Oświata: wybiórczy bon i represyjny rzecznik 

 Rada Międzyregionalnej Sekcji Oświaty i Wychowania NSZZ „Solidarność” w Gdańsku krytycznie ocenia ministerialny pomysł wprowadzenia „Rzecznika Praw Ucznia” i wybiórczy program „Laptop dla nauczyciela”.

MEN nie podało konkretnych informacji, jak miałby funkcjonować Rzecznik Praw Ucznia w  systemie oświatowym. Wiadomo tyle, że Rzecznik ma funkcjonować w każdej szkole, być nauczycielem i otrzymywać dodatek zadaniowy w wysokości określonej przez ministra, niewchodzący w skład wynagrodzenia średniego. Uzasadnione są obawy, że to rodzaj instytucji represyjnej wobec pracowników oświaty.

Przedstawiciele ministerstwa nie są w stanie odpowiedzieć na pytanie związkowców, co do celowości powołania tego urzędu.

Oświatowa „S” krytycznie ocenia program „Laptop dla nauczyciela”, eliminujący niektórych nauczycieli i napięcia, które wywołuje wśród pomijanych w nim nauczycieli. 

– Zdecydowanie nie powinno być podziału na nauczycieli różnych kategorii. Z narzędzi elektronicznych, w tym laptopów, korzystają praktycznie wszyscy nauczyciele, także z przedszkoli, popołudniowych szkół artystycznych czy policealnych a także inni pracownicy pedagogiczni oraz zatrudni na podstawie art.15 ustawy Prawo oświatowe

– czytamy w stanowisku Rady.

[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej