Zmiany w prawie oświatowym: dlaczego rola kuratora powinna być większa? 

Opozycja atakuje tzw. Lex Czarnek za przyjętą przez Sejm nowelizację Prawa oświatowego, która przewiduje m.in wzmocnienie roli kuratorów oświaty. Temat został poruszony w audycji „Głos pracownika”, jaka jest emitowana na antenie Radia Gdańsk.

Opozycja i ZNP twierdzą, że ustawa ogranicza prawo rodziców do decydowania, czego ich dziecko ma się uczyć. Z drugiej strony „Solidarność” od lat stara się o zwiększenie roli kuratora i uważa to za niezbędne. Skąd tak różne opinie na ten temat?

– „Solidarność” od wielu lat zabiega o zwiększenie roli kuratora oświaty, ponieważ w praktyce zauważalne jest to, że dyrektorzy są bardzo uzależnieni od samorządów lokalnych – tłumaczyła Monika Ćwiklińska, rzeczniczka prasowa Oświatowej Solidarności. – Bardziej merytorycznie przygotowane do tego, by nadzorować szkoły jest właśnie kuratorium oświaty. W wielu przypadkach obserwujemy negatywne zjawiska, gdy kurator daje placówce jakieś zalecenia, a dyrektor ich nie realizuje. Co gorsza, nie ponosi z tego tytułu żadnych konsekwencji. W szkołach bardzo często w ten sposób łamie się prawo, jedyną deską ratunku wtedy zostaje sąd pracy. Jak wiadomo sądy nie są rychliwe w swoich działaniach i to wszystko po prostu przesuwa się w czasie.

Jak wraca uwagę Monika Ćwiklińska, urzędnicy mają tu ogromne wpływy i niekoniecznie mowa jest o systemie nauczania.

– Spotkałam się z wieloma sytuacjami, w których dyrektor zatrudnia nauczyciela nie ze względu na osiągnięcia, czy na powołanie. Zatrudnia nauczycielkę, która jest np. żoną radnego. Według mnie są to zjawiska patologiczne, które nie powinny mieć miejsca – stwierdziła.

Całej audycji można wysłuchać na stronie internetowej Radia Gdańsk TUTAJ…>>

[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej