Nowy Port 20 października 2024. W 40 rocznicę męczeńskiej śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki
20 października br. w Morskim Kościele Misyjnym Niepokalanego Serca Maryi w Gdańsku odbyła się uroczysta msza święta w 40. rocznicę męczeńskiej śmierci bł. ks. Jerzego Popiełuszki, którą sprawował abp. metropolita krakowski Marek Jędraszewski.
Obecni byli liczni przedstawiciele NSZZ „Solidarność” z Krzysztofem Doślą przewodniczącym Regionu Gdańskiego, posłowie, senatorowie, radni wojewódzcy i miejscy, przedstawiciele służb mundurowych, liczne poczty sztandarowe oraz uczniowie Zespołu Szkół Morskich w Gdańsku i Liceum Mundurowego Spartakus.
fot. IPN
Przywitał zgromadzonych gości ojciec dr Marek Janus (OFM), wikariusz domu zakonnego, który podziękował abp. Jędraszewskiemu za celebrowanie mszy świętej. Uroczystości zostały uświetnione przez chór akademicki Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego.
W homilii metropolita krakowski, podzielił się swoimi osobistymi wspomnieniami o bł. ks. Jerzym Popiełuszce; podkreślił że kapłan był do końca swoich dni wierny Bogu i Ojczyźnie i nie bał się oddać życia za wartości, które głosił.
Ks. abp Marek Jędraszewski przypomniał pielgrzymkę Ojca Świętego do Ojczyzny w 1983 r., w smutnym czasie, tuż po zawieszeniu stanu wojennego. Niektórzy z nas ją pamiętają (jak piszący te słowa, wówczas 16-latek) np. z deszczowych, szarych, ale też wypełnionych nadzieją uroczystości m.in. z Warszawy i Częstochowy. Metropolita krakowski przypomniał, że część opozycji i ludzi Kościoła obawiały się, że władze WRON użyją Papieża do legitymizacji polityki PRL, ale…
Pocałunek ojczystej ziemi porównałem do ucałowania rąk matczynych. Niech on będzie również pocałunkiem pokoju dla wszystkich, którzy w jakikolwiek sposób zechcą się znaleźć w tej wielkiej pielgrzymiej wspólnocie Papieża Polaka. Pax Vobis! Pokój Tobie, Polsko! Ojczyzno moja! Pokój Tobie!
– cytował ksiądz słowa Jana Pawła II z lotniska na Okęciu, które stały się jasnym przesłaniem.
W Belwederze Jan Paweł II wskazywał na cel swojej wizyty:
Podobnie jak w czasie moich poprzednich odwiedzin pragnę na końcu stwierdzić, że każde prawdziwe dobro mojej Ojczyzny będę nadal uważał za moje dobro, tak jakbym nadal mieszkał na tej ziemi, a może nawet bardziej jeszcze z racji oddalenia.
Metropolita krakowski podzielił się osobistymi wspomnieniami z tamtych wydarzeń. Był bowiem przy tym, gdy w pewnym momencie ceremoniasz, organizator pielgrzymek z ramienia Watykanu o. Roberto Tucci SJ, kardynał, radca Papieskiej Rady ds. Komunikacji Społecznej, zakomunikował, że Papież życzy sobie zejść do krypty poznańskiej katedry, by pomodlić się przy grobie ks. abp. Antoniego Baraniaka (salezjanin, w nocy z 25 na 26 września 1953 r. został aresztowany razem z Prymasem Wyszyńskim, osadzony w Areszcie Śledczym na Mokotowie; przez 3 lata poddawany był brutalnemu śledztwu Urzędu Bezpieczeństwa, przeszedł konwejery, zerwano mu paznokcie, był przetrzymywany bez ubrania w lodowatej celi; mimo tortur nie został złamany i nie obciążył prymasa; nie wszystkim dany był taki hart ducha – dop. red.). Gen. dyw. MO Konrad Straszewski (pion SB), wówczas wiceminister MSW, w resorcie MBP od 1952 r., miał z ironią zapytać „a kimże był ten ksiądz Baraniak?” Wówczas młody ksiądz Jędraszewski na tę prowokację słowną odparł, że to był niezłomny kapłan, torturowany w więzieniu. Ks. abp Jędraszewski też przywołał odpowiedź (czerwiec 1983 r.) szefa zabezpieczenia operacyjnego MSW i byłego naczelnika Wydziału IV MSW, który zajmował się kontrolą i dezintegracją Kościoła: „Był pewnie tak niewinny jak teraz ten Popiełuszko!”.
Ks. abp Jędraszewski przypomniał, że ks. Jerzy Popiełuszko był celem wzmożonej inwigilacji od połowy 1982 r., gdy przejął pieczę nad mszami św. za Ojczyznę i za jej obrońców. Arcybiskup przywołał zanotowane przez ks. Jerzego słowa: „Czuję się coraz bardziej przez nich zaszczuty, ale dobry Bóg daje mi dużo siły duchowej, a i siły fizycznej też nad podziw wiele, chociaż często noce mam mocno zarwane”.
W sierpniu 1983 roku ks. Jerzy podczas Mszy św. za Ojczyznę dziękował Bogu za obecność Ojca Świętego i za „Solidarność:
„Solidarność” ma prawo do istnienia, ponieważ kosztowała bardzo drogo: wielu zapłaciło za nią wolnością, inni – emigracją, jeszcze inni – nawet życiem. […] Sprawiedliwość to równość wobec prawa, niezawisłość sądów, pluralizm, amnestia, naprawienie krzywd, ugoda społeczna. „Solidarność” – to jedność, nadzieja, troska o Ojczyznę, zachowanie wolności i godności, pokonanie lęku.
Ksiądz abp Jędraszewski mówił, że ks. Jerzy przeczuwał, że zostanie zabity i zwrócił uwagę na fakt, że nawet zabójcy uznali godną postawę kapłana w czasie porwania i pobicia, podkreślając, że kapłan nie prosił o darowanie życia. Śmierci ks. Jerzego – jak zauważył ksiądz – nie można było przemilczeć i doprowadziła ona do przebudzenia społeczeństwa (w 1984 r. opozycja i siła podziemnej „Solidarności” słabła, męczeństwo ks. Jerzego dodało ducha i woli oporu, a z drugiej strony po zbrodni i osądzeniu sprawców doszło do czystki w MSW, odeszli ludzie Milewskiego i Moczara, a Kiszczak i Jaruzelski zaczęli się prezentować jako zwolennicy stopniowej „normalizacji” – dop. red.).
Podzielam słuszny niepokój całego społeczeństwa wobec nieludzkiego czynu, który jest wyrazem przemocy dokonanej wobec kapłana oraz jest pogwałceniem godności i niezbywalnych praw osoby. Apeluję do sumień tych, którzy dopuścili się haniebnego czynu i ponoszą zań odpowiedzialność
– metropolita cytował słowa Papieża Jana Pawła II z 1984 r.
Wspominał również, że św. Jan Paweł II podczas pielgrzymki w 1987 r. długo modlił się przed Najświętszym Sakramentem w kościele pw. św. Stanisława Kostki na Żoliborzu, a później uklęknął przed grobem ks. Jerzego, położył wiązankę biało-czerwonych róż i objął ramionami płytę nagrobną.
Ksiądz abp Jędraszewski przypomniał też, że 6 czerwca 2010 r. na pl. Piłsudskiego miała miejsce beatyfikacja ks. Jerzego, w której uczestniczyła mama kapłana Marianna.
Byłam we łzach po śmierci syna, teraz jestem w radości. Cieszę się, że Pan Bóg pozwolił doczekać tej chwili – to słowa Marianny Popiełuszko.
Na koniec uroczystości został odczytany list prezydenta Andrzeja Dudy:
„Ksiądz Jerzy Popiełuszko, był jednym z kapłanów którzy w czasach komunistycznego reżimu, uczyli jak zachować godność człowieka, chrześcijanina i Polaka, jak kultywować w sobie wolność, jak być odpornym na zastraszenie i kłamstwo”.
Morski Kościół Misyjny Niepokalanego Serca Maryi w Nowym Porcie jest świątynią szczególną dla ludzi pracy, gdańskich portowców, członków „Solidarności”. W Kościele Morskim są przechowywane pamiątki, m.in. krzyż przy którym o. Dominik Kabattek (gwardian klasztoru franciszkanów w Nowym Porcie) odprawił mszę świętą dla strajkujących portowców w sierpniu 1980 roku i obrazy Romualda Bukowskiego przedstawiające portowców w Sierpniu ’80 oraz uroczyste poświęcenie krzyża, przywróconego na Cmentarzu Poległych Obrońców Westerplatte.
Przypomnijmy, że jednym z pierwszych protestów przeciwko władzy komunistycznej był strajk dokerów w Nowym Porcie w sierpniu 1946 roku. Robotniczy bunt został spacyfikowany siłą, a propaganda odmalowała strajkujących jako „lumpenproletariat”.
(asg)