„Solidarność do wojska” | wernisaż wystawy w Sali BHP
– To „Solidarność” była wyznacznikiem do naszego aresztowania – mówił podczas wernisażu wystawy „Solidarność do wojska” Stanisław Alot, jeden z internowanych.
Wernisaż wystawy przygotowanej przez Instytut Dziedzictwa Solidarności, a poświęconej obozom wojskowym jako formie dotkliwej represji przeciw członkom związku odbył się we wtorek, 22 listopada. Prace przygotowane przez rysownika Andrzeja Graniaka można oglądać w Sali BHP w Gdańsku przez kilka najbliższych tygodni.
– Wykorzystanie wojska do izolacji działaczy „Solidarności” jest tematem mało znanym – zwraca uwagę kuratorka Joanna Lewandowska. – Mamy dość powszechną świadomość, że działacze związkowi byli zamykani w aresztach lub więzieniach. Rzadko natomiast słyszymy o wojskowych obozach internowania. Skąd ten brak powszechnej wiedzy? Być może stąd, że tą formą represji zostało objętych nieco ponad 1700 osób. To niewiele w porównaniu z 10 tysiącami internowanych. Być może także dlatego, że pobór trwał krótko, od 5 listopada 1982 r. do 3 lutego 1983 r.
– W moim odczuciu wojskowe obozy internowania są rezultatem brutalnych, bolesnych i machiawelicznych decyzji, które zapadały na najwyższych szczeblach władzy podczas stanu wojennego. To jeden z wielu przykładów, który świadczy o tym, że władza komunistyczna nigdy nie szukała porozumienia z „Solidarnością”, ze społeczeństwem pragnącym w większości i w wieku aspektach zmian, reform czy po prostu poprawy codziennego życia – dodaje Mateusz Smolana, dyrektor Instytutu Dziedzictwa Solidarności.