Jak postąpić w przypadku incydentu psychotycznego w miejscu pracy?

Osoba z zaburzeniem psychicznym nie musi informować pracodawcy o swojej chorobie. Co jednak, gdy właśnie w pracy dojdzie do jej zaostrzenia i chory będzie miał urojenia, zacznie zachowywać się „dziwnie”, będzie wykrzykiwał przekleństwa, albo oskarżał innych o coś, czego nie zrobili? Czy pracodawca może wtedy wręczyć wypowiedzenie?

Informacje o naszym stanie zdrowia to dane wrażliwe i nikomu nie musimy ich ujawniać, w tym – pracodawcy. Być może najczęściej – z uwagi na społeczną stygmatyzację – najczęściej nieujawniane są w pracy zaburzenia psychiczne.

Jak wynika z raportu „The Workforce View in Europe 2017” przygotowanego przez międzynarodową firmę ADP, zaledwie 8,3 proc. polskich pracowników decyduje się poinformować przełożonego o tym, że zmagają się z jakimś problemem na tle psychicznym.

„O tym, czy stan zdrowia pracownika pozwala mu na pracę na danym stanowisku decyduje lekarz medycyny pracy, a nie pracodawca. Ale wiadomo, że nie zawsze pracownik >>przyzna się<<, nawet przed lekarzem medycyny pracy, do swojej choroby psychicznej. Może się więc okazać, że taki pracownik otrzyma zgodę od lekarza i trafi do zakładu pracy jako pracownik zdolny do wykonywania pracy na określonym stanowisku co może rodzić dalsze konsekwencje” – mówi prawnik Aleksander Kuźniar, wieloletni inspektor pracy PIP, inspektor ochrony danych.

Zacznijmy od wyjaśnienia, że psychoza to poważne zaburzenie funkcjonowania ośrodkowego układu nerwowego, które polega na wadliwym lub całkowicie zatraconym kontakcie z rzeczywistością, występowaniu urojeń, czyli nieprawidłowych myśli, które nie poddają się korekcie i działają w sposób wyobcowujący, czyli mówiąc wprost: choremu nie da się wyperswadować, że tak nie jest.

Innym objawem są halucynacje, czyli nieprawidłowe spostrzeżenia, które najczęściej mają charakter halucynacji wzrokowych, smakowych lub słuchowych (przy czym najczęstsze są słuchowe) i mogą mieć charakter imperatywów, czyli nakazów robienia czegoś lub komentujących daną sytuację.

„Pacjent w ostrej psychozie to osoba, która w sposób nieadekwatny odczytuje rzeczywistość. Jeżeli wykonuje pracę biurową i nie jest agresywny, to nie ma ryzyka, że jego zachowanie spowoduje jakieś większe kłopoty czy szkody. Jednak jeżeli mamy do czynienia zawodowym kierowcą, pilotem, operatorem maszyn w ruchu, kontrolerem ruchu drogowego czy osobą na kierowniczym stanowisku, która może podejmować decyzje ważne finansowe, prawne czy personalne dla firmy, to może to być kłopot” – mówi prof. Piotr Gałecki, kierownik Kliniki Psychiatrii Dorosłych Uniwersytetu Medycznego w Łodzi, konsultant krajowy w dziedzinie psychiatrii.

Warto zaznaczyć, że urojenia czy halucynacje nakładają się na stan nastroju danej osoby. Gdy pacjent jest w nastroju obniżonym, depresyjnym, wówczas będzie podejmował decyzje „na nie”, będzie uważał, że nic się nie uda, nie ma szansy na powodzenie itd. zaprzepaszczając być może korzystne dla firmy rozwiązania. Jednak równie niebezpieczny jest stan euforyczny – hipomanii lub manii – taka osoba myśli wtedy o sobie: jestem wspaniały, mam mnóstwo cudownych pomysłów w głowie, wszystko mi się uda, więc działam i np. zatrudnia pięć nowych osób i otwiera trzy filie w innym mieście, doprowadza do ryzykownych transakcji. To niesie ze sobą pewne konsekwencje.

„Osoba chora niczym sobie na to nie zasłużyła, tak się po prostu zdarzyło, że zachorowała. Osoby w stanie psychotycznym zachowują się często dziwacznie. Mogą wtedy łamać normy społeczne, np. obrażać innych. Co w sytuacji, gdy dzieje się to w miejscu pracy? Teoretycznie pracodawca ma prawo wyciągnąć wobec niej konsekwencje i zgodnie z kodeksem pracy może odsunąć taką osobę od pracy, a nawet zwolnić ją na podstawie artykułu 52 kodeksu pracy – tzw. dyscyplinarki.

Art. 52. Rozwiązanie bez wypowiedzenia z winy pracownika

Pracodawca może rozwiązać umowę o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika w razie:

1.ciężkiego naruszenia przez pracownika podstawowych obowiązków pracowniczych;

2. popełnienia przez pracownika w czasie trwania umowy o pracę przestępstwa, które uniemożliwia dalsze zatrudnianie go na zajmowanym stanowisku, jeżeli przestępstwo jest oczywiste lub zostało stwierdzone prawomocnym wyrokiem;

3. zawinionej przez pracownika utraty uprawnień koniecznych do wykonywania pracy na zajmowanym stanowisku.

Nie mając wiedzy medycznej, pracodawca kieruje się wówczas tylko kodeksem pracy, dlatego chory pracownik może dochodzić swoich roszczeń w sądzie pracy, tłumacząc, że nie kontrolował swojego postępowania

„I faktycznie, ostra psychoza sprawia, że chory nie jest w stanie kierować swoim postępowaniem i rozeznać znaczenia czynów, których dokonuje w trakcie psychozy (np. zniszczenie mienia czy agresywne zachowanie) co jest podstawą do uznania go za osobę niepoczytalną i umorzenia sprawy w postępowaniu karnym” – mówi prof. Gałecki, który jest także powoływany jako biegły sądowy.

Art. 31 Kodeksu Karnego: „Nie popełnia przestępstwa, kto, z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych, nie mógł w czasie czynu rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem”.

Nie ma podstawy prawnej, by pracodawca mógł skierować pracownika na wcześniejsze badania okresowe ze względu na pogorszenie stanu zdrowia, np. niepokojące objawy w miejscu pracy. Wyjątkiem jest tu jedynie dyrektor szkoły, który zgodnie z Kartą Nauczyciela, może skierować nauczyciela na badania kontrolne w każdym momencie.

Nieoficjalnie wiadomo jednak, że także pracodawcy innych profesji korzystają z tej opcji, bo taka jest potrzeba. Potwierdzają to psychiatrzy.

„Zwykle lekarz kieruje tego chorego na konsultację psychiatryczną, po której postawione jest rozpoznanie i na tej podstawie decyduje co dalej. Dodatkową kwestią jest, czy chory chce się leczyć, czy przyjmuje leki i jakie leki, bo np. niektóre wykluczają prowadzenie samochodów” – zwraca uwagę prof. Gałecki.

Źródło informacji: Serwis Zdrowie

Źródło: https://www.seka.pl/epizod-psychotyczny-w-miejscu-pracy/

Projekt otrzymał dofinansowanie z Norwegii poprzez Fundusze Norweskie 2014-2021, w ramach programu „Dialog społeczny – godna praca”.

Region Gdański NSZZ „Solidarność”
[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej