Najnowsze dane o inflacji w Polsce – niepokojący rekord od grudnia 1996 r.

Inflacja w Polsce w październiku 2022 r. wyniosła 17,9 proc. r/d/r – podał GUS w komunikacie. To najwyższa inflacja od grudnia 1996 r. Nie jest ona tylko naszym problemem, ale niepokoi wzrost długu i jego obsługi, cena wykupu naszych obligacji zagranicznych, prognozowany spadek PKB do 0,7 proc.

W stosunku do września br. ceny towarów i usług wzrosły o 1,8 proc. Liderami cenowych wzrostów pozostają żywność i napoje. Ceny żywności wzrosły aż o 22 proc. rok do roku. Jak podał GUS, ceny towarów w październiku 2022 r. wzrosły o 19,5 proc. (rok do roku), usług o 13 proc. Miesiąc do miesiąca ceny towarów rosły o 2,1 proc., a usług o 0,7 proc.

Z kolei opłaty za użytkowanie mieszkania poszły w górę o 28,7 proc. a transportu o 17,3 proc.   GUS odnotował wzrost cen w restauracjach i hotelach o 18,5 proc. r/r.

Inflacja bazowa (wyliczona z wyłączeniem cen żywności i energii) przyspieszyła do 11,1 proc., ale jej impet z wolna opada.

Tymczasem jak szacuje NBP, inflacja konsumencka (CPI) rok do roku w Polsce w najprawdopodobniejszym scenariuszu wyniesie 14,5 proc. w całym 2022 r., w 2023 r. spadnie do 13,1 proc. (o ile poradzimy sobie z brakiem tarcz antyinflacyjnych, bo bez tarczy antyinflacyjnej inflacja w lutym 2023 r. osiągnąć może 24 proc), dopiero w 2024 r. osiągnie poziomy jednocyfrowe. Będzie więc potrzebna „większa dyscyplina finansowa”.

NBP prognozuje, że w 2023 r. PKB w Polsce wzrośnie o zaledwie 0,7 proc. Niepewność gospodarcza, wysoka inflacja i wojna na Ukrainie przyczyniły się do osłabienia popytu. Z kolei na wzrost wydatków mają wpływ „tarcze energetyczne” oraz wydatki zbrojeniowe.   

[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej