Zwolnienia pracowników w Poczcie Polskiej S.A. 8,5 tys. osób ma trafić na bruk
Zarząd Poczty Polskiej ogłosił 8 stycznia br. i poinformował związki zawodowe, że zamierza przeprowadzić zwolnienia grupowe, które mogą dotknąć nawet 8 518 etatów. Dotychczas Poczta mówiła o planowanej redukcji zatrudnienia poprzez tzw. Program Dobrowolnych Odejść i nie było mowy o zwolnieniach grupowych.
– Poznaliśmy noworoczne postanowienie zarządu Poczty Polskiej: „Na podstawie art. 2 ust. 3 ustawy z dnia 13 marca 2003 r. o szczególnych zasadach rozwiązywania z pracownikami stosunków pracy z przyczyn niedotyczących pracowników (Dz. U. z 2024 r. poz. 61), zwanej dalej „ustawą”, zawiadamiamy o zamiarze przeprowadzenia w Poczcie Polskiej S.A. Programu Dobrowolnych Odejść oraz Grupowego zwolnienia w rozumieniu w/w ustawy (dalej Program). (…) Planowany Program obejmie nie więcej niż 8518 etatów – podano w poście zamieszczonym na profilu OM NSZZ „Solidarność” Pracowników Poczty Polskiej.
Zarząd spółki podjął uchwałę przewidującą dwa etapy „optymalizacji zatrudnienia”. Tym samym pracodawca wskazuje pracownikom, że jeśli nie skorzystają z programu dobrowolnych odejść, to przeprowadzi zwolnienia grupowe.
Przypomnijmy, że stosując metodę „dziel i rządź” w grudniu ub.r. Zarząd Poczty Polskiej S.A. podpisał z częścią związków zawodowych porozumienie, kończące trwający od roku spór zbiorowy. Porozumienie zakłada podwyżki 460 zł brutto od 1 stycznia br. Na warunki nie zgodziła się „Solidarność”. Związki zawodowe domagały się bowiem ponad dwa razy wyższej kwoty. Owe 460 zł i tak wynika ze wzrostu ustawowego płacy minimalnej.
NSZZ „Solidarność” i należący do OPZZ Związek Zawodowy Pracowników Poczty do momentu podpisania „porozumienia” współpracowały, organizując np. zwycięskie referendum strajkowe. Na 33 781 osób uczestników referendum – 53,17 procent osób wykonujących pracę na Poczcie Polskiej S.A., aż 96,43 proc. opowiedziało się za akcją strajkową.
Referendum jest ważne, gdyż zgodnie z art. 20.1 ustawy o rozwiązywaniu sporów zbiorowych, w głosowaniu wzięło udział co najmniej 50 proc. pracowników zakładów pracy. Związki zawodowe mogą zgodnie z prawem, ogłosić strajk generalny. Protest musi zostać zapowiedziany z pięciodniowym wyprzedzeniem. Niebawem przekonamy się, czy w perspektywie zwolnień grupowych związki sięgną po oręż strajku?
Jak wynika z komunikatu spółki, PDO zakłada możliwość rozwiązania umowy o pracę w drodze porozumienia stron. Decyzja pracownika o ewentualnym wyborze tego rozwiązania będzie jednocześnie oznaczała możliwość skorzystania – jak zaznacza Poczta – z programu osłonowego. Poza odprawą, wynikającą z ustawy, dla uprawnionych pracowników obiecana jest rekompensata, której wysokość może stanowić równowartość 9-krotności miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego, przysługującego pracownikowi na koniec 2024 r., a wypłata miałaby następować w dziewięciu równych ratach miesięcznych lub równowartość 5-krotności miesięcznego wynagrodzenia zasadniczego, przysługującego pracownikowi na koniec 2024 r., której wypłata zgodnie z propozycją miałaby następować w terminie 21 dni od daty rozwiązania stosunku pracy. Poczta Polska zaznacza, że data zakończenia programu przewidziana jest na 30 kwietnia 2025 r.
W wyniku transformacji spółki, jej zarząd chce zatem pozbyć się 9,3 tys. pracowników (ok. 900 osób już odeszło z pracy w ramach POD), czyli 15 proc. całej załogi.