Wspomnienie o księdzu Jerzym na Kongresie Pamięci Narodowej

„Historia mówi przez pokolenia” – pod tym hasłem Instytut Pamięci Narodowej po raz czwarty (po Warszawie, Rzeszowie i Poznaniu) zorganizował Kongres Pamięci Narodowej – wydarzenie, które oferuje pasjonatom opowieść o historii realizowaną w nowoczesny, atrakcyjny sposób.

Pomorski Kongres Pamięci Narodowej to opowieść o najnowszej historii Polski przemawiająca do każdego pokolenia: do osób starszych, dobrze pamiętających trudny wiek XX, jak i do młodzieży, uczącej się poprzez nowe technologie, multimedia i zabawę. Od 20 do 21 listopada br. w Centrum Wystawienniczo–Kongresowym AmberExpo w Gdańsku odbyły się debaty historyczne, prezentacje książek, wystawy multimedialne, pokazy filmowe, koncerty, warsztaty, spektakle.

20 listopada br. można było przysłuchiwać się dyskusji pt. „Nigdy nie można zrezygnować z walki o wolność i prawdę”. W spotkaniu wzięli udział: Krzysztof Dośla,  przewodniczący ZRG NSZZ „Solidarność”, Piotr Litka, dziennikarz, reporter, twórca filmów dokumentalnych oraz prof. Jan Żaryn (UKSW). Prowadzenie – dr Marek Szymaniak, dyrektor Oddziału IPN w Gdańsku.

Uczestnicy debaty skupili się na testamencie księdza Jerzego Popiełuszki i uniwersalnym przesłaniu, jakie płynie z jego nauk. W trakcie Kongresu po raz pierwszy wyświetlono film “Popiełuszko: testament wolności”, który powstał z inicjatywy gdańskiego oddziału IPN. 

A kiedy ks. Popiełuszko pojawił się w życiu prelegentów? Czy to w pracy naukowej czy w życiu osobistym?

– Nie poznałem ks. Jerzego osobiście, ale poznałem go podczas pogrzebu 3 listopada 1984 roku. Byłem razem z moim bratem Szczepanem na tym pogrzebie w Warszawie i było to wydarzenie, które utrwaliło się w mojej pamięci. Myślę, że miało to wpływ na moje późniejsze wybory osobiste. Ten pogrzeb był niezwykłą manifestacją narodu, który był niezwykle liczny w tym miejscu. Było nas po prostu niezwykle dużo. Odczuwało się, że ta władza, która dookoła się znajdowała, jest w gruncie rzeczy bardzo słaba. Było to wydarzenie, które mogło bardzo mocno zmienić niejedno serce i niejednego człowieka – mówił Jan Żaryn.

Dla dziennikarza Piotra Litka, historia z ks. Jerzym i zainteresowanie tą postacią zaczęło się, kiedy zaczął czytać relacje z procesu toruńskiego w 1985 r. 

– Praca naukowa i dziennikarska związana z życiem ks. Popiełuszki zaczęła się mniej więcej w roku 2006-2007, kiedy przyjechałem do Bydgoszczy i przez kilka tygodni czytałem strona po stronie akta sprawy. Potem zacząłem rozmawiać ze świadkami życia księdza i jego męczeńskiej śmierci, z ludźmi z różnych stron barykady. Pokłosiem tych działań są książki, teksty, reportaże, filmy i myślę, że będę się zajmował ks. Jerzym dalej, dopóki mi sił starczy – zadeklarował Litka.

Krzysztof Dośla wspominał, że dowiedział się o śmierci dzisiejszego Patrona „Solidarności”, kiedy był marynarzem, w porcie w Antwerpii. 

– W małym sklepiku dowiedziałem się, że został zamordowany ks. Jerzy. To była informacja na pierwszych stronach belgijskich gazet. Jeśli chodzi o relację z pogrzebu ks. Popiełuszki, to byłem wtedy w Rotterdamie i wiem to od rodziny, że media holenderskie dosyć drobiazgowo relacjonowały to, czego nigdy w życiu bym w Polsce nie zobaczył – wspominał.

– Później, jako członek Prezydium Komisji Krajowej, uczestniczyłem w podejmowaniu decyzji m.in. dotyczących finansowania procesu beatyfikacyjnego ks. Jerzego. Nasz Związek w istotny stopniu partycypował w kosztach procesu. Nigdy nie mieliśmy wątpliwości podejmując decyzję o przeznaczaniu kolejnych środków na to, aby jak najszybciej proces beatyfikacyjny się zakończył. Jestem z tego dumny, że nasz Związek był istotnym elementem tego postępowania, aby postać ks. Jerzego została wyniesiona na ołtarze – zaznaczył Krzysztof Dośla.

Krzysztofowi Dośli utkwiły w pamięci słowa z jednej z homilii ks. Jerzego: “Chcemy, by państwo zrozumiało, że może być silne tylko w oparciu o społeczeństwo. A do tego prowadzi droga poprzez poszanowanie człowieka, jego sumienia i przekonań”.

Na Piotrze Litce wrażenie wywarła refleksja ze mszy św. w Bytomiu, która brzmiała: “Tylko za plewy się nie płaci. Za pszeniczne ziarno prawdy, trzeba czasami zapłacić”. Z kolei dla prof. Żaryna ważne było stwierdzenie ks. Jerzego: “Zawsze mówiłem prawdę”.

– To jest zdanie marzenie, żeby móc coś takiego powiedzieć. I ks. Jerzy to powiedział właśnie jako spełnienie swojego marzenia. Ja to tak odczytuje – podkreślił Żaryn.

W trakcie dyskusji poruszono także kwestię tego, kiedy dokładnie zamordowano ks. Popiełuszkę.

– Na dzisiejszy stan mojej wiedzy, ks. Jerzy został zamordowany przez Grzegorza Piotrowskiego, Leszka Pękalę i Waldemara Chmielewskiego w nocy z 19 października na 20 października 1984 roku – stwierdził prof. Żaryn.

– Mnie się wydaję, że są znaki zapytania w całej tej sprawie, które pokazują, że manipulowano w samym śledztwie dowodami i różnymi czynnościami jak np. eksperymenty procesowe. W aktach IPN w Bydgoszczy mamy różaniec, który najprawdopodobniej należał do ks. Jerzego. On został znaleziony w innym miejscu niż wskazywali wszyscy trzej porywacze. Nie ma pewności, badania wykonano 30 lat po jego znalezieniu. Mamy też eksperymenty z psem tropiącym zrobione dwie godziny po uprowadzeniu i ten pies wskazał zupełnie inny trop i ślad księdza, w innym miejscu, również nie wskazywanym przez porywaczy (…) Wydaje mi się, że cała ta sprawa miała być na jakimś etapie zagmatwana, szukano być może innych winnych. Te znaki zapytania jako historycy, dziennikarze, ludzie, którym zależy na prawdzie, musimy drążyć dalej. Natomiast bardzo byłbym ostrożny z hipotezami o innej dacie – zaznaczył Piotr Litka.

– Ks. Jerzy był ewidentną ofiarą Departamentu IV, natomiast zapominamy o tym, że są kolejne sprawy, które prawdopodobnie nigdy też nie zostaną wyjaśnione. Bo zdaje się, że wyciągnęli wnioski ze sprawy ks. Jerzego i księdza Zycha, Suchowolca i Niedzielaka zamordowali już tak, że do dnia dzisiejszego tych rzeczywistych sprawców już nigdy nie odnajdziemy – dodawał Krzysztof Dośla.  

Relacja na podst. Tysol.pl

[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej