Kalendarium Grudnia: od 8 do 14 grudnia 1970 r.

W Grudniu 1970 roku w państwie, określającym się jako państwo robotników i chłopów od kul milicji i wojska padli stoczniowcy, portowcy, kierowcy, uczniowie. Spadła maska reżimu. Na bruk Gdyni, Szczecina, Gdańska i Elbląga upadły 44 ciała. Za tydzień przyszły smutne święta Bożego Narodzenia.

Pod koniec 1970 roku polityczny i gospodarczy model siermiężnego socjalizmu w wydaniu I sekretarza KC PZPR Władysława Gomułki „Wiesława”  zbankrutował.

Ekipa Gomułki i premiera Józefa Cyrankiewicza zdecydowała o wprowadzeniu na jedenaście dni przed Bożym Narodzeniem drastycznej podwyżki cen artykułów spożywczych. Czy była to prowokacja? Niewykluczone. Nikt racjonalnie myślący nie wprowadzałby podwyżki przed świętami. Tak doszło do dramatu, który wstrząsnął robotniczą zbiorową świadomością i skompromitował system realnego socjalizmu i PRL.

Grudniowe kalendarium wydarzeń od 8 do 14 grudnia 1970 roku.

8 grudnia 1970

Minister spraw wewnętrznych gen. Kazimierz Świtała, odpowiedzialny za MO i SB, wydał zrządzenie „W sprawie zapewnienia porządku i bezpieczeństwa publicznego”. Powołane zostały sztaby wojewódzkie oraz Centralny Sztab MSW, na czele którego stanął komendant główny MO i wiceminister spraw wewnętrznych gen. Tadeusz Pietrzak. Centralny Sztab MSW opracował „Plan przedsięwzięć związanych z operacją „Jesień 70””.

11 grudnia 1970

W jednostkach MSW ogłoszono stan pełnej gotowości bojowej. W Gdańsku z inicjatywy komendanta wojewódzkiego MO płk. Romana Kolczyńskiego powołano sztab antykryzysowy – Wojewódzkie Stanowisko Kierowania. Na jego czele stanął nadzorujący pion milicyjny płk Bolesław Aftyka.

12 grudnia 1970

Rada Ministrów podjęła uchwałę „o zmianie cen detalicznych całego szeregu wyrobów”. Nowe ceny miały obowiązywać od 13 grudnia 1970.

Władysław Gomułka w wieczornym przemówieniu radiowo-telewizyjnym poinformował Polaków o wprowadzanych zmianach cen towarów.

Podwyżki objąć miały 45 grup artykułów, głównie spożywczych: mięsa – średnio o 18 proc., mąki – o 17 proc., makaronu – o 15 proc., dżemów – o 36 proc., ryb – o 12 proc., ceny  węgla – o 10 proc., koksu – o 12 proc., materiałów budowlanych – o 20 – 37 proc. oraz wyrobów włókienniczych, obuwia skórzanego,   Jednocześnie obniżono cenę…mydła, radioodbiorników, pralek i lodówek.

13 grudnia 1970

Informacje o podwyżkach cen opublikowała „Trybuna Ludu”. W „terenie” odbyły się narady z aktywem PZPR. W nocy z 13 na 14 grudnia wzmocniono patrole MO na ulicach Gdańska, a do najważniejszych zakładów Trójmiasta oddelegowano pracowników operacyjnych Służby Bezpieczeństwa z rozkazem zbadania nastrojów.

14 grudnia 1970

O godz. 6 rano kilkudziesięciu pracowników wydziału S-4 Stoczni Gdańskiej im. Lenina nie przystąpiło do pracy i zorganizowało wiec. O godz. 8 do strajku dołączyły kolejne wydziały Stoczni.

O godz. 9 protestujący pracownicy Stoczni Gdańskiej zebrali się pod budynkiem dyrekcji zakładu. W rozmowach z dyrektorem Stanisławem Żaczkiem domagali się spotkania z I sekretarzem KW PZPR Alojzym Karkoszką (przebywał w tym czasie w Warszawie na VI plenum KC PZPR), a także przyjazdu I sekretarza KC PZPR Władysława Gomułki. Robotnicy domagają się cofnięcia podwyżek cen. Jeszcze ufali partii i kierownictwu…

Wobec niepowodzenia rozmów strajkujący uformowali pochód i śpiewając „Rotę”, „Boże, coś Polskę” oraz „Międzynarodówkę” udali się pod gmach Komitetu Wojewódzkiego PZPR.

Przed godz. 11 pochód około tysiąca protestujących dotarł pod gmach Komitetu. Stoczniowcy zgromadzeni pod budynkiem partii opanowali samochód z nagłośnieniem i zapowiedzieli wiec pod gmachem KW PZPR na popołudnie. Jednocześnie poinformowali, że nazajutrz przeprowadzona zostanie akcja strajkowa.

Około godz. 13 protestujący powrócili do Stoczni Gdańskiej oraz przeszli na teren Stoczni Remontowej i Stoczni Północnej.

Przed godz. 14 stoczniowcy skierowali się pod Politechnikę Gdańską. Część z nich weszła na teren uczelni, gdzie doszło do utarczek z grupami działaczy Związku Młodzieży Socjalistycznej i PZPR.

Demonstranci przeszli do siedziby Polskiego Radia. Plan nadania komunikatu radiowego o proteście nie powiódł się. Pracownicy pod nadzorem SB zdemontowali urządzenia nadawcze.

Około godz. 16 doszło do pierwszych starć z milicją w pobliżu Błędnika. W gmachu KW wybito szyby i podpalono drukarnię. Do akcji ruszyły większe oddziały MO i pododdział wojska używając petard i gazów łzawiących.

Późnym wieczorem do Gdańska przylecieli Alojzy Karkoszka, Stanisław Kociołek, wiceminister spraw wewnętrznych gen. Franciszek Szlachcic i wiceminister obrony narodowej gen. Grzegorz Korczyński oraz Zenon Kliszko i Ignacy Loga-Sowiński, członkowie Biura Politycznego KC PZPR.

Drużyny MO do późnych godzin nocnych rozpraszały kilkusetosobowy tłum pod budynkiem KW PZPR, Dworcem Głównym, na Wałach Piastowskich i w rejonie ulicy Heweliusza. Do północy milicja zatrzymuje demonstrantów, ale i przypadkowych przechodniów, osoby wracające z pracy. Zatrzymani, niemal wszyscy, przechodzą przez tzw. ścieżki zdrowia.

Napięcie w Gdańsku rosło…

ASG

[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej