Polscy menadżerowie firmy MOWI unikają dialogu z „Solidarnością”. Pikieta w Gdańsku
„Chcemy normalnego dialogu” – z takim transparentem pracownicy firmy MOWI z Duninowa i przedstawiciele Krajowej Sekcji Przemysłu Mleczarskiego, Spirytusowego i Koncentratów Spożywczych NSZZ „S” pikietowali 24 stycznia br. przed polską siedzibą firmy, znajdującej się w gdańskim kompleksie biurowo-usługowym w Oliwie.
Przedstawiciele NSZZ „S” spróbowali wręczyć pismo do członka Zarządu MOWI Sławomira Stochniałka oraz prezesa zarządu MOWI Europe Johna Paula Mcginleya, ale przedstawiciele tej norweskiej spółki nie spotkali się ze związkowcami.
– Tak wygląda dialog w firmie MOWI. Firma transnarodowa z kapitałem norweskim zabrania przedstawicielom związków zawodowych złożyć stosowne pisma. To jest lekceważenie i my tego tak nie zostawimy. O sprawie zostaną poinformowane związki zawodowe w Norwegii w branży spożywczej, uruchomimy struktury europejskie EFAT i światowe struktury branży spożywczej. To karygodne, że firma MOWI boi się spotkać z przedstawicielami pracowników! – przemówił do zgromadzonych związkowców Zbigniew Sikorski, przewodniczący Krajowej Sekcji.
Pismo zawiera deklarację Krajowej Sekcji Przemysłu Mleczarskiego, Spirytusowego i Koncentratów Spożywczych NSZZ „S” o wsparciu koniecznego dialogu między pracodawcą a Komisją Zakładową NSZZ „S” w MOWI.

– Nasze włączenie się ma na celu poprawę jakości dialogu pomiędzy Stronami, co w efekcie powinno doprowadzić do uniknięcia nieporozumień i stworzenia płaszczyzny relacji umożliwiającej efektywne rozwiązywanie problemów, które w innym przypadku będą prowadziły do napięć, eskalacji wrogości oraz będą rzutowały na efektywność pracy. Pomagaliśmy już Grupie MOWI w rozwiązywaniu problemów ze stiffeningiem, pomożemy w realizacji polityki sustainbility, a w szczególności w osiąganiu deklarowanych przez Grupę celów w Kodeksie Postępowania MOWI – czytamy w piśmie.
W grudniu ub.r. pracownicy MOWI w Duninowie pod Ustką musieli odbierać swoje paczki świąteczne przed siedzibą firmy. Pracodawca nie zgodził się na przeprowadzenie akcji socjalnej w budynku zakładu, czyli związkowcy w MOWI Poland zostali wypędzeni z paczkami świątecznymi poza zakład pracy.
– Krajowa Sekcja Przemysłu Mleczarskiego, Spirytusowego i Koncentratów Spożywczych NSZZ „Solidarność” wystosowała oficjalne protestacyjne stanowisko do zarządu MOWI w Bergen, wskazując, że decyzja polskiego pracodawcy stanowi naruszenie prawa pracy i ustawy o związkach zawodowych. Wystosowaliśmy również pismo do EFFAT w tej sprawie. Zarząd MOWI Poland być może zastanowi się, gdyby po raz kolejny zechciał związkowców przepędzić? Organizacja Zakładowa NSZZ „Solidarność”, która zrzesza czterystu członków, zaapelowała o dialog i zaproponowała renegocjacje regulaminu zakładowego funduszu świadczeń socjalnych oraz rozmowy w sprawie podwyżek wynagrodzeń. Niestety, nie osiągnięto porozumienia nawet w kwestii dystrybucji paczek. I tak rozdaliśmy je członkom „Solidarności”, których wsparli członkowie krajowego sekretariatu spożywców. Brak dialogu, opartego na zaufaniu tylko szkodzi obu stronom – mówił w rozmowie z „Magazynem Solidarność” Zbigniew Sikorski („Magazyn Solidarność” nr 1/2025).
(Relacja i fot. Tygodnik Solidarność)