Inflacyjny skok lipcowy
W lipcu br. indeks cen i usług (CPI) był o 4,2 proc. wyższy r/d/r – wynika z szacunku GUS. To istotny wzrost względem czerwca br., gdy inflacja CPI wyniosła 2,6 proc., efekt podniesienia taryf na energię elektryczną, gaz i ciepło sieciowe. W porównaniu z poprzednim miesiącem ceny wzrosły o 1,4 proc.
W lipcu br. ceny żywności i napojów bezalkoholowych wzrosły o 3,2 proc. r/d/r., ceny paliwa do prywatnych środków transportu o 1,2 proc., natomiast ceny nośników energii o 10 proc. r/d/r. W ujęciu miesięcznym koszty paliwa utrzymały się na tym samym poziomie, żywność potaniała o 0,5 proc., nośniki energii podrożały o 11,8 proc. po częściowym zniesieniu ich dotowania cen z budżetu i funduszy „covidowych” w ramach tzw. tarcz. Ceny energii byłyby jeszcze wyższe gdyby nie nałożony na nie ustawowy „kaganiec”.
Ceny energii wzrosły m.in. z powodu nie przekazywania całych trafiających do budżetu państwa opłat z ETS na modernizację sieci energetycznych, unowocześnianie zakładów energetycznych i pozyskiwanie nowych źródeł energii. Tylko w 2023 r. dochody budżetu państwa ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2 ((EUA) wyniosły 24,4 mld zł, a w 2022 r. – 23 mld zł. Teoretycznie powinny one pójść w większości na transformację energetyczną, gdyż 6 mld zł zasiliło w ub.r. Fundusz Rekompensat Pośrednich Kosztów Emisji. 4 mld zł to wartość obligacji, które pod koniec roku Ministerstwo Finansów przekazało spółce Polskie Elektrownie Jądrowe. Rząd będzie musiał przedstawić Komisji Europejskiej raport z wydatków na cele związane z klimatem. Tak chce unijna dyrektywa ustanawiająca system handlu uprawnieniami do emisji gazów cieplarnianych (EU ETS).
Lipcowy wzrost cen to najwyższy skok inflacji od stycznia ub.r. Za inflacyjny wzrost odpowiadało głównie wycofanie większości działań w ramach tzw. tarczy energetycznej. Analitycy spodziewają się szczytu inflacji w pierwszym kwartale 2025 r. na poziomie 6 procent.
Pełne dane GUS przedstawi w połowie sierpnia br.