Sekretariat Przemysłu Spożywczego NSZZ „Solidarność”. Czy jest szansa na branżowy układ zbiorowy pracy?
O możliwości zawarcia ponadzakładowego układu zbiorowego pracy dla pracowników branży spożywczej rozmawiamy ze Zbigniewem Sikorskim, przewodniczącym Sekretariatu Przemysłu Spożywczego NSZZ „Solidarność”, współprzewodniczącym Trójstronnego Zespołu Branżowego ds. Branży Spożywczej.
– Jakie branże są reprezentowane w Sekretariacie Przemysłu Spożywczego NSZZ „Solidarność”?
– W skład naszego sekretariatu wchodzą sekcje krajowe takich branż, jak: mięsna, mleczarska, spirytusowa, piwowarska, cukiernicza, cukrownicza, hotelarska, gier losowych itd. Obecnie organizacje zrzeszone w naszym sekretariacie liczą około 12,5 tysiąca członków. Cały czas organizacje zakładowe, które do tej pory były poza naszą strukturą, podejmują uchwały i do nas przystępują. Im więcej będziemy mieli członków w naszym sekretariacie, tym większa będzie nasza siła w negocjacjach na szczeblu krajowym.
– W branży spożywczej w Polsce pracuje około 400 tysięcy osób. Wiele spraw pracowniczych można by uregulować na szczeblu ponadzakładowym, ale do tego potrzebny jest dialog społeczny. Przez wiele lat walczył Pan o utworzenie Trójstronnego Zespołu Branżowego ds. Branży Spożywczej. W końcu się udało.
– Udało się po czteroletnich bojach. 19 stycznia 2017 roku na posiedzeniu Rady Dialogu Społecznego podjęto uchwałę o powołaniu zespołu branżowego dla branży spożywczej. Niestety, pomimo że uchwała została podjęta na Radzie Dialogu Społecznego przez strony pracodawców, rządową i pracowników, udało się zorganizować tylko jedno spotkanie w 2017 roku, a później przez trzy lata spotkania się nie odbywały, pomimo monitowania przeze mnie i przewodniczącego Komisji Krajowej Piotra Dudę pani minister Rafalskiej i wiceministra Szweda.
– Czyli do tej pory odbyło się tylko jedno spotkanie Trójstronnego Zespołu Branżowego ds. Branży Spożywczej?
– W 2021 roku, po kolejnych monitach i interwencji przewodniczącego „Solidarności” Piotra Dudy, udało się wznowić funkcjonowanie zespołu branżowego. Odbyły się dwa zdalne spotkania pod przewodnictwem wiceminister rozwoju Olgi Semeniuk, na których pracodawcy zgłaszali tematy typowo branżowe, problemy związane ze zmianami przepisów finansowych, między innymi wysokości akcyz na różne produkty. Z punktu widzenia pracowników dla nas istotne było, abyśmy zajęli się sprawami pracy w niedziele i święta w tych branżach, gdzie ta praca nie jest niezbędna. Innym problemem, który dla nas jest ważny, jest przywrócenie dodatków stażowych w zakładach, gdzie te dodatki zostały zniesione.
– Dużo się obecnie mówi o utworzeniu polskiego holdingu spożywczego. Czy przy tej okazji jest szansa na wynegocjowanie ponadzakładowego układu zbiorowego pracy?
– Powstaje holding Krajowa Grupa Spożywcza. Jej fundamentem ma być Krajowa Spółka Cukrowa Polski Cukier, do której mają być dokooptowane spółki rolno-spożywcze Skarbu Państwa, to znaczy mają być przeniesione aktywa tych spółek do Krajowej Spółki Cukrowej i na tej bazie ma powstać Krajowa Grupa Spożywcza. Jest duża szansa na wynegocjowanie ponadzakładowego układu zbiorowego pracy z tego względu, że w Krajowej Spółce Cukrowej funkcjonuje bardzo dobry zakładowy układ zbiorowy pracy, jeden z lepszych układów w zakładach zrzeszonych w naszym sekretariacie. Pracownicy tych spółek, którzy zostaliby przyjęci do Krajowej Grupy Spożywczej, mają olbrzymie szanse, żeby te zapisy, które obowiązują w spółce cukrowej, obowiązywały również u nich.
– Ideałem byłoby oczywiście, gdyby udało się stworzyć branżowy układ zbiorowy dla sektora spożywczego. Rada Dialogu Społecznego ma możliwości inicjowania takich ponadzakładowych układów?
– Na ostatnim zdalnym posiedzeniu Trójstronnego Zespołu Branżowego ds. Branży Spożywczej przyjęty został regulamin posiedzeń. Mamy w nim zapis, że zespół może powoływać podzespoły. W nich właśnie widzę szansę w przyszłości do negocjowania i podpisywania układów zbiorowych pracy w poszczególnych branżach. Ponieważ jest tam zapisane, że mogą rozmawiać strony pracowników i pracodawców dla poszczególnych sektorów branżowych, np. dla przemysłu cukrowniczego, piwowarskiego czy mleczarskiego. Te strony są władne, żeby podjąć negocjacje nad układami zbiorowymi pracy w Trójstronnym Zespole Branżowym. Pracodawcy, którzy są w naszym zespole, wnieśli propozycję, aby na posiedzeniach zespołów były prowadzone także procesy legislacyjne dotyczące branży spożywczej.
– W ilu zakładach należących do Sekretariatu Przemysłu Spożywczego funkcjonują układy zbiorowe pracy?
– Na sto organizacji należących do sekretariatu jest około 30 układów zbiorowych pracy. Większość z nich była negocjowana po prywatyzacji w latach 90., kiedy to był jeszcze dobry czas na ich tworzenie. Układy zbiorowe pracy funkcjonują w miarę normalnie w zakładach transnarodowych, ale to dzięki temu, że jesteśmy afiliowani w strukturach europejskich EFFAT (European Federation of Food, Agriculture and Tourism Trade Union) i światowych IUF (The Food, Farm, Hotel and more Global Union), poprzez nasze naciski. Obecnie jako sekretariat podjęliśmy akcję, we współpracy z EFFAT i IUF, negocjacji nad nowymi układami zbiorowymi w firmach transnarodowych. W Winiary Nestle Polska SA koledzy będą negocjować dla całej grupy (7 zakładów) układ zbiorowy. A także dla dr. Oetker, zarówno w Gdańsku, jak i w Płocku będzie jeden układ dla obydwu zakładów. Zamierzamy również inicjować powstawanie układów w innych firmach transnarodowych, gdzie tych układów jeszcze nie ma. To jest taki nasz wewnętrzny projekt sekretariatu.
Rozmawiała Małgorzata Kuźma
Zdjęcie: arch. Zbigniewa Skorskiego

Projekt otrzymał dofinansowanie z Norwegii poprzez Fundusze Norweskie 2014-2021, w ramach programu „Dialog społeczny – godna praca”.