Tablica ku chwale gdańskich dokerów, którzy pozostali wierni idei wolności i godności

Stowarzyszenie „Godność”, zrzeszające osoby represjonowane oraz więźniów politycznych okresu PRL, NSZZ „Solidarność” oraz Instytut Pamięci Narodowej upamiętnili tablicą na gmachu Zarządu Morskiego Portu Gdańsk drogę do wolności gdańskich portowców. A ta wiodła od 1946 roku do 1988 roku.

Odsłonięcie tablicy w Nowym Porcie 31 sierpnia 2022 r. było jednym z punktów obchodów 42 rocznicy strajków z 1980 roku oraz portowego protestu w sierpniu 1988 roku.
W ceremonii uczestniczyli ks. bp Wiesław Szlachetka, który pobłogosławił ten akt pamięci, dr Karol Nawrocki, prezes IPN, Czesław Nowak, prezes Stowarzyszenia „Godność”, Piotr Duda, przewodniczący KK NSZZ „S”, Krzysztof Dośla, przewodniczący ZRG NSZZ „S”, Edward Fortuna, przewodniczący KM NSZZ „Solidarność” ZMPG, przedstawiciele służb mundurowych, byli portowcy oraz obecni pracownicy gdańskiego portu, z wiceprezesem Sławomirem Michalewskim.

Tablica upamiętnia walkę portowców z komunistycznym reżimem w latach 1946, 1970, 1980 oraz 1989.

Wyryty na tablicy napis głosi:

W hołdzie gdańskim portowcom którzy w latach 1946, 1970, 1980 – 1989 walczyli o godne warunki pracy i życia, strajkowali i demonstrowali przeciw komunistycznemu reżimowi. Wierni Bogu i ojczyźnie, kierując się nauką papieża św. Jana Pawła II, przywrócili krzyż mogiłom żołnierzy obrońców Westerplatte. Budowali siłę Niezależnego Samorządnego Związku Zawodowego „Solidarność”, w stanie wojennym utrzymali podziemne struktury związku. Doznając represji i ponosząc ofiary odnieśli zwycięstwo w walce o wolną i demokratyczną Polskę”. Powstała dzięki Stowarzyszeniu „Godność”, Oddziałowi Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku oraz Zarządowi Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”.

Ceremonii towarzyszył krzyż z napisem „Zawsze z Bogoiem”. Krzyż wykonany został podczas strajku w 1980 roku, następnie przeniesiony był do kościoła pw. św. Jadwigi Śląskiej w Nowym Porcie, ponownie przeniesiony na teren portu podczas strajku w 1988 roku.

Przypomnijmy, że strajk dokerów w Nowym Porcie w sierpniu 1946 roku, był jednym z pierwszych protestów przeciwko władzy komunistycznej na Wybrzeżu. Strajk, który początkowo miał podłoże ekonomiczne i dotyczył godnych warunków płacy i pracy, przerodził się w protest o hasłach wymierzonych w reżim komunistyczny. Robotniczy bunt został spacyfikowany siłą. W Grudniu ’70 gdańscy portowcy byli uczestnikami strajków na Wybrzeżu.

Podobnie było w Sierpniu ’80 roku, gdy strajk w tym jednym z większym wówczas zakładów pracy w regionie przyczynił się do zwycięstwa postulatów „Solidarności”.

– Walka o wolność, gdy się raz zczyna / Z ojca krwią spada dziedzictwem na syna. Patrząc na te daty, na 1946 rok, gdy instalowano w Polsce kolonialną władzę, portowcy mieli odwagę by się przeciwstawić. Semper Fidelis do końca lat 80 walcząc i poświęcając się dla wolnej Polski – przypomniał Karol Nawrocki.

– Od pierwszego dnia strajku w Porcie Gdańskim w 1980 roku również miałem okazję w tym strajku, w pewien sposób, uczestniczyć. Byłem członkiem załogi statku „Ostrołęka”, cumującym przy Nabrzeżu Wiślanym, przez cały okres strajku. Nie udało się zabić nadziei, która pozwoliła na parę zrywów i budowę niepodległej, suwerennej oraz demokratycznej ojczyzny. Może nie do końca takiej, o której wtedy strajkujący marzyli – podkreślał Krzysztof Dośla, przewodniczący Zarządu Regionu Gdańskiego NSZZ „Solidarność”.

Jedną z osób aktywnie działających wówczas portowców był Czesław Nowak w sierpniu 1980 roku uczestnik strajku, członek i współorganizator „Solidarności”, w 1980 i 1981 r. był, wraz z kolegami, inicjatorem przywrócenia krzyża nad mogiłami polskich żołnierzy – obrońców Westerplatte. On też nawiązał do pierwszego strajku w porcie w 1946 roku, jako swoistego początku trudnej drogi portowców do wolnej ojczyzny oraz podkreślał rolę Kościoła i okolicznych świątyń, w których opozycjoniści i związkowcy znajdowali wsparcie. W rozmowie z nami podkreślił, że tutaj, w Nowym Porcie, mieszkający, pracownicy portu, brali udział w robotniczych buntach i przypomniał, że ludzie sami upominali się o prawdę, np. w miejscu usuniętego przez portowców pomniczka funkcjonariuszy UB stoi dziś pomnik upamiętniający postać bł. ks. Mariana Góreckiego.

Jednym z dokonujących aktu odsłonięcia był Eugeniusz Szymecki 13 grudnia 1981 r. współorganizator strajku w porcie (kierował protestem w Rejonie I), aresztowany i skazany w trybie doraźnym przez Sąd Marynarki Wojennej w Gdyni na 5 lat więzienia, osadzony w ZK w Potulicach.

Przypomnijmy też, że 19 i 20 grudnia 1981 r. złamano strajk w Porcie Gdańskim (dla zastraszenia dokerów użyto kutra rakietowego i kutrów torpedowych). Port Gdański był najdłużej strajkującym zakładem na Wybrzeżu po wprowadzeniu stanu wojennego. W 1988 roku (od 22 sierpnia do 3 września) gdańscy portowcy ponownie podjęli akcję strajkową. Choć ten protest nie zakończył się podpisaniem porozumienia, w rezultacie był jedną z przyczyn erozji ówczesnej władzy.

[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej