Kolejny akt dramatu: wtorek 15 grudnia i środa 16 grudnia 1970 roku

W Grudniu 1970 roku w państwie określającym się jako państwo robotników i chłopów od kul milicji i wojska spadła maska reżimu. Na bruku pozostały 44 ciała zastrzelonych robotników i uczniów. Za tydzień nadeszły smutne tamtego roku świata Bożego Narodzenia.

15 grudnia 1970 roku (wtorek)

Od świtu napięcie w Gdańsku rosło. Stoczniowcy rano przyszli pod gmach Komendy Miejskiej MO, w rejon ówczesnej ul. Świerczewskiego (Nowe Ogrody). Domagali się uwolnienia kolegów zatrzymanych poprzedniego dnia. Rozgoryczeni ludzie na placu przed Dworcem Głównym PKP podpalili milicyjną „sukę”, rozbili kasy dworcowe, kiosk i kwiaciarnię. Zapłonęły wózki do przewozu paczek. W ogniu stanął „Dom Partii”, czyli gmach KW PZPR. Obok 44 cywilnych ofiar – 45. zabitym był st. sierżant MO, który zginął z rąk tłumu po tym, jak strzelił do robotników, zabijając stoczniowca Józefa Widerlika.

Do Gdańska wprowadzono żołnierzy i ciężki sprzęt. Żołnierze mieli otrzymać informację, że w Gdańsku pojawili się „niemieccy rewizjoniści i sabotażyści”.

Walki uliczne trwały przez cały dzień. Zginęło tego dnia sześć osób. Ponad pół tysiąca demonstrantów zostało zatrzymanych.

W Gdyni tamtejszy Główny Komitet Strajkowy dla Miasta Gdyni, na którego czele stanął Stanisław Słodkowski ze Stoczni im. Komuny Paryskiej spisał 8 postulatów i przekazał je przewodniczącemu Prezydium Miejskiej Rady Narodowej, Janowi Mariańskiemu. Ten miał je przekazać wicepremierowi Stanisławowi Kociołkowi. Wśród postulatów było dostosowanie płac robotników do podwyżki cen, podwyższenia minimalnego wynagrodzenia, zredukowania rozpiętości zarobków, ustalenia wysokości zasiłku chorobowego odpowiadającemu utraconemu w czasie choroby zarobkowi.

00:45 – Gdańsk: Rejony I i II Portu Gdańskiego strajkują, część robotników rejonu III nie podejmuje pracy;

01:40 – Szczecin: wysłane zostają telefonogramy do wszystkich komend MO województwa szczecińskiego z poleceniem skoncentrowania ormowców z plutonów zwartych;

5:00 – Gdańsk: na teren kluczowych zakładów pracy udają się grupy operacyjne SB, w stan wzmożonej gotowości postawiono partyjny aktyw;

6:00 – Gdańsk: wiec pod dyrekcją Gdańskiej Stoczni Remontowej, blisko dwa tys. robotników przechodzi przez most pontonowy do Stoczni Gdańskiej im. Lenina;

6:30 – Gdynia: w Stoczni im. Komuny Paryskiej połowa załogi nie podejmuje pracy, Wydział „N” nie pracuje, część wydziału „S” udaje się do wydziałów kadłubowych;

6:40 – Gdańsk: Stocznia Gdańska im. Lenina – kilkuset pracowników Wydziału K-3, załoga zakładu „C” i Wydziału K-2 udaje się pod dyrekcję;

6:45 – Gdańsk: w Zakładach Naprawczych Taboru Kolejowego formuje się pochód, który opuszcza zakład, kierując się do Śródmieścia;

07:00 – Gdańsk: blisko cztery tys. robotników Stoczni Gdańskiej im. Lenina opuszcza zakład i kieruje się pod KW PZPR. W Fabryce Mebli we Wrzeszczu odbywa się wiec. Stu pracowników Zakładów Futrzarskich na Dolnym Mieście opuszcza zakład i kieruje się pod KW PZPR. 700 pracowników „Blaszanki” opuszcza zakład i ul. Elbląską udaje się do Śródmieścia. Zakłady Okrętowych Urządzeń Elektrycznych „Elmor”, „Unimor”, Zakłady Mięsne, Stocznia „Wisła”, Fabryka Uszczelek „Morpak”, „ZREMB”, Zakłady Futrzarskie, Zakłady Drzewne w Gdańsku-Wrzeszczu przerywają pracę;

Zaczynała się robotnicza rewolta.

7:00 – Gdynia: w Stoczni im. Komuny Paryskiej na Wydziale K-2 rozpoczyna się wiec. Uczestnicy wznoszą okrzyki: „Chcemy chleba!”;

7:15 – Gdynia: w Stoczni im. Komuny Paryskiej formuje się pochód, który kieruje się do bramy głównej;

7:40-8.10 – Gdańsk: demonstranci spychają milicjantów w ul. Świerczewskiego i szturmują budynek KM MO, na moment wdzierają się do budynku i opanowują parter. Demonstranci opanowują podwórze komendy z samochodami MO – spłonęły dwa milicyjne łaziki, nysa i dwa radiowozy; demonstranci podjęli próbę podpalenia budynku KM MO.

8:45 – Gdańsk: oddziały milicji wypierają demonstrantów z ul. Świerczewskiego. Trwają walki na ulicach Hucisko i Kalinowskiego. Zostaje splądrowany budynek WRZZ. Pod gmachem KW PZPR i w jego okolicach jest już kilka tysięcy osób;

9:00 – Gdańsk: grupa pracowników „Siarkopolu” wychodzi w strojach roboczych na ulicę. Dołączają do nich pracownicy Zakładów Fosforowych. Pracownicy Zakładów Przemysłu Cukierniczego „Bałtyk” i Zakładów Dziewiarskich w Oliwie

9:00 – Warszawa: najwyżsi partyjni i państwowi decydenci (premier Józef Cyrankiewicz, minister spraw wewnętrznych Kazimierz Świtała, minister obrony narodowej gen. Wojciech Jaruzelski, komendant główny MO gen. Tadeusz Pietrzak, odpowiedzialny za partyjny nadzór MSW i wojska gen. Mieczysław Moczar, przewodniczący Rady Państwa, a zarazem marszałek Wojska Polskiego Marian Spychalski oraz Bolesław Jaszczuk, Ryszard Strzelecki i Stanisław Kania) spotykają się z I sekretarzem KC PZPR Władysławem Gomułką. Ostateczne decyzje zatwierdza ustnie Gomułka – chodzi o użycie broni w przypadku podpalania, niszczenia obiektów publicznych i atakowania mundurowych. Na Wybrzeżu wprowadzony zostaje stan wojenny, a w Gdańsku obowiązywać ma godzina milicyjna od godz. 18. do 5 rano.

9:50 – Gdańsk: demonstranci podpalają budynek KW PZPR, dochodzi też do aktów wandalizmu i plądrowania sklepów. Gniew ludu bierze górę

11:00 – Gdynia: przewodniczący Prezydium MRN Jan Mariański wychodzi do demonstrantów. Do budynku wchodzi delegacja robotników, która podpisuje protokół porozumiewawczy z przedstawicielami Prezydium.

11:00 – Gdynia: oddziały Marynarki Wojennej obsadzają budynki użyteczności publicznej. W mieście nie zostaje wybita ani jedna szyba, jest napięcie, ale panuje porządek, nic nie zapowiada ogromu nadciagającego dramatu…

15:40 – Gdańsk: jednostki MO otrzymują zarządzenie nr 0108 ministra spraw wewnętrznych określające warunki użycia broni. (Zezwala się na użycie broni w celu przywrócenia naruszonego bezpieczeństwa i porządku publicznego)

15:40 – Gdańsk: demonstranci opanowują przed Dworcem Głównym dwa transportery. Podczas próby uruchomienia transporterów zostaje zmiażdżony jeden z demonstrantów; przed dworcem kolejowym został zastrzelony człowiek. Strzał padł z budowanego „Zieleniaka”. Stoczniowcy na środku dworcowej hali złożyli zwłoki kolejnej ofiary – rozjechanego przez transporter

18:00 – Gdańsk: Prezydium WRN ogłasza wprowadzenie godziny milicyjnej w Trójmieście od godz. 18 do godz. 5.

16 grudnia 1970 (środa)

W Gdańsku przez cały dzień trwały demonstracje i starcia z milicją. Stocznia Gdańska im. Lenina była zablokowana. Doszło do proklamowania strajku okupacyjnego w Stoczni Gdańskiej, Gdańskiej Stoczni Remontowej oraz Stoczni Północnej. Strajk podjęły załogi ZNTK, Unimoru i gdańskiego portu. Trwała blokada Stoczni Gdańskiej przez kordon wojska. Przez bramę nr 2 kilkuset stoczniowców próbowało opuścić zakład. Rano do próbujących wyjść ze stoczni na ulicę robotników wojsko otworzyło ogień. Padło od kul trzech stoczniowców. Na miejscu pod stoczniową bramą nr 2 giną stoczniowcy Jerzy Matelski i Stefan Mosiewicz. Trzeci umiera od ran (11 stoczniowców – kolegów zostało rannych). Trwa pokaz siły ze strony MO i WP.

Informacje o protestach w Gdańsku i w Gdyni docierają do Szczecina. Wojsko szykuje się do blokady portu, milicja – do spacyfikowania ewentualnych manifestacji.

19:00 – Gdańsk: wystąpienie telewizyjne i radiowe wicepremiera Stanisława Kociołka, potępiające wystąpienie robotnicze i wzywające do powrotu nazajutrz do pracy;

22:00 – Gdynia: Główny Komitet Strajkowy przygotowuje manifest i odezwę do robotników;

23:35 – Gdynia: 31 członków Głównego Komitetu Strajkowego zostaje aresztowanych, do aresztów w Gdańsku i w Wejherowie trafiło też kilkunastu członków komitetów zakładowych;

Robotnicy i uczniowie kładą się spać. Nad ranem, w czwartek 17 grudnia, wsiądą do kolejek SKM by dojechać do warsztatów i szkół. Wielu z nich wysiądzie na przystanku SKM Gdynia Stocznia…

Na pierwszej zmianie 17 grudnia 1970 r. „stanie” Szczecin. Zastrajkują stoczniowcy od „Warskiego”. Szesnastu padnie w Szczecinie od kul… i 16-letnia dziewczyna.

 

[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej