Prawo energetyczne: Certyfikat energetyczny czy wywłaszczeniowy?
Świadectwo energetyczne mieszkania lub domu musi uzyskać każdy, kto chce sprzedać lub wynająć nieruchomość. Obowiązek sporządzenia świadectwa charakterystyki energetycznej dotyczy właścicieli i zarządców budynków, w tym właścicieli mieszkań spółdzielczych. To on dominuje nad prawem dysponowania własnością nieruchomości.
Od 1 kwietnia 2024 r. bez świadectwa charakterystyki energetycznej nie można sprzedać ani wynająć domu jednorodzinnego lub budynku mieszkalnego, stąd konieczność wyrobienia dokumentu. Koszt audytu i wystawienie świadectwa energetycznego dla danego budynku to wydatek od 300 zł do nawet 1500 zł w dużych aglomeracjach (zależnie od lokalizacji obiektu budowlanego, wielkości i skomplikowania bryły budynku, dokumentacji technicznej, zastosowanych instalacji, przeznaczenia budynku i stopnia zużycia energii do ogrzania. Świadectwo charakterystyki energetycznej ważne jest 10 lat.
Przydatne informacje oraz lista kontrolerów i certyfikatorów na:
www.biznes.gov.pl
Od 28 kwietnia br. taki obowiązek dotyczy wynajmujących. Jednymi słowy część budynku (wielorodzinnego, jednorodzinnego lub mieszkania), która jest przeznaczona na sprzedaż lub wynajem, musi posiadać swoje świadectwo energetyczne.
Sama procedura nie jest nowością, gdyż od 15 lat świadectwa charakterystyki energetycznej dla nowych budynków są obowiązkowe. Sporządzane są na etapie projektów i dołączane do dokumentów budowy obiektu. Od 1 lipca 2021 r. wszyscy właściciele domów jednorodzinnych muszą zgłaszać swe źródła ciepła do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków (CEEB).
Minister właściwy ds. budownictwa, planowania i zagospodarowania przestrzennego oraz mieszkalnictwa wyrywkowo kontroluje poprawność sporządzanych świadectw charakterystyki energetycznej i protokołów z kontroli systemów ogrzewania. Osoby wpisane do właściwego wykazu, o którym mowa w art. 31 ustawy, otrzymują pocztą elektroniczną indywidualny identyfikator (login) i hasło, umożliwiające zalogowanie się w systemie teleinformatycznym centralnego rejestru, prowadzonego przez ministra właściwego do spraw budownictwa, planowania i zagospodarowania przestrzennego oraz mieszkalnictwa.
Teraz właściciele starszych nieruchomości muszą świadectwo zdobyć jeśli wprowadzają swój dom na rynek. Nowe świadectwo powinien posiadać budynek po remoncie, termomodernizacji, czyli po wymianie źródła ciepła lub okien.
Dane trafiają do Centralnej Ewidencji Emisyjności Budynków. Świadectwo energetyczne budynku jest obowiązkowe od 28 kwietnia 2023 r. Za brak świadectwa energetycznego groziła kara finansowa. Przepisy te nie były rygorystycznie respektowane. Od 1 kwietnia br. grzywna jest ustalana indywidualnie.
Notariusz przy sporządzeniu umowy kupna-sprzedaży w przypadku braku certyfikatu pouczy sprzedającego o obowiązku sporządzenia certyfikatu i grożącej za jego brak grzywnie. Karę ewentualnie wymierzy sąd, na wniosek osoby, która świadectwa nie otrzymała. W myśl nowych przepisów kara za brak świadectwa charakterystyki energetycznej ma wynosić do 5 tys. złotych. Ustawa nic nie wspomina w jaki sposób to ma być to egzekwowane, bo przecież nie przez notariusza?
Z kolei przy wynajmie najemca musiałby pofatygować się na policję i złożyć zawiadomienie o wykroczeniu braku certyfikatu, nim ono po roku się przedawni. Zatem przy umowach najmu staje się ów wymóg po prostu „martwym przepisem”.
Uwaga, firma zajmująca się audytem musi posiadać poświadczenie o zarejestrowaniu przez Ministerstwo Infrastruktury, a kontroler powinien być uprawniony do wystawiania świadectwa po sprawdzeniu domowego źródła ciepła, instalacji, drzwi i okien pod kątem parametrów izolacyjnych, celem ustalenia wskaźnika EP, czyli rocznego zapotrzebowania na energię. Grzywna grozi za nieprawidłowe sporządzenie certyfikatu lub wydanie go przez osobę bez uprawnień. Tutaj potrzebne są uprawnienia policyjne do wszczęcia postępowania.
Konieczność posiadania jednego świadectw charakterystyki energetycznej wynika z prawa europejskiego. Dokument ten informuje o energochłonności budynku. Właściciel lub najemca danego lokalu ze świadectwa energetycznego ma się dowiedzieć, ile energii w skali roku potrzeba i z jakim kosztem się to wiąże. Nie wystarczy zatem standardowa odpowiedź na pytanie o koszta nieruchomości, czyli o rachunki za prąd i gaz.
Uwaga, właściciel domu jednorodzinnego nie musi wyrabiać czy odnawiać certyfikatu energetycznego, jeśli nie zamierza sprzedawać lub wynajmować nieruchomości. Z obowiązku tego wyłączone są również domy do 50 m2 zabudowy. Wprowadzone przepisy świadectwa energetycznego odnoszą się zaś do nowych umów najmu.