Wysoki poziom BHP
Janusz Wiśniewski, społeczny inspektor pracy w Mostostalu Chojnice sp. z o.o. Spółka komandytowa
Pracuję w dużym zakładzie, więc oprócz mnie w firmie działa również wydziałowy inspektor pracy. Tak jest również z drugiego powodu – bywają dni, że ktoś przebywa na delegacji, a nie możemy pozwolić sobie na to, żeby na miejscu nie było ani jednej osoby. Jednocześnie mogę powiedzieć, że BHP w naszym zakładzie jest na wysokim poziomie, od stanu maszyn zaczynając, a na zatyczkach do uszu, rękawiczkach i okularach kończąc. Maszyny są sprawdzane – podczas kontroli można podejść do dowolnej i zweryfikować czy jest zalegalizowana. Stoi też wiele rusztowań, a wszystkie mają swoje opisy. Tym bardziej, że konstrukcje stalowe to nie zwykła budowlanka, mają większe rozmiary, więc może dojść do różnych wypadków, także ciężkich. Wśród zagrożeń mogę zwrócić uwagę na to, że osoby z większym doświadczeniem lubią pracować „po swojemu”. Młodsza osoba ze strachu przed wypadkiem nie będzie kombinować ze sposobem obsługi maszyny, ale starszym trzeba czasami zwrócić uwagę i nie przymykać na to oczu. Pracownicy bywają pewni, że nic się im nie stanie, a to może być zgubne. Jako społeczny inspektor pracy zawsze biorę czynny udział w szkoleniach. Dzięki temu mam rozeznanie co się dzieje na całym Pomorzu, a także dostęp do wszystkich nowinek. Myślę, że jeśli zgrywają się trzy rzeczy: przestrzegamy zasad, zakład zapewnia odpowiednie elementy związane z bezpieczeństwem, a do tego dobrze funkcjonuje dozór to wszystkie te klocki układają się w jedną całość i konstrukcja – ważna dla dobra wszystkich – nie przewróci się.
(TM)
Projekt otrzymał dofinansowanie z Norwegii poprzez Fundusze Norweskie 2014-2021, w ramach programu „Dialog społeczny – godna praca”.