Prof. Władysław Mielczarski: suma kosztów transformacji energetycznej Polski sięgnie trzech bilionów dolarów

W ocenach, które widziałem, suma kosztów transformacji energetycznej Polski szacowana przez Bank Światowy jest co najmniej czterokrotnie zaniżona. Mówimy o dwóch-trzech bilionach dolarów – mówił w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja prof. dr hab. inż. Władysław Mielczarski.

Prof. Władysław Mielczarski

Transformacja energetyczna w Polsce będzie przedsięwzięciem bardzo drogim. Bank Światowy wskazał, że koszt dekarbonizacji naszej gospodarki do 2050 r. może wynieść ok. 450 mld USD. Choć to ogromna kwota, to zdaniem prof. Władysława Mielczarskiego jest ona znacznie zaniżona.

– Ona bierze pod uwagę, że będziemy musieli spełniać regulacje Unii Europejskiej, bo jesteśmy jej członkiem i podlegamy (…) w 90 proc. tym wszystkim dokumentom prawnym, dyrektywom, planom, które Unia Europejska w zakresie energetyki publikuje i uchwala. Natomiast w ocenach, które ja widziałem (uważam, że bardzo solidnych), ta suma jest co najmniej czterokrotnie zaniżona. Mówimy o dwóch-trzech bilionach dolarów – zaznaczył ekspert.

Kiedy Unia Europejska forsuje kosztowną dekarbonizację, w Stanach Zjednoczonych, gdzie wybory wygrał Republikanin Donald Trump, zapowiada się odejście od radykalnej polityki klimatycznej. Nadchodzącą zmianę – zdaniem gościa „Aktualności dnia” – należy odczytywać pozytywnie.

– Stany Zjednoczone mają olbrzymie złoża – zarówno ropy naftowej, jak i gazu (…). Poprzednia administracja odchodzącego już prezydenta Bidena ograniczała eksport. Chodziło o to, że nie były wydawane pozwolenia na instalacje skraplania gazu (bo to głównie gaz ze Stanów Zjednoczonych jest skraplany, ładowany na specjalne zbiornikowce i rozwożony po całym świecie). Mimo że Stany Zjednoczone mają rzeczywiście olbrzymie złoża, ten eksport był hamowany. Prezydent Trump (…) oznajmił, że zajmie się energetyką, ponieważ ropa i gaz to złoto. Powiedział: „Mamy tych zasobów więcej niż ma Arabia Saudyjska i więcej niż Rosja i to jest złoto, którego użyjemy, żeby uczynić »złoty wiek« (»golden era«) dla Stanów Zjednoczonych”. To jest bardzo pozytywna wiadomość nie tylko dla Stanów, ale dla całego świata, bo taki duży eksport tych paliw spowoduje spadek cen, gdyż wiadomo, że im większe są dostawy na rynek, tym niższa cena – wyjaśnił rozmówca.

Skorzysta na tym wiele krajów, ale nie Polska, gdyż jesteśmy w Unii Europejskiej, a ta narzuca krajom członkowskim nie tylko wycofanie się z węgla, ale i z gazu. Zamiast tego forsuje się odnawialne źródła energii, które w dużej mierze (poza geotermią) nie są stabilne, bo ich efektywność zależy od warunków pogodowych – bardzo zmiennych w naszej strefie klimatycznej.

– Zdarzają się w Europie Zachodniej, Północnej i Środkowej okresy, które mają niemiecką nazwę (…) „Dunkelflaute”  („ciemna flauta”) – prawie całkowity brak wiatru przez kilka dni. Wiatraki nie pracują, bo nie mają „paliwa” – zwrócił uwagę ekspert.

Całość rozmowy z prof. Władysławem Mielczarskim jest dostępna [tutaj].

https://www.radiomaryja.pl/multimedia/zagrozenia-wynikajace-z-unijnej-transformacji-energetycznej

Rozmowę z prof. dr. hab. inż. Władysławem Mielczarskim, długoletnim pracownikiem Politechniki Łódzkiej i ekspertem z międzynarodowym doświadczeniem we wdrażaniu nowych rozwiązań w elektroenergetyce, byłym wykładowcą na Curtin University w Perth oraz na Monash University w Melbourne, prowadzącym projekty z zakresu rynku energii elektrycznej w Singapurze, Kanadzie, RPA i USA, uczestnikiem wdrożenia rynku energii elektrycznej (1999–2001) w Polsce publikowaliśmy we wrześniowym „Magazynie Solidarność” nr 9/2024. Jej fragment tutaj…

Przypomnijmy też, że gospodarka unijna pogrąża się w kryzysie, który pogłębi tzw. Zielony Ład w sytuacji, gdy 43 proc. światowej populacji oraz 30 proc. powierzchni lądów i 25 proc. produkcji gospodarczej obejmuje grupa BRICS (Brazylia, Rosja, Indie, ChRL, RPA). 11 listopada br. Białoruś oficjalnie stałą się partnerem BRICS, sojuszu stanowiącego konkurencję i globalną przeciwwagę dla krajów Zachodu. To będzie jedna z głównych linii rywalizacji na najbliższą dekadę: USA/BRICS.

[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej