Inflacja wyniosła w marcu br. 4,9 proc. licząc rok do roku. Przed miesiącem wskaźnik ten również wyniósł 4,9 proc.

– Ceny towarów i usług konsumpcyjnych według szybkiego szacunku w marcu 2025 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 4,9 proc. (wskaźnik cen 104,9), a w stosunku do poprzedniego miesiąca wzrosły o 0,1 proc. (wskaźnik cen 100,1) – czytamy w  komunikacie Głównego Urzędu Statystycznego z 15 kwietnia br.

Wskaźnik tempa wzrostu cen trzeci miesiąc z rzędu wyniósł 4,9 proc. r/d/r. Inflacja w marcu była taka sama jak w styczniu i lutym.   

Ceny usług podrożały o 6,4 proc., a towarów o 4,4 proc. Wyraźnie wzrosły w tym czasie m.in. ceny gazu (o blisko 25 proc.) i prądu (prawie 20 proc.), sporo potaniał zaś np. cukier (o ponad 33 proc.).

Z drugiej strony odczyt inflacji 4,9 proc. to nadal zdecydowanie zbyt wysoki odczyt w porównaniu do celu inflacyjnego NBP, który wynosi 2,5 proc. +/- 1 pkt proc. Od lipca ub.r. roczna dynamika cen utrzymuje się na poziomie ponad 4 proc. (4,2-5 proc.), a prognozy sugerują, że taka sytuacja trwać będzie do końca czerwca br. W kwietniu br. inflacja powinna  spaść w okolice 4,4 proc. Ten wyraźniejszy spadek inflacji od kwietnia to efekt bazy związany z VAT-em na żywność. Podniesiono go z 0 do 5 proc. w kwietniu 2024 r., co rzutowało na odczyty inflacji przez cały rok.  

A jaka jest kondycja naszego NBP, który systematycznie inwestuje w złoto? Otóż Business Insider Polska przypomina, że sprawozdanie finansowe za 2024 r. z oficjalnymi danymi Narodowy Bank Polski powinien opublikować niebawem. Przewidywana jest strata w wysokości 13,4 mld zł. Dla przypomnienia w 2022 r. wynik finansowy banku centralnego wyniósł minus 17 mld zł, w 2023 r. też był minusowy -21 mld zł. W budżecie na 2025 r. nie założono przelewu z NBP za 2024 r.