Związkowców niepokoi sposób zarządzania opieką zdrowotną
Członkowie Regionalnej Sekcji Służby Zdrowia NSZZ „S” w Gdańsku spotkali się 4 listopada br. z Marią Ochman, przewodniczącą Krajowego Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ „Solidarność”, członkiem Rady NFZ, by omówić palące problemy pracowników opieki zdrowotnej i sytuację w permanentnie pogrążonej w kryzysie służbie zdrowia. Związkowców niepokoi sposób zarządzania służbą zdrowia od strony medycznej oraz jej niedofinansowanie.
Ostatnio sytuacja przybrała dramatyczny wymiar, gdy NFZ zwlekał z zapłaceniem szpitalom za działania w drugim kwartale. A przecież placówki medyczne mają zobowiązania w stosunku do pacjentów, do pracowników i do dostawców. Na dodatek ciąży na NFZ i opiece zdrowotnej powstały w czasie pandemii tzw. dług zdrowotny.
Szpitale mające nadwykonania, realizujące więcej limitowanych świadczeń dla pacjentów, niż zostało to określone z Narodowym Funduszem Zdrowia, nie otrzymują zwrotu za zrealizowane usługi.
Związkowcy zastanawiali się czy Ministerstwo Zdrowia chce teraz znaleźć usprawiedliwienie dla wygaszenia przyznanych już podwyżek? A może jest w tym szukanie pretekstu by przekształcać wszystkie szpitale (dotyczy to Samodzielnych Publicznych Zakładów Opieki Zdrowotnej) w spółki prawa handlowego? Jest też otwarte pytanie o procedury wysokospecjalistyczne, choroby rzadkie, programy bezpłatnych leków dla seniorów i osób poniżej 18. roku życia oraz ratownictwo medyczne – które powinny być pod nadzorem Ministerstwa Zdrowia i powinny być ponownie finansowane bezpośrednio z budżetu państwa nie z NFZ?
Tymczasem na najbliższym posiedzeniu Sejmu, które zaplanowano od 6 do 8 listopada br. PiS złoży wniosek o wotum nieufności dla minister zdrowia Izabeli Leszczyny. Argumentując m.in., że minister Leszczyna nie spełniła swoich obietnic sprzed roku, jak zniesienie limitów NFZ w lecznictwie szpitalnym, bon stomatologiczny i obecność stomatologa w szkołach oraz nieumiejętne zarządzanie opieką zdrowotną.
W tym roku w systemie ochrony zdrowia zabraknie nie mniej niż 15 mld zł, w przyszłym to będzie już 27 mld zł. O niedomykającym się budżecie na zdrowie mówią też dyrektorzy szpitali i samorząd lekarski. Nie można tego „zwekslować” na brak podwyżek dla personelu medycznego, do rewaloryzacji tychże obliguje ustawa o wynagrodzeniach w ochronie zdrowia.