Trzy odnalezione teksty śp. Pawła Huelle

Jak poinformował Wojciech Książek, udało mu się, przy okazji remontu domu w Żarnowcu, odnaleźć 3 teksty Pawła Huelle (1957-2023), który przekazał je ponad 40 lat temu w obawie przed ich zaginięciem albo zarekwirowaniem przez milicję. Późniejszy autor powieści, sztuk teatralnych, przed stanem wojennym pracował w biurze informacji Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” w Gdańsku, stąd też mocno przeżywał tak brutalnie spacyfikowany po 13 grudnia 1981 roku „karnawał solidarności”. 

Fot. Wojciech Książek

Akcja opowiadania (15 stron) toczy się w Gdańsku, podejmuje trudny temat czynnego odwetu za represje, pacyfikacje, internowania, który podejmuje działacz NSZZ „Solidarność”, inżynier ze Stoczni Gdańskiej.

Z kolei bohater 57-stronicowej powieści też jest związany z Gdańskim i, co jest zapewne niespodzianką, dobrym piłkarzem Lechii Gdańsk. Powołany na Mundial 1982, zostaje wyrzucony z boiska podczas słynnego meczu z ZSRR. Wraca wcześniej, jest pobity i aresztowany przez milicję. Zaczyna się walka o jego wolność, wyjazd. Co ciekawe, w jednym z fragmentów powieści SB godzi się na wizytę przedstawicieli piłkarzy i kibiców Lechii Gdańsk w areszcie. Szef klubu kibiców zwany Megafonem mówi do bohatera: „Acha, przywieźliśmy tobie trochę do jedzenia. Ksiądz Jankowski – wiesz, ten z parafii św. Brygidy zorganizował z darów trochę soków i puszek dla ciebie”. Można powiedzieć, że różnie układają się nasze losy.

Akcja sztuki teatralnej „Noc pająka” (bo tu zachowała się całość – strona tytułowa i 40 stron tekstu) toczy się sylwestrowej nocy 1937 r. w więzieniu w Charkowie, czyli w czasie brutalnych czystek stalinowskich (plus dwie sceny w pociągu do gułagu). Główny bohater prowadzi kilka śledztw, w tym inżyniera z Niemiec, który przyjechał wspierać komunizm, a po kilku latach został aresztowany jako agent Zachodu. Dramat nabiera dodatkowego znaczenia w czasie tak drastycznych działań Rosji w Ukrainie.

W ocenie Wojciecha Książka te odnalezione teksty, w których tak silne jest pragnienie wolności, sprzeciw wobec totalitaryzmów zniewalających człowieka, wydają się ważnym uzupełnieniem twórczości Pawła Huelle. Pokazują różnorodność doświadczeń życiowych, twórczych naszego pokolenia, poszukiwanie różnorodnej formy wyrazu, niesamowite tempo czasu, w którym przyszło nam żyć. Osadzają w szeroko rozumianej historii, od której, szczególnie żyjąc w Polsce, i to czasie tak dużego przełomu, trudno uciec.

W komentarzu do tej sytuacji Wojciech Książek nie krył emocji, mówił, że od chwili odnalezienia tych pożółkłych tekstów ma poczucie doniosłości chwili. Jakby dawał Pawłowi życie po życiu (oczywiście pamiętając o jego dorobku literackim), co chyba jest ważnym elementem dobrego  koleżeństwa, lojalności. Te teksty już przekazał synowi – spadkobiercy. To on podejmie decyzje o ich dalszym losie wraz z mamą Anną, z którą znali się od czas studiów (był świadkiem na jej ślubie z Pawłem Huelle). Prosił, by nie zamykać ich w przysłowiowej szufladzie, że są warte upublicznienia.

(red.)

[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej