projekcie budżetu na 2024 r. rząd zakłada relatywne zmniejszenie deficytu finansów publicznych w porównaniu z 2023 r. Ujemne saldo ma być mniejsze – jako procent produktu krajowego brutto. W tym roku rząd spodziewa się przekroczenia przez deficyt sektora finansów progu 5 proc. PKB.

Projekt otrzymał dofinansowanie z Norwegii poprzez Fundusze Norweskie 2014-2021, w ramach programu „Dialog społeczny – godna praca”.