Metalowcy zaprotestują 5 lutego br. w Brukseli: Znajdujemy się na rozdrożu!
W środę 5 lutego br. w Brukseli, przed siedzibą „europejskiego rządu” – Komisji Europejskiej i Parlamentu Europejskiego odbędzie się manifestacja zorganizowana przez IndustriAll Europe – europejską federację związkową, reprezentującą 7 milionów pracowników z sektora metalowego, chemicznego, energetycznego, wydobywczego, tekstylnego, odzieżowego i obuwniczego oraz branż powiązanych. Dwa dni później nasi hutnicy przyjadą na manifestację do Gdańska.

Akcję koordynuje Krajowy Sekretariat Metalowców NSZZ „Solidarność”. Na brukselskim placu przy Parlamencie Europejskim będzie 150 hutników z NSZZ „S”.
– Nie można przekształcić przemysłu, który już został zlikwidowany, ale razem możemy zbudować odporną, zrównoważoną Europę z dobrymi miejscami pracy w przemyśle dla wszystkich. Tego właśnie chcemy i dlatego mobilizujemy się, by o to walczyć – apelują związkowcy z federacji, która wezwała europejskie związki zawodowe, aby przyjechały do Brukseli domagać się aktywnej europejskiej polityki przemysłowej opartej na inwestycjach, solidarności, wysokiej jakości miejsc pracy i innowacjach.

Gmach Komisji Europejskiej w Brukseli / fot. pixabay.com
IndustriAll Europe wezwała swoich członków do zgromadzenia się 5 lutego 2025 r. w Brukseli, aby wspólnie wezwać do opracowania proaktywnego, silnego planu utrzymania i tworzenia dobrych miejsc pracy w przemyśle w Europie.
W trakcie demonstracji związkowcy będą wzywać Komisję Europejską do opracowania aktywnego planu utrzymania i tworzenia dobrych miejsc pracy w europejskim przemyśle. Manifestacja odbędzie się na dwa tygodnie przed publikacją unijnej inicjatywy pt. „Czysty Ład Przemysłowy”.
– W wyniku braku jasnej europejskiej strategii i planu przemysłowego, złych decyzji korporacyjnych i opóźnionych inwestycji w przemysł deindustrializacja nie jest już zagrożeniem, ale raczej rzeczywistością w dużej części Europy – alarmują związkowcy.
W latach 2000–2023 zlikwidowano w Unii Europejskiej 2,3 mln miejsc pracy w przemyśle wytwórczym, w tym prawie milion w cztery lata – od 2019 r.
– Jesienią ubiegłego roku tysiące kolejnych firm zagroziło ograniczeniem produkcji i zamknięciem zakładów. Pełen zakres kryzysu jest maskowany przez umowy krótkoterminowe i skrócone godziny pracy – wskazali związkowcy i zwrócili uwagę, że restrukturyzacja ma miejsce nie tylko w tradycyjnych, ale także w nowych branżach, gdyż „ucierpiały zarówno zakłady i dostawcy silników spalinowych, jak i zakłady, i dostawcy pojazdów elektrycznych”.
– Wskazuje to na niebezpieczny charakter obecnej sytuacji – znajdujemy się na rozdrożu: deindustrializacja bez podjęcia działań lub wzmocnienie inwestycji i polityki przemysłowej. Żaden kraj nie może tego zrobić sam. Potrzebne są europejskie rozwiązania. Jednocześnie, w aktach lekkomyślnego samo–sabotażu, Unia zaostrza swoje przepisy fiskalne, ograniczając możliwości inwestycyjne w czasie, gdy najbardziej ich potrzebujemy – zaznaczyli europejscy związkowcy.
– Międzynarodowe korporacje realizują strategię maksymalizacji zysków oparte na dociskaniu pracowników i deregulacji, podczas gdy niedobory siły roboczej i umiejętności nadal dręczą przemysł i są najwyższe w przypadku niższej jakości miejsc pracy i zawodów. Te stare sposoby doprowadzą do szybkiej deindustrializacji Europy. Nadszedł czas, aby to zmienić. (…) Powrót do oszczędności to ostatnia rzecz, jakiej teraz potrzebujemy. Większość krajów w Europie nie ma krajowych planów przemysłowych. W rezultacie pracownicy ponoszą koszty słabego planowania korporacyjnego i rządowego. Słusznie pracownicy są rozgniewani, gdy widzą, że ograniczone fundusze publiczne dostępne dla firm trafiają prosto do kieszeni akcjonariuszy, zamiast być inwestowane w zorientowane na przyszłość, zdekarbonizowane narzędzia i technologie produkcyjne – zwrócili uwagę działacze IndustriAll Europe.
W celu uniknięcia deindustrializacji związkowa Federacja zaproponowała serię natychmiastowych działań, wśród których znalazły się: moratorium na likwidację aktywów przemysłowych i przymusowe zwolnienia przez utworzenie SURE 2.0 w celu ochrony siły roboczej oraz wynegocjowanie planów dla każdego zakładu i każdego pracownika; wykorzystanie pozostałych funduszy UE na odbudowę i obecnego budżetu UE w celu wypełnienia luki inwestycyjnej lub wykorzystanie zamówień publicznych dla zwiększenia popytu.
(tekst za: solidarnosc.org.pl)