Oświatowa „Solidarność” protestuje przeciwko planom ograniczenia nauki języków obcych i 20 marca br. przesłała do Barbary Nowackiej, minister Edukacji Narodowej opinię Krajowej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” w sprawie rozporządzenia w sprawie oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy w szkołach publicznych.

Krajowa Sekcja Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” negatywnie opiniuje projekt rozporządzenia Ministra Edukacji Narodowej zmieniającego rozporządzenie w sprawie oceniania, klasyfikowania i promowania uczniów i słuchaczy w szkołach publicznych.

Związkowcy alarmują, iż przyjęcie rozporządzenia MEN spowoduje m.in. zmniejszenie liczby godzin dydaktycznych i zwolnienia nauczycieli.

– Jeżeli wielu uczniów skorzysta ze zwolnienia z nauki drugiego języka obcego nowożytnego albo języka łacińskiego, nauczyciele drugiego języka obcego lub łaciny stracą część etatów, co może skutkować redukcją zatrudnienia po „zakończeniu ruchu służbowego” lub koniecznością pracy w kilku szkołach. Ministerstwo nie jest w stanie oszacować, jakiej grupy nauczycieli mogą dotyczyć zwolnienia i w jaki sposób dyrektorzy sfinansują odprawy, narażając tym samym organy prowadzące na dodatkowe koszty – piszą członkowie Krajowej Sekcji.

Liczba uczniów, których dotyczy projektowana zmiana, wynosi ponad 85 tys., a więc zwolnienia mogą dotyczyć nawet do 4 tys. nauczycieli, a koszt całkowity odpraw, może wynieść 100 mln zł.

Może to też spowodować dezorganizację pracy szkół, w których uczniowie zrezygnują z nauki języka obcego w trakcie roku szkolnego. Dyrektor szkoły będzie zmuszony nie tylko przeorganizować pracę nauczycieli, ale również poszczególnych oddziałów, a być może i całej szkoły.

Z kolei uczniowie, którzy skorzystają ze zwolnienia, obniżą swoje kompetencje językowe w porównaniu do rówieśników uczących się drugiego języka obcego. Może to wpłynąć na ich przyszłe możliwości edukacyjne i zawodowe.  

W przypadku rezygnacji z nauki języka mniejszości i konieczności powrotu do drugiego języka obcego lub łaciny, uczniowie będą musieli samodzielnie nadrabiać zaległości. Będzie to powodowało niepotrzebny stres i trudności w nauce. Uczniowie z różnych grup mogą mieć nierówne szanse edukacyjne w zakresie nauki języków, co może prowadzić do podziałów w systemie szkolnym.

Nauczyciele drugiego języka obcego lub łaciny mogą mieć trudności z integracją uczniów, którzy w trakcie roku szkolnego dołączają do zajęć i muszą nadrabiać materiał. Będą też musieli pomagać nowym uczniom w wyrównywaniu różnic programowych, co może zwiększyć ich obciążenie pracą bez dodatkowego wynagrodzenia.

Zniesienie obowiązku nauki drugiego języka dla wybranych grup może sugerować, że nie jest on istotnym elementem edukacji, co wpłynie na podejście uczniów do nauki języków w ogóle.

Ministerstwo Edukacji Narodowej zaproponowało, aby uczniowie klas VII i VIII szkoły podstawowej, którzy uczą się języka mniejszości narodowej, etnicznej lub języka regionalnego, mogli zrezygnować z nauki drugiego języka obcego nowożytnego.

KSOiW NSZZ „S” zauważa, że w rozporządzeniu w sprawie warunków i sposobu wykonywania przez przedszkola, szkoły i placówki publiczne zadań umożliwiających podtrzymywanie poczucia tożsamości narodowej, etnicznej i językowej uczniów należących do mniejszości narodowych i etnicznych oraz społeczności posługującej się językiem regionalnym MEN również nie wskazało źródeł finansowania zajęć języka mniejszości narodowej lub języka regionalnego oraz zajęć z historii i kultury danej mniejszości lub grupy etnicznej czy regionalnej, a to wskazuje, że prawdopodobnie założyło, że zajęcia te zostaną sfinansowane ze środków, które miałyby być przeznaczone na prowadzenie zajęć z drugiego obowiązkowego języka obcego.