Boręty z dwiema Świętymi Katarzynami
Początek zimy nie zachęca do podróżowania. Jest chłodno, mokro i dni są krótkie. Mimo to warto wybrać się na wycieczkę, najlepiej do miejsca, w którym można przypomnieć sobie starodawne czasy. Tym razem zapraszam do Boręt, nieco odległych od samego Gdańska, bo położonych aż za Wisłą, na Żuławach Malborskich, ale warto je zobaczyć.
Na obszarze Wielkich Żuław Malborskich, w gminie Lichnowy, w powiecie malborskim, leży nieduża wieś o nazwie Boręty. Od Malborka dzieli ją 16 kilometrów. Jako osada istnieje od pradawnych czasów, o czym dowiadujemy się z odkryć archeologów. W okolicy znaleziono grobowce z urnami sprzed 2,5 tysiąca lat. Jednak dopiero 2 lutego 1321 roku wielki komtur zakonu krzyżackiego Werner von Orseln dokonał lokacji wsi na prawie chełmińskim.
Niedługo potem w Borętach erygowano parafię i wzniesiono kościół murowany z cegły. Świątynia powstała na planie zbliżonym do kwadratu, z orientowanym, wydłużonym, trójbocznie prezbiterium oraz z kwadratową, ceglano-drewnianą wieżą od zachodu. Do dzisiaj zachowały się jedynie jego malownicze ruiny. Został spalony w 1945 roku, prawdopodobnie podczas sowieckiego ostrzeliwania niemieckich żołnierzy ukrywających się w kościele. Starzy ludzie mówili, że w rowie niedaleko kościoła znajdował się grób zabitego żołnierza. Jedni twierdzili, że był to Niemiec, inni, że Rosjanin.
Kolejna wersja podaje, że pomimo ostrzału artyleryjskiego i bombardowań pozycji niemieckich ani wieś, ani obie świątynie: katolicka i protestancka, nie ucierpiały. Żołnierze
sowieccy po wkroczeniu do wsi, gdzie dłuższy czas stacjonowali, świątynię
katolicką sprofanowali. (…) Przebierali się w alby i ornaty księdza, udawali celebrowanie mszy, zjadali i rozrzucali komunikanty, pili i bawili się w kościele, rozbijali obrazy i ołtarze. W końcu zaprószyli ogień i 11 marca 1945 r. w niedzielę kościół spalili.
Kościoła już nie odbudowano, a szkoda, bo mury nadal są w dobrym stanie. Zachowały się szkarpy, ładnie profilowane otwory okienne i drzwiowe o ostrym łuku, tajemnicze schody prowadzące zapewne na emporę, fragmenty tynków w tympanonach i wiele innych interesujących detali.
Wokół kościoła – ruiny znajduje się cmentarz, obecnie ze współczesnymi grobami, ale w krypcie pod wieżą leży kilka kamiennych płyt nagrobnych, wszystkie z bardzo słabo czytelnym tekstem niemieckim. Na zakończeniu prezbiterium wtórnie ktoś ustawił pomnik z 1879 roku przeniesiony z jakiegoś grobu.
Na początku XVII wieku w Borętach powstała gmina ewangelicka. Ponad sto lat później, bo w latach 1714-1715, na jej potrzeby wybudowano kościół, a raczej zbór. Ponoć z powodu błędów konstrukcyjnych zawalił się w 1841 roku. Jeszcze w tym samym roku rozpoczęto na jego miejscu budowę nowego kościoła. W ten sposób powstała szachulcowa budowla na planie prostokąta, która przetrwała do dnia dzisiejszego. Nie wyróżnia się niczym charakterystycznym i równie dobrze mogłaby być stodołą, gdyby nie sygnaturka umieszczona w 1907 roku w partii dachowej nad głównym wejściem. Wraz z sygnaturką nowy kościół otrzymał dzwon. Ciekawym elementem konstrukcyjnym są drewniane belki łączone na drewniane kołki.
Od 20 listopada 1949 roku poewangelicka świątynia stała się własnością parafii rzymskokatolickiej. Nadano jej tytuł Świętej Katarzyny. Tak więc Boręty mają dwa kościoły pod tym samym wezwaniem, jeden czynny, drugi w ruinie.
Wyposażenie czynnego kościoła jest bardzo skromne. Wnętrze podzielono na trzy nawy i przykryto płaskim stropem. Z trzech stron wokół muru rozmieszczono empory wsparte na drewnianych filarach. Ołtarz główny składa się ze współczesnej, wolno stojącej mensy, ponoć wykonanej z oszlifowanej starej płyty nagrobnej. Na ścianie zamykającej prezbiterium powieszono obraz olejny, datowany na 1696 rok, przedstawiający Chrystusa Ukrzyżowanego w towarzystwie Marii i św. Jana. Podobiznę patronki świątyni umieszczono w ołtarzu bocznym. Interesujące są metalowe epitafia w formie plakietek na pionowych belkach konstrukcyjnych w ścianach bocznych. Wszystkie otoczone laurowym wieńcem i zwieńczone koroną. Godne uwagi są XVIII- i XIX-wieczne żyrandole, na których umieszczono inskrypcje. Ciekawy jest też barokowy prospekt organowy z XVIII wieku. W kruchcie kościoła znajduje się XIV-wieczna kamienna kropielnica przeniesiona z gotyckiego kościoła.
Do 2015 roku w Borętach znajdował się też XIX-wieczny dom podcieniowy. Niestety, został rozebrany. We wsi jest jeszcze kilka innych starych domów, ale już nie podcieniowych.
Tekst i zdjęcia Maria Giedz