Łubiana. Wieś z „popychajką” w herbie

Pomiędzy Kościerzyną a Lipuszem, wędrując wzdłuż trasy kolejowej, czyli na skróty, nad Jeziorem Granicznym leży spora wieś o nazwie Łubiana. Znana jest głównie z Zakładów Porcelany Stołowej Lubiana, ośrodka wypoczynkowego położonego nad jeziorem oraz Ogólnopolskich Spływów Kajakowych Ceramików. W herbie owej wsi znajdują się dwa elementy: filiżanka na spodeczku oraz taczka z książkami. Ten drugi element dla „niewtajemniczonych” jest intrygujący.

Na peryferiach Łubiany, w stronie leżącego nieopodal Lipusza, niemal nad jeziorem Sudomie ograniczającym starą wieś od południa, kaszubski pisarz Aleksander Majkowski umieścił Lipińskie Pustki z gospodarstwem Zabłockiego. To tam znalazł się mały Remus, niczyje dziecko ze „skażoną”, trudną do zrozumienia mową, główny bohater powieści „Życie i przygody Remusa”. Po owym gospodarstwie prawie już nic nie zostało, poza wspomnieniami u miejscowej, kaszubskiej ludności i umieszczonej w herbie wsi taczki zwanej popychajką. Remus jako dziecko o bujnej wyobraźni pasł na okolicznych łąkach krowy, potem był parobkiem, aż pewnego dnia spotkał się z ukrywającym przez lata Józefem, bratem dziedzica, byłym powstańcem z 1846 r. (chodzi o powstanie kaszubskie, zwane starogardzkim), który na łożu śmierci opowiedział chłopcu niezwykłą historię Kaszub. Rozmowa stała się impulsem do opuszczenia przez Remusa Pustek i rozpoczęcia wędrówki po Kaszubach. Wędrował, popychając taczkę wypełnioną najróżniejszymi polskimi książkami, głównie modlitewnikami, wszystkie miały charakter religijny i patriotyczny, daleki od tych promowanych przez pruskiego zaborcę. Taczka ta, czyli popychajka, stała się atrybutem Remusa, sieroty wychowanego na Pustkach pod Łubianą.

Historia Łubiany zaczęła się ponad dwa tysiące lat temu, o czym świadczy znaleziony przez archeologów w 1986 r. na polu nad rzeczką Graniczna „skarb”, czyli misa pełna najróżniejszych przedmiotów datowanych na okres pomiędzy I wiekiem p.n.e. a V wiekiem n.e. Można je dzisiaj obejrzeć w Muzeum Archeologicznym w Gdańsku. Natomiast pierwsza wzmianka historyczna o miejscowości zwanej wówczas Lubna pochodzi dopiero z XIII wieku, z dokumentu gdańskiego księcia Mściwoja II, datowanego na 1284 r., potwierdzającego nadanie Ziemi Pirsna Gertrudzie, córce Sambora II, niedługo przed przekazaniem tych terenów Krzyżakom. W Rzeczypospolitej Łubiana znalazła się po II pokoju toruńskim (1466 r.) i tak było do I rozbioru Polski w 1772 r., kiedy to dostała się pod zwierzchnictwo zaboru pruskiego. Do Polski powróciła po I wojnie światowej.

Pomimo wielu lat życia pod zaborami mieszkańcy Łubiany, głównie Kaszubi, byli wielkimi patriotami. W czasie II wojny światowej wielu z nich brało udział w kampanii wrześniowej, służyło na polskich okrętach, walczyło o wolność, również jako miejscowi partyzanci Gryfa Pomorskiego. To oni 26 maja 1944 r. stoczyli bitwę z okupantem – oddziałami niemieckiej policji i SS. W 1984 r. w Kornem, na skrzyżowaniu dróg Chojnice – Kościerzyna – Gdańsk – Bytów, wzniesiono pomnik ku czci partyzantów. I tych walczących, i tych, którzy zginęli w tej bitwie.

Współczesna Łubiana składa się głównie z nowej zabudowy, jednak warto przejść się po wsi w stronę jeziora Sudomie, gdyż obok ceglanego budynku z przełomu XIX i XX w. stoi ładna, wyglądająca na starą, drewniana chata kryta strzechą, w jakiej dawniej mieszkało się na terenie Łubiany. W dole, nieopodal XIX-wiecznej kapliczki z cegły, znajduje się kolejny XIX-wieczny budynek, zapewne szkolny, gdyż zarośnięta bluszczem tablica informuje: „Tu nauczał Barski Dominik, kierownik szkoły zamordowany przez hitlerowców w 1945 r. w Pollitz”. (Police były filią obozu koncentracyjnego Stutthof).

W Łubianie za czasów Remusa nie było kościoła. Mieszkańcy Pustek chodzili do kościoła w Lipuszu, jednak wieś przynależała do parafii Świętej Trójcy w Kościerzynie. Obecny kościół pw. św. Maksymiliana Kolbego powstał w latach 80. XX wieku. 

Największą atrakcją wsi, poza jeziorami i pięknymi terenami wokół nich, jest fabryka porcelany, która udostępniana jest dla zwiedzających, obecnie z uwzględnieniem obostrzeń covidowych. Można więc poznać różne tajniki i etapy powstawania porcelany.

Tekst i zdjęcia Maria Giedz

[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej