Rada Oświatowa o uczniach z Ukrainy
Pomorska Rada Oświatowa zajęła się 18 maja br. tematem dzieci z Ukrainy, które opuściły swoją ojczyznę z obawy przed toczącą się tam od 24 lutego br. otwartą wojną i chcą podjąć edukację w polskich szkołach. Jest to wyzwanie dla naszego szkolnictwa, dla nauczycieli, dyrektorów szkół i dla uczniów.
Po blisko dwóch latach zdominowanych przez pandemie i wymuszony kontakt przez komputer, edukację w jedynie wirtualnej rzeczywistości, zerwanych naturalnych osobistych kontaktów i relacji w więzi uczeń – nauczyciel, uczeń – uczeń zakłóconych przez „lockdowny” i model walki z pandemią, przyszło kolejne doświadczenie. Tym sprawdzianem i wyzwaniem są humanitarne skutki działań wojennych na Ukrainie i napływ ponad 3,5 mln uchodźców zza wschodniej granicy, głównie kobiet i dzieci w wieku szkolnym. Potrzeba przy tym rozwagi by nie wygenerować zbytecznych konfliktów. Pomoc niesie m.in. NSZZ „Solidarność”. W naszej siedzibie został utworzony punkt recepcyjny, a wolontariusze z NSZZ „Solidarność” przez 24 godziny na dobę pełnią dyżury.
– Od 11 marca tego roku mamy punkt dla uchodźców z Ukrainy. To jest doświadczenie wyjątkowe. Pomagając Ukrainie pomagamy i Polsce. Przez głęboki humanizm pomagamy sobie. 11 tysięcy nowych uczniów w województwie pomorskim to prawie 20 nowych szkół. Problem, który nasili się od 1 września, od roku szkolnego, teraz jest „odsłuchiwany”. Chrońmy więc dobrą energię, gdyż nie ma szans na szybkie rozstrzygnięcie. Obawiam się odwrócenia wahadła nastrojów w zetknięciu z codziennymi problemami, z rekrutacją do przedszkoli, do miejsc w żłobkach – mówił Wojciech Książek, przewodniczący Rady Międzyregionalnej Sekcji OiW NSZZ „S” w Gdańsku, dziękując przy okazji zaangażowanym w pomoc i wszystkim strukturom administracji oraz społeczeństwu obywatelskiemu.
– Czeka nas maraton pomocy, długi marsz. Potrzebny jest na dziś podręcznik zawierający podstawowe dane, jasny elementarz wiedzy o Polsce, z poradnictwem, z podstawowymi zwrotami. Do tego klasy przygotowawcze, być może w czasie wakacyjnym. Konieczne są na to środki finansowe oraz reguły zatrudniania jako pomocy nauczycieli także nauczycieli z Ukrainy – dodał Książek.
Przypomnijmy, że w maju br. stacjonarnie naukę pobierało ok. 190 tys. uczniów z Ukrainy, a blisko 580 tys. uczyło się on–line, łącząc się ze szkołami i nauczycielami na Ukrainie. W woj. pomorskim wśród przybyłych po 24 lutego jest ponad stu nauczycieli z Ukrainy. Kłopot w tym, że w obu państwach są różne systemy edukacji i różne podstawy programowe, a dzieci przybyły w połowie roku szkolnego.
Przypomnijmy, że Prezydium Międzyregionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” w Gdańsku zwróciło się już w marcu br. do ministra edukacji Przemysława Czarnka o dokonanie zmian w zakresie oceniania, klasyfikowania i przeprowadzania egzaminów dla dzieci i młodzieży – uchodźców wojennych z Ukrainy.
W oparciu o art. 59 ustawy z dnia 12 marca 2022 r. o pomocy obywatelom Ukrainy oświatowa „Solidarność” w Gdańsku wnioskowała m.in. o zwolnienie (za zgodą rodzica/opiekuna) z egzaminu ósmoklasisty w roku szkolnym 2021/22 uczniów – uchodźców wojennych z Ukrainy, o złagodzenie w maksymalnym stopniu oceniania uczniów w szkołach podstawowych, odejście od skali stopniowej i o możliwość klasyfikowania i promowania uczniów w oparciu o uczestnictwo w zajęciach szkolnych. Zwracano przy tymn uwagę, że powstawanie oddziałów przygotowawczych, w tym od strony minimum językowego do nauki w polskiej szkole wymaga odpowiedniego wsparcia finansowego szkół i organów prowadzących.
Prezydium Sekcji za ważne uznało zmotywowanie finansowe nauczycieli, którzy realizują zwiększone zadania. Jednak wzrost o 4,4 proc. średnich wynagrodzeń nauczycieli od maja br. nie pełni tej roli i przy wysokiej inflacji oraz zwiększonej pracy nie satysfakcjonuje nauczycieli i związkowców.
(fot. printscreen Pomorska Rada Oświatowa 18 maja br.)