Jawne zarobki? Nie całkiem, w ogłoszeniu o pracę – tak. Sejm zdecydował
Pracodawcy będą mieli obowiązek przedstawienia w ogłoszeniach o pracę „widełek” proponowanego wynagrodzenia – zakłada nowelizacja Kodeksu pracy, którą 9 maja br. uchwalił Sejm.
Regulacja w Kodeksie pracy nakłada na pracodawców obowiązek przedstawiania w ogłoszeniach o pracę proponowanego wynagrodzenia. Sejm nie poparł wniosku Konfederacji o odrzucenie projektu w całości. Za nowelizacją Kodeksu pracy głosowało 228 posłów (koalicja rządząca), przeciw było 14 (Konfederacja), wstrzymało się 181 (178 z PiS). Projekt trafi teraz do Senatu. Według założeń, nowelizacja ma wejść w życie jeszcze w 2025 r.
Nowela Kodeksu pracy przewiduje, że pracodawca, który publikuje informację o możliwości zatrudnienia pracownika na danym stanowisku pracy, musi uwzględnić kwotę proponowanego poziomu wynagrodzenia, wskazując jego minimalną i maksymalną wysokość. Informacja może jednak zawierać wzmiankę, że kwota podlega negocjacji. Czyli będą podawane tzw. widełki płacowe.
Zmiany, mające wejść w życie w tym roku, mają przyczynić się m.in. do zniwelowania nierówności płacowych między kobietami a mężczyznami.
A co jeśli pracodawca nie ogłosił takiego naboru poprzez ogłoszenie? O wysokości pensji musi poinformować przed rozmową kwalifikacyjną.
Ponadto (według noweli) pracodawca nie może zakazać lub uniemożliwiać pracownikowi ujawniania informacji o jego wynagrodzeniu.
Pracownicy będą mieli prawo wystąpić do pracodawcy z wnioskiem o udzielenie informacji dotyczącej ich indywidualnego poziomu wynagrodzenia oraz średnich poziomów wynagrodzenia w podziale na płeć, która odnosi się do kategorii pracowników wykonujących taką samą pracę lub o takiej samej wartości.
Zawarcie umowy za mniejsze wynagrodzenie niż przewidziane w ogłoszeniu albo niezawarcie takiej informacji w ogłoszeniu ma być wykroczeniem zagrożonym karą grzywny.