Minister rodziny: rynek pracy broni się przed spowolnieniem

Stopa bezrobocia w październiku br. wyniosła 5,1 proc., czyli jest bez zmian wobec września br. Osiągnięty wynik traktujemy jako sukces – poinformowała minister rodziny i polityki społecznej Marlena Maląg.

Jak wynika ze wstępnych danych resortu rodziny, liczba osób bezrobotnych to 797,5 tys. Według danych resortu w porównaniu z poprzednim miesiącem liczba osób poszukujących pracy spadła w październiku 2022 r. o 4,2 tys. Po raz ostatni mniej bezrobotnych zarejestrowanych było w końcu lipca 1990 r.

– Tak niskiej liczby osób bezrobotnych nie mieliśmy od 32 lat. dane pokazują, że pomimo trudnego czasu, spowolnienie gospodarcze nie przekłada się w tym momencie jeszcze na rynek pracy – powiedziała minister rodziny Marlena Maląg, dodając, że rynek pracy broni się przed spowolnieniem gospodarczym.

Uwaga, Główny Urząd Statystyczny w oparciu o wyniki spisu powszechnego rolników oraz coroczną zmianę liczby pracujących poza rolnictwem indywidualnym, dokonał podwyższenia stopy bezrobocia o średnio 0,3 pkt. proc. w każdym miesiącu. Tym samym w żadnym miesiącu stopa bezrobocia nie spadła poniżej 5 proc.

Już wyniki badania BAEL (metodologia Eurostat) pokazywały odpływ pracujących do rolnictwa, co jednocześnie przełożyło się obecnie na zmniejszenie mianownika we wzorze na stopę bezrobocia, co ją sztucznie podwyższyło. Nie zmienia to faktu, że po rewizji stopa bezrobocia we wrześniu br. spadła do 5,1 proc. z 5,2 proc. w sierpniu br.

Najlepiej sytuacja wygląda w województwie wielkopolskim, gdzie stopa bezrobocia wyniosła 2,8 proc. Najwyższy wskaźnik odnotowano w województwie podkarpackim (8,7 proc.).

Według wstępnych danych MRiPS w październiku pracodawcy zgłosili do urzędów pracy 86,3 tys. wolnych miejsc pracy i miejsc aktywizacji zawodowej, czyli o 13,2 tys. (13,3 proc.) mniej niż miesiąc wcześniej i o 34,7 tys. (28,7 proc.) mniej niż w październiku 2021 r.

Optymizm z rynku pracy ma swoje źródło m.in. w zjawiskach demograficznych. Otóż przyrost zasobów ludności w wieku produkcyjnym w latach 1991–2000 w Polsce, jedna z głównych determinant zmian w zasobach pracy, była wyjątkowo duża. To pokłosie szczytów demograficznych z lat 70 i 80. W 1990 r. było w Polsce 21 962 tys. osób w wieku produkcyjnym (w miastach 14 068 tys., na wsiach 7894 tys.). Okres przemian systemowych od 1989 r., zbiegł się wiec z fazą rozwoju demograficznego, charakteryzującą się silnie rozszerzoną reprodukcją ludności w wieku produkcyjnym. Jednak od dwóch dekady ogólna liczba ludności w kraju zmniejsza się. W Polsce mieszka 38 mln 36 tys. 118 osób. Dziesięć lat wcześniej było rodaków więcej o 476 tys. osób – podał we wrześniu br. GUS.
W związku z mniejszą liczbą urodzeń zmniejsza się też liczba osób wchodzących w wiek produkcyjny.
Stąd i sprzyjające warunki do redukcji skali bezrobocia.

Polska jest obecnie krajem o jednym z najniższych wskaźników bezrobocia w UE. Według danych opublikowanych 3 listopada 2022 r. stopa bezrobocia, liczona wg definicji Eurostat, wyniosła we wrześniu 2022 r. 2,6 proc. w Polsce wobec 6,0 proc. w Unii Europejskiej i 6,6 proc. w strefie euro. Polska zajęła drugie, po Czechach (2,2 proc.), miejsce pod względem najniższej stopy bezrobocia w UE. Za nami są Malta i Niemcy z 3,0 proc.


[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej