Św. Barbaro, wstaw się za górnikami

Barbórka – górnicze święto – kolejny rok przebiega pod znakiem niepewności spowodowanej polityką klimatyczną Unii Europejskiej, widma zamykania kopalń i importu surowców.

Z okazji Barbórki – górniczego święta – w imieniu Komisji Krajowej NSZZ „Solidarność” życzę wszystkim pracownikom branży wydobywczej, a w sposób szczególny członkom i sympatykom górniczej Solidarności wszelkiej pomyślności i poczucia dumy z wykonywania tego wspaniałego, ale też niebezpiecznego zawodu

– przekazał przewodniczący KK NSZZ „S” Piotr Duda.

Szczęść Boże górnikom!

Ludzi w czarnym stroju galowym z charakterystycznym czako i pióropuszem można spotkać na Górnym i Dolnym Śląsku, na Lubelszczyźnie, w Lubinie, Bełchatowie i na Pomorzu. „Barbórkę” obchodzą także geolodzy i inne osoby wykonujące zawody związane z poszukiwaniem paliw kopalnych. W polskich kopalniach węgla kamiennego na koniec września 2024 r. pracowało 74,7 tys. osób

Tego dnia od rana, przez katowickie osiedla Nikoszwiec Janowiec i Dąbrówka oraz w innych śląskich dzielnicach, wśród familoków, maszerują od lat górnicze orkiestry, budząc górników na poranne msze święte, odprawione nim ci udadzą się fedrować na gruba.

W Regionie Gdańskim swoje święto mają pracownicy Petrobalticu, Polskiej Spółki Gazownictwa i Gaz-System – pracownicy zawodów związanych z poszukiwaniem i wydobyciem paliw kopalnych (węgiel brunatny, ropa naftowa, gaz ziemny), geolodzy i Gas Storage Poland, mającą bazę magazynową (kawerny) w Dębogórzu.

Wydobycie surowców energetycznych to ważna gałąź gospodarki, jeden z warunków bezpieczeństwa energetycznego państwa. Tymczasem od lat mowi się (i nastąpiła zgoda polskich rządów) o zamknięciu kopalni węglowych w kraju. Ma to nastąpić do 2050 r. Jako ostatnia zgasić światło ma KWK Bogdanka, która w 2023 r. wypracowała zysk netto w wysokości 687,1 mln zł.

Pamiętajmy: na grubie robiom bergmony, hajery i gwarki. Kole gruby  i werku toczyło sie życi na Ślonsku. W grudniu 1981 r. to na Śląsku i w Zagłębiu opór przeciwko juncie WRON był szczególnie silny. W Katowicach na KWK „Wujek” strzelano do robotników. Na KWK „Manifest Lipcowy” brutalnie stłumiony został strajk, a w kopalniach „Piast” i „Ziemowit” pod ziemią strajkowało przez dwa tygodnie tysiąc górników.

[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej