Jedna ogólnopolska „Solidarność”. Tak zdecydowali przedstawiciele MKZ-ów 17 września 1980 r.

17 września 1980 r. przedstawiciele Międzyzakładowych Komitetów Założycielskich zebrani w Gdańsku Wrzeszczu, w stoczniowym klubie „Ster” ustalili, że NSZZ „Solidarność” będzie działał jako jeden, ogólnopolski związek zawodowy. A to nie było wcale oczywiste.

Na obszarze całego Kraju zawiązywały się struktury nowych związków, najczęściej jednocząc zakłady pracy w poszczególnych regionach. Wśród działaczy nowej organizacji i osób związanych z demokratyczną opozycją trwała dyskusja na temat kształtu organizacyjnego samorządnych, niezależnych związków zawodowych. Ostatecznie zwyciężył model możliwie silnej struktury związkowej, zdolnej przeciwstawić się scentralizowanemu aparatowi władzy.

Lider MKS w Gdańsku (MKZ) Lech Wałęsa, podobnie jak większość działaczy WZZ Wybrzeża, uważał, że nowe związki powinny być regionalne. Doradca robotników, działacz katolicki i publicysta Tadeusz Mazowiecki (w latach 1989-90 premier) był przekonany, że władze PRL nie zgodzą się na związek ogólnopolski. Jednak mecenas Jan Olszewski, Władysław Siła-Nowicki, Wiesław Chrzanowski, Karol Modelewski, Lech Kaczyński, Jacek Kuroń i Andrzej Słowik proponowali utworzenie jednego, niezależnego, samorządnego i ogólnopolskiego związku zawodowego.

17 września 1980 r. przedstawiciele komitetów założycielskich z całej Polski podjęli kluczowe decyzje, aby powołać jeden związek zawodowy.

Projekt statutu NSZZ „S” przygotowywała grupa intelektualistów z Uniwersytetu Wrocławskiego. Ostateczny kształt związkowemu statutowi nadali prawnicy wspierający w PRL opozycję: mecenas Jan Olszewski, dr hab. Wiesław Chrzanowski z KUL i prof. Andrzej Stelmachowski.   

W siedzibie gdańskiego MKZ, udekorowanej transparentem: „Witajcie u nas – NSZZ Gdańsk” ponad trzystu przedstawicieli MKZ–ów z całego kraju powołało do życia Niezależny Samorządny Związek Zawodowy, nadając mu nazwę „Solidarność”. Nazwę organizacji zaproponował dr Karol Modzelewski z dolnośląskiego MKZ, weteran opozycji demokratycznej, syndykalista, wywodzący się ze środowiska trockistowskiego, dysydentów lat 60 i buntu Marca’68. Projektując strukturę związku inspirował się hiszpańskimi Komisjami Robotniczymi. Trzystopniowa struktura związku (Komisja Zakładowa, Komisja Regionu, Komisja Krajowa) miała podkreślić kolegialny charakter podejmowanych decyzji. Właśnie „komisja” nie zarząd.

Lech Wałęsa, Alina Pienkowska, Anna Walentynowicz, Lech Kaczyński w klubie „Ster” 17 września 1980 r. (Fot. ze zbiorów: Ośrodek Karta)

Delegaci zgodzili się, że siedzibą „Solidarności” będzie Gdańsk. Na czele Krajowej Komisji Porozumiewawczej stanęli: Lech Wałęsa, jako przewodniczący oraz Andrzej Gwiazda i Ryszard Kalinowski, jako wiceprzewodniczący Krajówki. Ostateczne szlify Statut zyskał 22 września 1980 r. i został zaakceptowany przez KKP. 24 września dlegazja Związku z Lechem Wałęsą, zlożyła dokument w Sądzie Wojewódzkim w Warszawie.

Droga do rejestracji NSZZ „S” nie była łatwa. 

24 października Sąd Wojewódzki w Warszawie wpisał do rejestru związków zawodowych NSZZ „Solidarność” jednocześnie nanosząc do statutu kilka poprawek, w tym zapis o kierowniczej roli PZPR. Sąd skreślił również zapis mówiący o prawie do strajku.

Związkowcy zapowiedzieli więc strajk generalny. Zaczęły się negocjacje, które doprowadziły do porozumienia. Sąd Najwyższy uchylił poprawki wprowadzone do Statutu „Solidarności”. Przedstawiciele „S” zgodzili się z kolei na dołączenie aneksu – postanowień konwencji Międzynarodowej Organizacji Pracy oraz fragmentu Porozumienia Gdańskiego, w którym Międzyzakładowy Komitet Założycielski (MKS) uznawał kierowniczą rolę partii w państwie. 10 listopada 1980 r. Sąd Najwyższy zatwierdził statut NSZZ „Solidarność”.

[dkpdf-button]
Strona korzysta
z plików Cookies.
Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na ich używanie. Dowiedz się więcej